Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Ocena piw & czy w Polsce jest lepiej niż w Wielkiej Brytanii

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pancernik
    Senior
    • 09-2005
    • 9733

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mikko Wyświetlenie odpowiedzi
    Kolesiowi który proponuje Jevera zamiast Noteckiego polecam zostać w tym Nepalu i pić kozie mleko. Mam wrażenie że wyjechał pierwszy raz za granicę i egzaltuje się za bardzo bo zobaczył weizena po raz pierwsz. 'Pensjonarskie pienia' - tu ludzie wypili więcej piw niż ty 'murzynów w afryce widziałeś' (nie pamiętam skąd ten cytat )
    Tak dla porządku, Jever oferuje cztery napoje, z czego jeden to prawdziwy pils, a pozostałe są (moim zdaniem) niegodne gardła piwosza . Weizenów nie robią...

    Comment

    • Mikko
      Senior
      • 12-2008
      • 583

      #32
      wiem, to by taki skrót myślowy

      Comment

      • fruupp
        Junior
        • 08-2008
        • 9

        #33
        Real Ale Festival

        Witam
        Wróciłem wczoraj z Londynu, gdzie w sieci pubów Wetherspoon trwa Real Ale Festival. Do 15 listopada można kupić ale z całej europy po 2.20 Funta za pinte. Ciekawostką był real ale z browaru Namysłów o śliwkowym posmaku. W sumie naliczyłem około 10 real ale z beczki.

        Comment

        • ART
          mAD'MINd
          • 02-2001
          • 23799

          #34
          Real Ale śliwkowy - nieźle sobie Namysłów czadzi
          - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
          - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
          - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

          Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

          Comment

          • żąleną
            Sojowe Oddziały Bojowe
            • 01-2002
            • 13239

            #35
            Brawo, Namysłów, za podtrzymanie nowej świeckiej tradycji. Piwo HGB według tradycyjnej receptury, koźlak z rozcieńczonego portera, a teraz real ale z piwa aromatyzowanego.

            Polak potrafi!

            Comment

            • gobong
              Senior
              • 04-2005
              • 658

              #36
              Noo jak wszystkie te (nie tylko festiwalowe) real ale sa tak realne to faktycznie brytyjczycy bija nas na głowe hahahahahahaha. Tak poważnie panowie to Londyn ma coś koło 8,2mln mieszkańców aglomeracjia natomiast około 20mln Warszawa coś, koło 1,7 mln a aglomeracjia około 3 mln. Jeśli bez wielkich poszukiwań w Warszawie znajdujemy 2 browary restauracyjne zaś w Londynie 10 to kto lepiej wypada?

              Comment

              • Marusia
                Senior
                • 02-2001
                • 20211

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                Stwierdzenie pieprzysz jak potłuczony odnosi się do wypowiedzi, a nie do osoby. Przynajmniej taki był mój zamiar.
                No to zamiar Ci nie wyszedł - była to wypowiedź skierowana do konkretnej osoby, zatem personalna Zresztą, jakbyś zacytował wypowiedź i napisał niepersonalnie, ze to jest "pieprzenie" to i tak wyszło by na to samo.

                A co do Real Ale Plum - normalnie zrzuciło mnie z krzesła
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • Seta
                  Piję piwo
                  • 10-2002
                  • 6964

                  #38
                  Coś u Was nie teges z pamięcią Koleżanki i Koledzy

                  Rok temu Plum WYGRAŁO!!!!!
                  Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                  Comment

                  • kopyr
                    Senior
                    • 06-2004
                    • 9475

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                    No to zamiar Ci nie wyszedł - była to wypowiedź skierowana do konkretnej osoby, zatem personalna Zresztą, jakbyś zacytował wypowiedź i napisał niepersonalnie, ze to jest "pieprzenie" to i tak wyszło by na to samo.
                    Z reakcji petrusa wynika, że zamiar mi nie wyszedł, to fakt. Napisałem "pieprzysz jak potłuczony" - dla mnie coś takiego nie jest obraźliwe, okrasiłem to emotikonkami "". Cóż różną mamy wrażliwość na wulgaryzmy. Ja mam na pewno za niską.

                    Wracając jeszcze do tematu głównego. Niech wszyscy, którzy poddają w wątpliwość wyższość UK uświadomią sobie tylko jedną liczbę, którą przytoczyłem. Wynosi ona 660. Tyle jest browarów w Wielkiej Brytanii, nawet przyjmując przelicznik ze względu na ludność (60mln) to jest i tak 11 browarów na milion mieszkańców. W Polsce może niedługo dojdziemy do wskaźnika 2 browary na milion mieszkańców. Z czym do ludzi?
                    blog.kopyra.com

                    Comment

                    • żąleną
                      Sojowe Oddziały Bojowe
                      • 01-2002
                      • 13239

                      #40
                      Ta sprawa z Plumem przywodzi mi na myśl historię ze Szwejka o restauratorze, który raz w stanie zakatarzenia wsypał do żarcia trutki na robale zamiast soli i ludziska zaczęli tłumnie do niego przychodzić, bo im zasmakowało.

                      Comment

                      • Makaron
                        Senior
                        • 08-2003
                        • 2107

                        #41
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                        Noo jak wszystkie te (nie tylko festiwalowe) real ale sa tak realne to faktycznie brytyjczycy bija nas na głowe hahahahahahaha. Tak poważnie panowie to Londyn ma coś koło 8,2mln mieszkańców aglomeracjia natomiast około 20mln Warszawa coś, koło 1,7 mln a aglomeracjia około 3 mln. Jeśli bez wielkich poszukiwań w Warszawie znajdujemy 2 browary restauracyjne zaś w Londynie 10 to kto lepiej wypada?
                        No tak tylko,że Brytyjczycy są inni, zresztą jak zwykle. Nie mają zbyt wiele browarów restauracyjnych, ale mają dużo browarów rzemieśliniczych i co ważniejsze wiele niezależnych pubów, gdzie można napić się co tydzień piwa z innego browaru.
                        "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                        Comment

                        • gobong
                          Senior
                          • 04-2005
                          • 658

                          #42
                          To byłoby na tyle jesli chodzi o wyzszość angielskich real ale na polskimi piwami . Teraz sa takie czasy że sporo naszych rodakow znalazlo sie na wyspach no i jednak większośc z tych, których znam, raczej nie chwali za bardzo tamtejszych piw. Zarówno ci pijacy co podleci jak i ci, którzy cos wiedzą na temat piwa. Petrus33 na pewno nie jest odosobniony w krytyce ichniego rynku piwnego. Zachwyty nad piwem wypychanym powietrzem więc defacto nienagazowanym jeszcze majacym tendencjie do szybkiego kiśnięcia zostawie raczej brytyjczykom pielegnującym swe własne tradycje. My pielegnujmy to co mamy bo może być gorzej vide Janów.

                          Comment

                          • petrus33
                            Gość
                            • 01-2008
                            • 888

                            #43
                            kopyr
                            Ja się nie obraziłem, bo przywykłem już do tych werbalnych mordobić na różnych forach.
                            Ten portal i tak jest oazą spokoju. Uważam jednak, że zwrot pieprzysz jak potłuczony nie należy do tych przyjaznych. Dla większości jest wręcz chamski. To taka moja obserwacja.
                            Można prowadzić dyskusję bez takich emocji, bo w końcu co takiego spowodowało aż tak ostrą reakcję. Oczywiście poziom dialogu zależy od poziomu jego uczestników. Ja za stary jestem, aby się emocjonować i wnerwiać epitetami co bardziej krewkich dyskutantów. Niech sobie poszczekają, chwilę zastanowią i wyluzują. To moja metoda.

                            Co do Londynu i UK, to cały czas upieram się przy swoim zdaniu. Bardzo trudno jest znależć miejsca, gdzie można się napić piw zacnych. Przypominam, że mówię tu o okresie swojego 20-letniego pobytu do marca 2008r. Jeśli dzisiaj jest w Londynie 30-50 piwiarni serwujących dobre piwa, to jest to i tak pestka w porównianiu z rozmiarem tego miasta. Biorąc to pod uwagę Warszawa wygląda dużo lepiej.
                            Last edited by petrus33; 12-11-2009, 16:04.

                            Comment

                            • kopyr
                              Senior
                              • 06-2004
                              • 9475

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33 Wyświetlenie odpowiedzi
                              Co do Londynu i UK, to cały czas upieram się przy swoim zdaniu. Bardzo trudno jest znależć miejsca, gdzie można się napić piw zacnych. Przypominam, że mówię tu o okresie swojego 20-letniego pobytu do marca 2008r. Jeśli dzisiaj jest w Londynie 30-50 piwiarni serwujących dobre piwa, to jest to i tak pestka w porównianiu z rozmiarem tego miasta. Biorąc to pod uwagę Warszawa wygląda dużo lepiej.
                              No nie wiem. Londyn - 7,5mln, jeśli jest tam 50 piwiarni z ciekawym piwem, to wypada 6 na milion, to w Warszawie powinno być 10. Petrus pokaż mi tylko 5 lokali z ciekawym lanym piwem w Warszawie? Jedyne co jest w Warszawie ciekawe to 2 browary restauracyjne. Może i Londyn jak na swoje rozmiary nie oszałamia, choć 10 browarów na mnie robi wrażenie. A już 660 browarów na Wyspach to w ogóle.
                              7,6% rynku dla cask ale to jest fenomenalny wynik. 7,6% piw niepasteryzowanych. Masz to w Polsce?

                              Podstawowa różnica pomiędzy Wyspami, a Polską jest taka, że tam z beczki sprzedaje się połowa piwa, w Polsce z beczki sprzedaje się ~5%. 10 razy mniej.
                              Widziałem jak robi się piwo w browarze Tetley w Leeds kontrolowanym przez Carlsberga (nota bene niestety zamkniętym niedawno). To to był taki koncerniak jak u nas Zamkowy z Cieszyna. Jeśli takie koncerniaki masz na myśli to może rzeczywiście w co drugim pubie w Londynie jest fajne piwo, które ty uważasz za koncerniaka.
                              blog.kopyra.com

                              Comment

                              • zgroza
                                Senior
                                • 03-2008
                                • 3597

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                                Ta sprawa z Plumem przywodzi mi na myśl historię ze Szwejka o restauratorze, który raz w stanie zakatarzenia wsypał do żarcia trutki na robale zamiast soli i ludziska zaczęli tłumnie do niego przychodzić, bo im zasmakowało.
                                A mi historię z filmu "Grønne Slagtere" z kanibalizmem,
                                Lotna ekspozytura browaru

                                Też Was kocham.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎