WANTED: Radegast i Kieliszek

[Maja]

ZWŁASZCZA jesienią

[Maja]

no tak, mówiłam Wam, że coś tu śmierdzi!!!!
...zniknęli, potem pojawili się na chwilę w nocy, a później ślad po nich zaginął....
a teraz te ataki na USA......
????

[Maja]

APEL

chłopaki, wracajcie, inaczej Marusia nigdy nie zrobi TEJ kolacji!!!

[Maja]

samokrytyka

Originally posted by Maja
no tak, mówiłam Wam......
????

etc.

samokrytycznie stwierdzam, że to nie było śmieszne

pisane było przed poranną kawą

sorry

[Maja]

ćwiczę dialogi z drugim "ja"

[Marusia]

Mam nadzieję, że Kielich nie uprawiał akurat turystyki pt. wspinaczka po WTC

BTW, zdaje się, że niejacy Serek i Pinokio byli w USA, a może jeszcze są? Art, wiesz coś?

[ART]

Serek się nie odezwał ani razu, spotkałem go ostatnio przed dworcem jak jechaliśmy do SG.

[jacek]

Originally posted by Maja
ćwiczę dialogi z drugim "ja"

Bardzo fajowa zabawa - nazywa się schizofrenia

[djot]

A zarabia najlepiej na tym lekarz wiadomej specjalizacji - gdy oba JA płacą

[pieczarek]

Jacek i djot - słuchajcie, bo to do Was.
Puszczacie tutaj oko do Mai w związku ze schizofrenią. Aby Wam nieco zepsuć humor opowiem historię z czasów mojej matury.
Na lekcje wychowawcze przychodzili wówczas ludzie różnych zawodów aby o nich opowiedzieć i pomóc nam w wyborze zawodu. Jednym z gości był psychiatra. Utkwiło mi wpamięci jedno jego stwierdzenie. Powiedział on, że z punktu widzenia psychiatry nie ma ludzi zdrowych. Są nieprzebadani.

Byliście badani przez psychiatrę?

[Maja]

hehehehe

[djot]

Originally posted by pieczarek
Jacek i djot - słuchajcie, bo to do Was.
Puszczacie tutaj oko do Mai w związku ze schizofrenią. Aby Wam nieco zepsuć humor opowiem historię z czasów mojej matury.
Na lekcje wychowawcze przychodzili wówczas ludzie różnych zawodów aby o nich opowiedzieć i pomóc nam w wyborze zawodu. Jednym z gości był psychiatra. Utkwiło mi wpamięci jedno jego stwierdzenie. Powiedział on, że z punktu widzenia psychiatry nie ma ludzi zdrowych. Są nieprzebadani.

Byliście badani przez psychiatrę?

Ha ha hi hi he

Też pamietam odwiedziny osób "pomagających" w wyborze zawodu. Na szczęście żaden nie był psychiatrą - a nuż bym się skusił.
A co do badań - przed kursem prawa jazdy trzeba było się do takiego osobnika zjawić, ale to raczej trudno nazwać przebadaniem. Ale to nic straconego - jeszcze trochę "forumowania" i mogę przestać być przypadkiem nieprzebadanym.

[pjenknik]

Mnie uczyli, że weterynarz i psychiatra powinni przyjmować w sąsiednich gabinetach. Zwierzątko do jednego, właściciel do drugiego.

[Marusia]

A tak wracając do TEMATU

Radegast łaskawie wysłał do mnie smsa, że planują mnie odwiedzić. K..., chyba rzeczywiście otworzę w chacie knajpę "U Marusi"

[Maja]

ja mogę być barmamą!