Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Ceny piw importowanych

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Qbasmuggy
    Member
    • 06-2005
    • 82

    #16
    co to wogóle za porównanie piwa do wina, może do wódki też porównasz, w końcu też 20 zł. za 0.5 L nikogo nie dziwi, skoro na równi traktujesz wszystkie trunki to pewnie do obiadu nalewasz sobie 0.5-litrową szklanicę wina, a moze wódki
    Ja traktuje piwo na równi z 2-ma kieliszkami wina czy wódki a nie z całą butelką, dlatego dla mnie 20 zł. za piwo do jednorazowego spożycia to dużo, tak jak np. wino za powiedzmy 200 zł.

    Comment

    • kony
      breweriarz
      • 08-2005
      • 1701

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Qbasmuggy Wyświetlenie odpowiedzi
      Ja traktuje piwo na równi z 2-ma kieliszkami wina czy wódki...
      Najwyraźniej Twoim kryterium jest zawartość alkoholu. Trudno mi to zrozumieć ale masz do tego prawo. Ja jednak również przychylę się do opinii Kopyra. Mało tego, przyznam mu rację

      Comment

      • delvish
        Senior
        • 11-2004
        • 3508

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Qbasmuggy Wyświetlenie odpowiedzi
        co to wogóle za porównanie piwa do wina, może do wódki też porównasz
        IMO dobre jak każde inne. Oczywiście, że można porównać. Za taką Belvedere, Wyborową Exquisite, czy Sobieski Estate też trzeba zaplacić nieco więcej niż 20 zł za 0,5l. Nie trzeba ograniczać porównań do wódek. Np. ktoś lubi czystą, a inny wybierze np. koniaczek V.S.O.P., 20 letnią whisky, czy 30-letnią Starkę itp. Co kto lubi Niektórzy kupują kiełbasę w Tesco za 4,99zł za kg i sobie chwalą. Ja z kolei takiej kiełbasy nie dałbym swojemu psu (którego nie mam). Rzecz w tym, że w każdej grupie towarów są lepsze i gorsze, mniej i bardziej eskluzywne i z m.in. z tych powodów różnią sie ceną. A swoją drogą to przeliczanie piwa na kieliszki wódki czy wina jest mi głęboko obce
        "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
        (Frank Zappa)

        "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

        Comment

        • kopyr
          Senior
          • 06-2004
          • 9475

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
          Święte słowa kolego kopyr. Ostatnio piłem Belhaven Scottish Ale i powiem, że mimo ceny ok. 9 zł za 0,5l, jego smak mnie uwiódł i będę do tego piwa raz na jakiś czas wracał. Swoją drogą jeśli piwo robione z surowców z jakich powinno byc robione, tradycyjną metodą, z otwartą fermentacją i np. leżakuje, tak jak jeszcze niedługo po wojnie eksportowa wersja Żywca 60 dni, to ile ma kosztować? 2,99? Ze nie wspomnę o piwach specjalnych, porterach, koźlakach itd. Za wspomniane 2,5 zł to mały, czy średni browar można kupić dobrą butelkę do takiego piwa.
          Zresztą co to znaczy drogo? Za byle jakiego, nie nadającego sie do picia Żywca czy Heinekena krzyczą w knajpach w rynkach dużych miast powyżej 7zł. Czymże jest wobec tego te 9 czy 10zł za 0,5l oryginalnego piwa z Wysp. Które to piwo oferuje zdecydowanie inne doznania smakowe niż wspomniane wyżej napoje piwopodobne.
          Dochodzimy tutaj do kluczowego pytania, jaką rolę spełnia piwo w naszym życiu? Brzmi górnolotnie, ale już wyjaśniam o co chodzi. Jeżeli ma nam w sposób przyjemny dostarczyć alkoholu etylowego do mózgu np. na imprezie, to oczywiście kupowanie kilku butelek Belhavena, tudzież kilku La trappe jest pomysłem ekstrawaganckim, choć wcale nie tak kretyńskim jakby sie na początku wydawało. Jeżeli jednak poszukujemy nowego, nieznanego nam smaku lub chcemy spróbować piwa w stylu, o którym sporo czytaliśmy - to po rękach powinniśmy całować sklepy, które nam to piwo sprzedają. Mamy bowiem piwo angielski bez konieczności wypraw na drugi koniec Europy, czy liczenia na wracających z Wysp znajomych (którzy najczęściej za wiele przywieźć nie przywiozą, bo już bagaż wyśrubowany, a i znaleźć często nie potrafią w marketach, w których często łatwiej znaleźć Tyskie niż real ale). Także spokojnie z tym oburzeniem na ceny.

          Owszem może się okazać, że to piwo nie jest w danej chwili na moją czy twoją kieszeń, ale to jeszcze wcale nie oznacza, że jego cena jest kosmiczna. IMO kosmiczna cena, to jest 10 czy 12 zł za 0,5l Żywca w trendi klubie, choć ta też ma swoje uzasadnienie.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • kopyr
            Senior
            • 06-2004
            • 9475

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Qbasmuggy Wyświetlenie odpowiedzi
            co to wogóle za porównanie piwa do wina, może do wódki też porównasz, w końcu też 20 zł. za 0.5 L nikogo nie dziwi, skoro na równi traktujesz wszystkie trunki to pewnie do obiadu nalewasz sobie 0.5-litrową szklanicę wina, a moze wódki
            Ja traktuje piwo na równi z 2-ma kieliszkami wina czy wódki a nie z całą butelką, dlatego dla mnie 20 zł. za piwo do jednorazowego spożycia to dużo, tak jak np. wino za powiedzmy 200 zł.
            Trochę już koledzy wyjaśnili, ale pozwolę sobie jeszcze się odnieść. Twoje porównanie La Trappe do wina za 200zł, jest IMO całkiem na miejscu. La Trappe za 20 zł, to jest odpowiednik wina za 80-120zł. Ty takiego wina nie kupisz, ale wiesz mi, że są koneserzy, którzy nie piją win tańszych niż 80zł - i oni naprawdę wiedzą co robią. Demokratyczność piwa polega na tym, że możesz pić bardzo dobre piwo, za 2,5zł za 0,5l. Dzięki polityce małych browarów możesz to zrobić. Tyle tylko, że będzie to pilsner lub jasny lager. Za piwo klasztorne musisz już zapłacić dużo więcej.

            I na koniec pozwolę sobie na małą ironię - czy wódkę albo wino spożywasz wielorazowo?

            PS:No jeżeli dla Ciebie kryterium jest zawartość alkoholu, to taki La Trappe Tripel ma go tyle co wino, butelka też podobna, nawet korek z korka naturalnego. no to ja twierdzę, że to jest wręcz tanio.
            Last edited by kopyr; 28-09-2007, 19:19. Powód: PS
            blog.kopyra.com

            Comment

            • delvish
              Senior
              • 11-2004
              • 3508

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
              Za piwo klasztorne musisz już zapłacić dużo więcej.
              No chyba, że jest klasztorny Frater prosto z "Kelc". Wtedy 3,69 zł w margiecie w zupełności wystarcza
              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
              (Frank Zappa)

              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

              Comment

              • kopyr
                Senior
                • 06-2004
                • 9475

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                No chyba, że jest klasztorny Frater prosto z "Kelc". Wtedy 3,69 zł w margiecie w zupełności wystarcza
                Taki on klasztorny, jak ta kiełbasa z Tesco. Ale przypominam, że też były narzekania, że to zdecydowanie za drogo.
                blog.kopyra.com

                Comment

                • delvish
                  Senior
                  • 11-2004
                  • 3508

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                  Taki on klasztorny, jak ta kiełbasa z Tesco. Ale przypominam, że też były narzekania, że to zdecydowanie za drogo.
                  Ależ piękny OT się rozpętał w wątku o Almie Wracając do zagadnień związanych z klasyfikacją stylów piw. Wedle niektórych definicji taki DoppelFrater na piwo klasztorne miałby szansę się załapać. Wynika to IMO z faktu, że jest to dość szeroka i mało precyzyjnie zdefiniowana kategoria.
                  "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                  (Frank Zappa)

                  "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                  Comment

                  • Qbasmuggy
                    Member
                    • 06-2005
                    • 82

                    #24
                    nie chodziło mi stricte o zawartość alkoholu, tylko o sam fakt że piwo kupuję na raz , jak kupuję sobie whisky dla siebie, to na raz wypije np. 2 * po pół szklaneczki
                    I tak jak whisky za 50-80 zł. nie jest dla mnie droga, a za 200-300 zł. jest tak piwo za 4-5zł. nie jest dla mnie drogie a to za 20 jest
                    pomijam ceny w lokalach, bo wiadomo że tam każdy alkohol jest drogi i każdy wie dlaczego

                    koniec OT

                    Comment

                    • Maggyk
                      Szara Adminiscjencja
                      • 05-2004
                      • 5615

                      #25
                      Posty będące powyżej przeniesiono z tego tematu
                      Last edited by Maggyk; 29-09-2007, 17:11.
                      Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
                      Piwo domowe -
                      Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

                      Reklama w BROWARZE
                      PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

                      Comment

                      • Semper_Fidelis
                        Member
                        • 10-2007
                        • 78

                        #26
                        Na ceny piwa importowanego ma wpływ kilka czynników:

                        1. Wielkość sprzedaży - wiadomo, że jeżeli dany sklep kupi większą partię towaru to zapłaci mniej. Niestety nie ma zbyt dużego zapotrzebowania na piwa importowane, szczególnie tych mniej znanych przeciętnemu człowiekowi marek. Piwa te w porównaniu do masówki są kupowane przez sklepy praktycznie w detalu. Nieraz zdarza się, że zestawy kupowane są tylko przed świętami i wyłącznie po to by ładnie wyglądały na półkach sklepowych.
                        2. Koszt transportu w przypadku piwa z importu z oczywistych przyczyn jest zawsze większy.
                        3. Do ceny należy doliczyć wszelkie haracze pobierane przez państwo w przypadku importu (cło itp.). Państwo dba o własnych producentów, a nie o wygodę maniaków pienistego trunku.
                        4. Rzadko się zdarza, aby sieci sklepów sprowadzały importowane piwa bezpośrednio od producenta - doliczyć trzeba marże wszystkich pośredników - a bywa ich wielu.

                        Pretensje, że ceny w różnych sklepach różnią się, nieraz dość znacznie, są chyba nie na miejscu. Mamy wolny rynek i jezeli sprzedawca uważa, że sprzeda dany towar po wyższej cenie to ma do tego prawo. Skończyły się czasy szukania spekulantów. Towar jest wart tyle ile ktoś jest skłonny w danym miejscu i czasie za niego zapłacić. Jeżeli nie będzie chętnych do zakupu cena pewnie spadnie.
                        Last edited by Semper_Fidelis; 02-11-2007, 12:37.
                        "Ergo bibamus!"

                        Comment

                        • Makaron
                          Senior
                          • 08-2003
                          • 2107

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                          Belhaven Scottish Ale i powiem, że mimo ceny ok. 9 zł za 0,5l
                          No to Tego piwa nie kupisz taniej w Szkocji. Piwa tego typu jak Belhaven czy Caledonian (Niewposminajac w ogole o McEwans czy Tennets) sa i tak relatywnie tanie. Bo sa jeszcze piwa z browarow typu Stewart Brewing , czy innych bardzo malych browarow tradycyjnie warzacych browarow, gdzie cena za pinte piwa jest ponad 2F kupione w browarze ,ale przy browarze w ktorym na stale sa zatrudnionione 4 osoby i 3 pomocnikow (w tym juz wliczony jest szef) tymczasowych, to chyba cena nie moze byc nizsza.
                          "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                          Comment

                          • Jarek60
                            Junior
                            • 11-2007
                            • 9

                            #28
                            Jeśli ktoś porównuje piwo La Trappe Tripel , którego okres produkcji wynosi 18 miesiecy i które leżakuje w dębowych bekach do Fratera , to nie ma o czym z nim gadac

                            Comment

                            • radeckib
                              Member
                              • 02-2002
                              • 87

                              #29
                              I własnie to, co zostało powiedziane w tej dyskusji powtarzam znajomym:

                              Dobre wino, znane, o którym się rozpisują degustatorzy to min. 100zł (bożole nuwo czy jak to się tam pisze uważam za efekt dobrego marketingu).

                              Dobre piwo to ok 2,5zł, a gdy mamy ochotę na coś wyjątkowego możemy to dostać za 10-20 zł. Oczywiście wiedząc gdzie kupować. Mówimy tu o WIELKICH piwach, znanych na świecie, produkowanych w tradycyjny sposób, z tradycyjnych składników.

                              To nie jest cena "z sufitu wzięta". Te piwa kosztują dużo w produkcji, i muszą długo leżakować. Ponato nasze Kochane Państwo także musi coś zabrać.

                              Tu jednak kończy się rozsądek jeśli chodzi o ceny, ale jak mówił mój znajomy - "Przyjdzie głupi wszystko kupi". Należy zawsze się zastanowić, czy rzeczywiście cena odzwierciedla koszty związane z tym piwem, i czy nie jest próbą nabicia nas, nomen omen, w butelkę.

                              Na koniec przypomina mi się zdanie zasłyszane od znajomego sprzedawcy tytoniu fajkowego - "jak mi się coś nie sprzedaje, to podnoszę trzy razy cenę".
                              ludzie mówią że jestem źle narysowany

                              Comment

                              • snorre
                                Senior
                                • 02-2006
                                • 655

                                #30
                                Jeśli chodzi o ceny niektórych piw belgijskich (tych najlepszych) to mogę zgodzić się na wyższe koszty zakupu. Mój bunt powodują głównie ceny piw niemieckich na rynku polskim - większość z nich niedaleko za granicą kosztuje maksimum 1 euro. Nasi kochani importerzy i detaliści czasami szaleją i oferują je za 8,9, 10, nawet 11 złotych! (albo przypadek Holzar Bier w PiP za 17 zł) Poszedłbym na 6, 7 złotych, ale takie przebitki!!Litości
                                Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎