Pandemia COVID-19

[yaro74]

Skoro większość przypadków przebiega bezobjawowo lub łagodnie a śmiertelność u młodych ludzi wynosi 0.3% (1.4% u całej populacji) to po co cala ta szopka z pandemia.
Zwykła grypa zabija co roku 650 tys. ludzi na świecie wiec jak na razie ten corona to mały pikuś.

Tylko Ci młodzi zarażają osoby starsze.
Umieralność na grypę sezonową to poniżej 1% według danych WHO,( w Polsce w lutym na ponad 800 tys chorych 23 osoby zmarły), a na koronawirusa we wszystkich krajach łącznie to powyżej 3%, we Włoszech w ciągu pierwszych dwóch tygodni powyżej 6%.

[Latarnik]

Jakiekolwiek przyrównywanie koronawirusa do grypy to przebłysk koktajlu czystej głupoty i ignorancji.

Czyżby?
Oba są wirusami, które tak samo przenoszą się z człowieka na człowieka (droga kropelkowa)
powodują bardzo podobne objawy chorobowe, a główną różnicą jest to, ze grypa łapie wszystkich niezależnie od wieku a corona raczej woli emerytów.
Bez zrobienia testu lekarz nie odróżni tych zakażeń.

[Latarnik]

Chodzi o to, żeby te 70% społeczeństwa nie zaraziło się naraz, bo system opieki zdrowotnej się załamie i będzie katastrofa.

Ale z tych 70% u większości zakażenie przebiega bezobjawowo lub łagodnie, wiec załamanie systemu opieki zdrowotnej nie wchodzi w rachubę.

[fidoangel]

Taaaak? Powiedz to Włochom.

[Shedao]

Czyżby?
Oba są wirusami, które tak samo przenoszą się z człowieka na człowieka (droga kropelkowa)
powodują bardzo podobne objawy chorobowe, a główną różnicą jest to, ze grypa łapie wszystkich niezależnie od wieku a corona raczej woli emerytów.
Bez zrobienia testu lekarz nie odróżni tych zakażeń.

Ale z tych 70% u większości zakażenie przebiega bezobjawowo lub łagodnie, wiec załamanie systemu opieki zdrowotnej nie wchodzi w rachubę.

XD

brak słów. Nie wchodzę z tobą w dyskusję i to samo zalecam forumowiczom, nie zróbmy z tego tematu szamba.

[Latarnik]

Rozumiem, ze nie wchodzisz w dyskusje bo brak Ci argumentów, wolisz zwulgaryzować temat i zniechęcić innych do dyskusji. Gratuluje inwencji!

[Shedao]

Za dużo takich oszołomów w różnych zakątkach internetu już ostatnimi czasy widziałem. Porównywanie do grypy to, jak już powiedziałem, czerwona flaga - nie traktować jak równorzędnego rozmówcę, nie marnować na niego czasu ani argumentów, nie edukować, nie przekonywać. Żyj sobie w swoim światku, w twoim przypadku na szczęście daleko ode mnie, mi ani moim bliskim krzywdy swoim lekceważącym podejściem nie zrobisz. Tak, koronawirus to pikuś w porównaniu do grypy a pandemia to "szopka" z mojej strony brak odbioru, nie dam ci się wciągnąć w dyskusję. Bo masz takie potężne "argumenty" - tak sobie powiedz, jeśli będzie ci dzięki temu lepiej.

[Latarnik]

No, teraz chociaż było grzeczniej.
A wyniki porównamy jak to wszystko się skończy.

[anteks]

No, teraz chociaż było grzeczniej.
A wyniki porównamy jak to wszystko się skończy.

I obyśmy spotkali sie w takim gronie

[sibarh]

Amen.

[ART]

No dobra, a czy w ramach akcji "pandemia" coś zmieniliście w swoim życiu?

[Shedao]

No dobra, a czy w ramach akcji "pandemia" coś zmieniliście w swoim życiu?

Mniej więcej wraz z wybuchem pandemii zbiegł się u mnie uraz dłoni, więc wylądowałem na dość długim L4. Tak czy siak bym siedział w domu (praca zdalna), ale teraz nawet nie muszę się przejmować pracą Wychodzę z domu, kiedy muszę - czyli z psem, plus raz w tygodniu na zakupy do Lidla. Jestem bardziej typem domatora, więc siedzenie w domu nie jest dla mnie żadnym utrapieniem, wręcz przeszło mi już przez głowę, że to najlepszy miesiąc mojego życia Żona też pracuje zdalnie. Na szczęście nie jesteśmy w grupie zawodów, które oberwały po kieszeni przez obecną sytuację.

Oglądam sobie dużo filmów, seriali, czytam książki. Smutno tylko, że poodwoływali mi koncerty w marcu, kwietniu i maju - miał być Van der Graaf Generator, Pendragon, Yes, Insect Ark, Ulver, God is an Astronaut... nie będzie. Część przełożona, część odwołana. Teraz z lękiem spoglądam na czerwiec, bo tam ambitne plany mam

Niestety, nie wszyscy rodacy rozumieją obecną sytuację - wystarczy, że przygrzeje słoneczko i już nie umieją usiedzieć na d.... Kiedy kilka dni temu była lepsza pogoda, na osiedlu było pełno rowerzystów, rolkarzy, rodzin z dziećmi, czy dzieci tłumnie bawiących się na placach zabaw. Dla niektórych spacer wydaje się być podstawową potrzebą biologiczną, gdzieś między jedzeniem a spaniem - MUSZĄ, nieważne że epidemia. "Bo ruch dobry dla zdrowia". Dopóki rząd nie zacznie karać za wychodzenie bez potrzeby, ludzie będą mieli to gdzieś. Nie wszyscy oczywiście, ale w takiej sytuacji wielu nie potrzeba.

[Latarnik]

Z raportu włoskiego krajowego Instytutu Zdrowia.

"Średnia wieku wśród zmarłych kobiet to ponad 83 i pół roku, a wśród mężczyzn - ponad 79 lat.
Jak wynika z przedstawionych statystyk, do 17 marca w związku z koronawirusem zmarło 601 kobiet i 1402 mężczyzn.
Wśród zmarłych jest 17 osób w wieku poniżej 50 lat. Pięć z nich było poniżej 40. roku życia i byli to wyłącznie mężczyźni z ciężkimi współistniejącymi chorobami."

Umieszczenie starych, schorowanych osób, których czas już nadszedł, w statystykach ofiar koronawirusa, bo przy okazji go mieli, jest nieuczciwe w stosunku do pozostałych obywateli.

No dobra, a czy w ramach akcji "pandemia" coś zmieniliście w swoim życiu?

W zasadzie jedyną zmianą jest to ze nie muszę wozić dziecka do szkoły i na taekwondo, bo ma zajęcia przez internet i te szkolne i treningowe. W razie problemów zdrowotnych nie muszę tez jeździć do lekarza, bo mój lekarz rodzinny oferuje Telemedycyne, czyli wizyty telefoniczne lub prze Skype'a.
Zrezygnowałem również z wyjazdów kapsloposzukiwawczych bo nigdy nie wiadomo czy nie zamkną granic międzystanowych i nie będę mógł wrócić do domu.
U nas nie ma zakazu spacerów czy joggingu, zaleca się jedynie zachowanie 6 stop odległości miedzy niespokrewnionymi ze sobą osobami.

[e-prezes]

Mimo zamknięcia granic wciąż nie siedzę w domu. Bo nikt mnie nie zwolnił z pracy/służby. Nawet załatwienie zwolnienia L4 to dziś nie lada problem (telekonsultacje), a przecież nie jestem chory. Te Święta mogą być jedyne takie spędzone bez bliskich osób. Samotnie w 4 ścianach.
Jak dla mnie porównanie do grypy jest nietrafione.

Latarnik, średnia średnią, ale wynika ona z tego, że ratuje się osoby, które mają szansę na wyzdrowienie. Respiratorów nie ma dla wszystkich, a schorzenia, które jako towarzyszące i nie zagrażające życiu w połączeniu z Covid-19 mogą takie być.

[Latarnik]

Warto posłuchać pana doktora, członka: Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie Rzeczypospolitej

https://wnet.fm/2020/03/24/jerzy-milewski-globalna-kwarantanna-jest-dla-mnie-historycznym-przykladem-decyzji-podjetych-niemal-bez-danych/?fbclid=IwAR3fqiGj9zGn0ubzBJhFvxk3AKKVrNaPjV-aq5uJFi3GkgUyQCjvNrPngso