Ile piw wypijacie? [dziennie, tygodniowo, miesięcznie?]

[grzech]

Tak z pamięci mogę powiadzieć, że mocznik sprzyja gojeniu się ran.

[adam16]

A to chyba zależy od stanu zdrowia siusiającego

[prima]

Ja wypijam tygodniowo od 0 do 8 piw 0,5 l . Nie więcej jak 3 dziennie. Wszystko zależy od finansów i sytuacji w pracy. Dla mnie to żadna przyjemność przyjść " padnięty" z pracy , wypić parę piw i paść na dobre.

[adam16]

Jak już wspominałem wyżej, u mnie bywa dokładnie tak samo.

[grzech]

Kiedyś po dyżurze padłem po Maximatorze. Choć często gdy wiem, że wrócę zmachany po pracy - kupuję wcześniej porterka.

[slavoy]

Po Maximatorze ciężko jest chociaż się nie "zakręcić" Toż to siekiera nie piwo!

[grzech]

c.b.d.u.

[slavoy]

Że jak?

[grzech]

co było do udowodnienia

[ANDRO]

adam16 napisal/a

Jak robie na dobę 12 godzin to czasami siły starcza mi tylko na walnięcie się do wyrka i nie myślę już o piwie. Tak czasami jest.

A mi wlaśnie wtwdy najbardziej smakuje - jak jestem po dwunasty godzinach pracy ( 15-stu, 18-tu...). Właśnie w tej chwili zjechałem z nocki , piję sobie Okocimia Mocnego i zaraz idę w kimono. A normalni ludzie do pracy.

[Cordel]

Mi tam cztery Imperatory kręcą we łbie, przepraszam wykręcają łeb!

[ANDRO]

4 Imperatory to jest jak pół litra wódy, mają prawo wykręcić.

[jacek]

A po co to pijecie?
Że dobre niby?
Czy żeby sponiewierało?
Bo jak ma sponiewierać to proponuję wino "Tur". Też poniewiera a i taniej wychodzi.

[Cordel]

jacek napisal/a
A po co to pijecie?
Że dobre niby?
Czy żeby sponiewierało?

Bo każdy człowiek ma dwa oblicza

[ANDRO]

Nno nie, Imperatorów w liczbie 4 to nie pijam- to tylko teoria była. Tak normalnie to najwyżej 6 okocimków mocnych i basta. W końcu bez przesady...