I dlatego chciałem go w ten sposób "ukarać", naznaczając na największego pijusa wszechczasów

. Kiedyś policzyłem szacunkowo ile wydałem w swoim życiu na piwo i papierosy i dodałem odsetek 100%.....Wyszło na to, że dziś kupiłbym wymarzonego nowego z salonu Mercedesa klasy S 63 AMG za ponad 700 tyś zł.....E tam, to byłby tylko kawał blachy napakowanej elektroniką i wylądowałby w końcu na śmietniku. A wspomnienia piwnych imprez, jakie zachowałem zostaną na całe życie 


.
Comment