Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Muzyka przy piwku

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • adam16
    Senior
    • 02-2001
    • 9865

    Jest już płyta Live From Gdańsk czyli zapis koncertu Jean Michela Jarre'a w Stoczni Gdańskiej
    Browar Hajduki.
    adam16@browar.biz
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

    Comment

    • Ark
      .
      • 04-2003
      • 414

      Dzisiejszy wieczór spędzam przy muzyce Shannon Wright (i kawie).
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Comment

      • robox
        = kapslarz =
        • 11-2002
        • 8188

        Po obejrzeniu wczoraj "Gladiatora" postanowiłem odkurzyć płytki Lisy Gerrard oraz Dead Can Dance.

        Comment

        • abernacka
          Senior
          • 12-2003
          • 10837

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Ark
          Dzisiejszy wieczór spędzam przy muzyce Shannon Wright (i kawie).
          Ark,’u co ty taki się melancholijny zrobiłeś. Dawno już nie gościła w moim odtwarzaczu żadna płyta Shannon Wright. A obiecuję sobie, że dzisiaj przypomnę sobie jedną z nich a będzie to "Maps Of Tacit".
          Piwna turystyka według abernackiego

          Comment

          • Ark
            .
            • 04-2003
            • 414

            Cóż... Jaki nastrój, taka muzyka.
            Dziś za to, w ramach równowagi, Zuco 103 (przechwycone zresztą od Ciebie w tak zwanym 'przelocie' )
            Last edited by Ark; 30-10-2005, 17:45.
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Comment

            • grzech
              Senior
              • 04-2001
              • 4592

              Przypadkowo trafiłem na stronę www.gadki.lublin.pl, gdzie zamieszczono m. in. informacje o zespołach folkowych u naszych wschodnich sąsiadów wraz z próbkami ich muzyki. Szczególnie polecam ukraińską Perkałabę. Dobra na poprawę humoru.

              Comment

              • kiszot
                Senior
                • 08-2001
                • 8081

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka
                Ark,’u co ty taki się melancholijny zrobiłeś.
                Ja na melancholię ostatnio słucham płytek Cafe Del Mar.
                Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                So von Natur, Natur in alter Weise,
                Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                Comment

                • ANDRO
                  Senior
                  • 10-2001
                  • 640

                  radiohead

                  Siemanko!
                  "Trochę" mnie tu nie było...sorry.
                  I - wybaczcie - nie chce mi się czytać 75 stron tego wątku ( tzn.chce mi się ale nie mam czasu ) więc się pewnie powtórzę z kimś ,ale jestem zacofańcem SKOŃCZONYM (mea culpa) , który właśnie odkrywa RADIOHEAD.
                  Tak....rozumiem . konsternacja.... jak to-odkrywasz? No tak - słyszałem do tej pory.
                  A teraz SŁUCHAM! I dlatego nie mam czasu.....
                  Zacząłem od początku i daję sobie dwa dni na jedną płytę - non stop od rana do wieczora.
                  I jestem przy "OK computer" - i nie chce mi się zmieniać na następną!
                  Andro z wyspy jednej takiej.
                  http://www.bahama.uznam.net.pl/

                  Comment

                  • żąleną
                    Sojowe Oddziały Bojowe
                    • 01-2002
                    • 13239

                    No, trochę. Na szczęście zostawiłeś stary emblemat.

                    W chwilach spokoju, gdy już dogorywam i otwieram ostatnie piwo wieczoru, lubię sobie włączyć Black Uhuru z płyt "Guess Who's Coming to Dinner" albo "Sinsemilla". Staroświeckie regałowe kołysanie z przełomu lat 70 i 80, jeszcze bez dubowych udziwnień, których nadmiar czasem mi w reggae przeszkadza.

                    Comment

                    • Lacriferno
                      Senior
                      • 07-2005
                      • 783

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
                      A czy ktoś ma muzyczkę Kapeli ze wsi Warszawa?
                      Niedawno słuchałem ich płyty "Wykorzenienie". Fajne to jest. Ogrom ludzi zachwyca się muzyką inspirowaną folklorem krain odległych, a zapomina o naszych polskich korzeniach. Szkoda...

                      Comment

                      • yendras
                        Senior
                        • 12-2001
                        • 2052

                        A ja ostatnio do wieczornego piwka miałem nie tylko muzykę, ale i obraz czyli koncert Rage Against The Machine "The Battle Of Mexico City". Po raz kolejny stwierdziłem, że Tom Morello wielkim gitarzystą jest, chociaż tak śmiesznie wierzga lewą nóżką

                        Comment

                        • yendras
                          Senior
                          • 12-2001
                          • 2052

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Lacriferno
                          [...]Ogrom ludzi zachwyca się muzyką inspirowaną folklorem krain odległych, a zapomina o naszych polskich korzeniach. Szkoda...
                          Ja tam zachwycam się nie tylko muzyką inspirowaną folklorem, ale też i folklorem sensu stricto. Ostatnio wałkuję (i serdecznie polecam zarazem) takie pozycje jak:
                          - Nusrat Fateh Ali Khan - śpiew qawwali czyli muzyka sufich z Pakistanu
                          - Toumani Diabate - mistrz gry na korze z Mali, ostatnio nagrał fajną płytę z Ali Farka Toure, gitarzystą z Mali, którego wylansował Ry Cooder zanim zajął się dziadkami z Buena Vista Social Club
                          - Huun Hur Tu - śpiew gardłowy tudzież alikwotowy z Tuwy (to jest czad!)
                          - Rabih Abu Khalil - gra na oud czyli lutni arabskiej
                          A jak mam ochotę na coś bardziej konwencjonalnego pod względem instrumentrium to sięgam po Amadou & Mariam albo Habib'a Koite (wszyscy z Mali).

                          Comment

                          • ART
                            mAD'MINd
                            • 02-2001
                            • 23799

                            no to ja polecam irański Samani ensemble, z dużą dozą instrumentarium perkusyjnego takiego jak tabla, dajere czy tombak
                            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                            Comment

                            • grzeber
                              Senior
                              • 05-2002
                              • 2868

                              Nusrata znam jest świetny, reszty przyznam się szczerze nie , ale przy pomocy osiołka postaram się szybko nadrobić zaległości .

                              Ja ze swojej strony polecam Raviego Shankara, szczególnie podpasowały mi płyty z Yehudi Menuhinem i Janem Garbarkiem, oraz płytę Garbarka z muzykami z Pakistanu.

                              Ostatnio "odkyłem" również ciekawy zespól - Orchestere Baobab - polecam.
                              Last edited by grzeber; 31-10-2005, 23:15.
                              pozdrawiam
                              www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

                              Comment

                              • żąleną
                                Sojowe Oddziały Bojowe
                                • 01-2002
                                • 13239

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yendras
                                Ali Farka Toure; Amadou & Mariam
                                Ale numer, też się tym zasłuchuję ostatnio. Toure udowadnia, że blues jest niesamowicie mantryczny - nigdy bym nie pomyślał, że plemiennopodobne zaśpiewy tak pasują do bluesowej maniery. Amadou i Mariam rzeczywiście bardziej konwencjonalne i lekkostrawne, ale z dużą energią.

                                PS Od dłuższego czasu nurtuje mnie myśl - czy ktoś z was oprócz wrzucania nazw wykonawców sięgnął po coś polecanego przez innych. Mnie się to zdarzyło dotąd dwa razy.
                                Last edited by żąleną; 01-11-2005, 01:25. Powód: jktoś

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎