Od pewnego czasu na forum trwa dyskusja na temat pojawiających się jak grzyby po deszczu kolejnych piw smakowych. Są one domeną przede wszystkim mniejszych browarów, a ich producenci wyczerpali już chyba wszystkie owocowe smaki (no, zostało jeszcze liczi, kumkwat i marakuja). Każdy z browarów starał się mieć w swoim asortymencie piwo miodowe, teraz przechodzi się na korzenne, w ekstremalnej postaci będące grzańcem.
Nie generalizując, jakość tych "piwowarskich" wyrobów pozostawia wiele do życzenia. Zdarząją się perełki (wg mnie takie jak Piwo na miodzie gryczanym, Wiśnia w Piwie, Czekoladowe z Magnusa), ale w większości mamy do czynienia z czymś, co równie dobrze sami możemy sobie przyrządzić, dolewając soku do piwa. Niestety, piw takich jak krierki czy miodowe z Pierwszej Lwowskiej Piwowarni prędko się nie doczekamy. Browary chcąc urozmaicić swój asortyment nie bawią się w typową piwną różnorodność, lecz tworzy słodkie ulepy. Skoro tak robią - to chyba mają na to klientelę.
Ze swej strony jestem przecziwny psuciu piwnego asortymentu przez tego typu produkty. Należałoby się dobrze zastanowić, czy każdy smak pasuje do piwa. I czy smakowe piwo koniecznie musi być słodkie.
A jakie jest wasze zdanie?
Nie generalizując, jakość tych "piwowarskich" wyrobów pozostawia wiele do życzenia. Zdarząją się perełki (wg mnie takie jak Piwo na miodzie gryczanym, Wiśnia w Piwie, Czekoladowe z Magnusa), ale w większości mamy do czynienia z czymś, co równie dobrze sami możemy sobie przyrządzić, dolewając soku do piwa. Niestety, piw takich jak krierki czy miodowe z Pierwszej Lwowskiej Piwowarni prędko się nie doczekamy. Browary chcąc urozmaicić swój asortyment nie bawią się w typową piwną różnorodność, lecz tworzy słodkie ulepy. Skoro tak robią - to chyba mają na to klientelę.
Ze swej strony jestem przecziwny psuciu piwnego asortymentu przez tego typu produkty. Należałoby się dobrze zastanowić, czy każdy smak pasuje do piwa. I czy smakowe piwo koniecznie musi być słodkie.
A jakie jest wasze zdanie?
Comment