Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Szkodliwość syropu fruktozowo-glukozowego - prawda czy mit

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Seta
    Piję piwo
    • 10-2002
    • 6964

    #61
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410 Wyświetlenie odpowiedzi
    Bo syrop to nie tylko glukoza i fruktoza, ale także do kilku procent innych substancji.
    Nie masz racji w syropie jest standardowo ok 20% wody.
    Jakie inne substancje? Myślisz, że np wspomniany Cargill fałszuje specyfikacje?
    Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

    Comment

    • a1410
      Senior
      • 08-2003
      • 613

      #62
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
      Nie masz racji w syropie jest standardowo ok 20% wody.
      Jakie inne substancje? Myślisz, że np wspomniany Cargill fałszuje specyfikacje?
      Jeżeli jakiś składnik nie przekracza procenta lub dwóch, to chyba nie trzeba go wykazywać, a substancje dotatkowe, zwykle cykry wyższe, razem nie przekraczają kilku procent, czyli na każdą z nich przypada pewnie mniej niż jeden procent.

      Comment

      • Seta
        Piję piwo
        • 10-2002
        • 6964

        #63
        No dobrze, masz rację, sprawdziłem. W syropie może być parę procent maltozy, dekstyn, a nawet skrobi. I co z tego, jeśli to związki otrzymywane z niemodyfikowanej pszenicy?
        Last edited by Seta; 29-01-2014, 21:40.
        Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

        Comment

        • a1410
          Senior
          • 08-2003
          • 613

          #64
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
          No dobrze, masz rację, sprawdziłem. W syropie może być parę procent maltozy, dekstyn, a nawet skrobi. I co z tego, jeśli to związki otrzymywane z niemodyfikowanej pszenicy?
          Gdybym wiedział "co z tego" to bym tej dyskusji nie rozpoczynał. Coś jednak powoduje, że piwa przemysłowe mi szkodzą, a kiedyś nie szkodziły, więc szukam przyczyny.
          Dlugas podał dobry przykład zastępowania cukru słodzikiami. Ja podam podobny przykład z branży, na której znam się dobrze, a mianowicie olejów samochodowych. Otóż od kilku lat wielkie koncerny wprowadziły na rynek oleje z początkową cyferką 0 np. 0W/40. Te oleje nazywane są w branży hydrocrackami, bo w tej technologii powstają. Według specyfikacji niczym nie różnią się na niekorzyść od standardowych olejów syntetycznych o oznaczeniach zaczynających się na 5, a nawet teoretycznie są od nich lepsze. Co z tego, gdy coraz więcej warsztatów obserwuje rosnącą liczbę poważnych awarii silników ekspoatowanych na tych właśnie olejach, a nawet powraca temat "czarnego szlamu" z lat osiemdziesiątych, który pojawia się w silnikach zalanych hydrocrackami, koncerny nabrały jednak wody w usta i milczą. A hydrocracki są poprostu tańsze w wytworzeniu i szybciej się je produkuje.
          To taka dygresja, ale dobrze obrazująca sposób myślenia i działania części firm...
          Last edited by a1410; 29-01-2014, 21:55.

          Comment

          Przetwarzanie...
          X
          😀
          🥰
          🤢
          😎
          😡
          👍
          👎