Tanie = gorsze?

[Krzysztof]

Opakowanie to pierwszy element kontaktu klienta z produktem. Nie jest najważniejszy, ale sądzę że jest równie ważny, co zawartość.

Jeżeli weźmiesz pod uwagę wyglad opakowania z którym styka się klient w sklepie to masz całkowitą rację.

[Krzysztof]

Zgodziłbym się z tym, ale... Moim zdaniem nastawienie się na wykorzystanie tańszych surogatów (ekstrakt chmielowy, dodatki niesłodowe) oraz technologii ograniczającej koszty (HGB) stoi w rażącej sprzeczności z wysoką jakością. No ale nie jestem już do końca pewien, że mam rację.

PS: Chyba muszę się wpisać do tematu jestem "Po kilku". Co to znaczy, że nie jestem pewien swoich racji. Po piwie (kilku) moja pewność powinna wzrosnąć, a nie zmaleć.

Chodzi o to że istnieje technologiczna bariera dawkowania chmielu pracowanego - nie ma odchmielaczy w browarach. Estrakt jest łatwiejszy w transporcie i w dozowaniu. Ekstrakt chmielowy wcale nie jest tani.

HGB to rzeczywistość obniżająca koszty w produkcji. Nie jest prawdą, że z udziałem HGB nie można wyprodukować piwa wysokiej jakości. Czasem owe HGB a w zasadzie urządzenia do odtleniania wody są pomocne żeby ograniczyć tlen w piwie. Chodzi o to zeby piwo wypychac z rurociągów pozbawioną tlenu.