To ja jeszcze dodam ten kawałek
https://www.youtube.com/watch?v=Fv3TudB5J10
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Muzyka przy piwku
Collapse
X
-
W związku z ostatnimi wydarzeniami z islamistami tego słucham przy piwku:
Sisterhood:
https://www.youtube.com/watch?v=zLOcq4mSNb4
Sisterhood:
https://www.youtube.com/watch?v=Vkrs6SEMcUk
Genesis:
https://www.youtube.com/watch?v=pKWyJOz1rUU
Kazik Na Żywo:
https://www.youtube.com/watch?v=6gE5wh5hRJw
Siekiera:
https://www.youtube.com/watch?v=Ea-8zJwTOrw
Leave a comment:
-
No niestety nie ma go już wśród nas - młodo odszedł chłopak
A u mnie:
https://www.youtube.com/watch?v=ZWJ5dtF6X4ILast edited by Dukat_WSI; 13-11-2015, 23:26.
Leave a comment:
-
Dziś przy piwie i weekendzie słucham sobie mojej ulubionej płyty zespołu Motörhead, czyli Overkill, kupionej dawno temu akurat będąc w Giżycku.
Na perkusji świętej pamięci '' Zwierzak ''
https://www.youtube.com/watch?v=xVFJrOlwdkw
Leave a comment:
-
U mnie natomiast Queens Of The Stone Age https://www.youtube.com/watch?v=s88r_q7oufE
Leave a comment:
-
Moim kacowym numerem jeden pozostaje niezmiennie "Tak tak... to ja" Obywatela GC.
Leave a comment:
-
Na koncert Black Sabbath nie pojadę, jak zwykle syndrom miasta małego i położonego na peryferiach. Wszędzie daleko. Nawiasem pisząc, chyba jedynego które nigdy przed wojną nie należało do Polski.
To teraz jak mawiał Monty Python, coś zupełnie z innej beczki.
Jaką piosenkę uważacie za najlepszą na kaca?
Ja nie mam żadnej wątpliwości. Oczywiście tekst nie traktuje o wspaniałości tej afrykańskiej góry, tylko o jej suchości. Szczyt potrzebuje wody jak i ja rano o poranku.
Zawsze o szóstej rano ten utwór pomaga mi wstać do pracy i jakoś walczyć.
Jutro będzie podobnie
https://www.youtube.com/watch?v=niHI0LBS01Q.
Leave a comment:
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron Wyświetlenie odpowiedziJak w Krakowie, to lipcowy...
Leave a comment:
-
A ja mam juz lapie bilety na czerwcowy koncert Black Sabbath, o! ;-)
Leave a comment:
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki Wyświetlenie odpowiedziTak, jestem już trochę stary...
W dużym mieście byłoby to niemożliwe.
A przez chwilę uczęszczałem nawet to liceum męskiego i katolickiego...
No cóż ale w sumie Lublin to duże miasto :] Jednak patrząc na przygody kolegi Wojciecha może być różnie jednak...
Leave a comment:
-
Dziś urodziny obchodzi Keith Emerson.
Poniżej coś ze słynnego horroru Dario Argento.
https://www.youtube.com/watch?v=GATjAeNN6l8
A to mój absolutnie ukochany utwór zespołu Emerson, Lake & Palmer i pewnie będę w tym odosobniony.
https://www.youtube.com/watch?v=GWqD7GyJBVM
Leave a comment:
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki Wyświetlenie odpowiedziTak, jestem już trochę stary...
W dużym mieście byłoby to niemożliwe.
Poszedłem do liceum w 2002 roku. Katowice, wówczas ponad 300 tys. ludzi, a cała konurbacja jest najludniejszym obszarem kraju, więc nie można powiedzieć, że nie jest to duże miasto. Wchodzę do sekrateriatu, daję teczkę z dokumentami w celu zgłoszenia swojego akcesu do liceum (wówczas najbardziej prestiżowego w Katowicach, ale zwanego też złośliwie klasztorem), wtedy ze swojej pieczary wychodzi dyrektorka i patrząc na moje półmetrowe pióra i "koszulkę z szatanami" stwierdza:
-Oj, my pana do tej szkoły nie przyjmiemy!
Ale przyjęli. W sumie nie mieli wyjścia, gdyż był to pierwszy rocznik nowego systemu, a z powodu bardzo wysokiego wyniku egzaminu gimnazjalnego oraz szeregu zdobytych nagród w licznych olimpiadach przedmiotowych nie była w stanie podważyć wyniku. Ale przez następne trzy lata starała mi się uprzykrzać życie, jak tylko mogła: "wymusiła" na mojej wychowawczyni, bym miał zakaz jeżdżenia na wycieczki klasowe (na co zresztą moja wychowawczyni przyklasnęła, bo też miałem z nią na pieńku; ale na szkolne obozy "sportowe", chociaż nikt na nich nie uprawiał sportów, już mi się udawało pojechać), mimo mojego zamiłowania do publicznego występowania i niezłej jak na nastolatka umiejętności wysławiania się nigdy się nie zgadzała, bym reprezentował szkołę na jakichś konferencjach (a w sumie chciałem). Robiła też spore zabiegi celem usunięcia mnie ze szkoły lub spowodowania, bym powtarzał klasę - w regulaminie szkoły mieliśmy zapisane, że długie włosy należy zawsze spinać ciemną gumką (bez wyszczególnienia płci), a zdarzało mi się dosyć często ich nie spiąć (skłamałbym, gdybym powiedział, że nie robiłem tego na przekór), więc otarłem się o naganne zachowanie. Zawsze ratowało mnie zajmowanie wysokich miejsc w wojewódzkich czy ogólnopolskich olimpiadach przedmiotowych, a nasza dyrektorka miała pierdolca na punkcie miejsca szkoły w rankingach - na które składają się właśnie m.in. miejsca w konkursach zajmowane przez uczniów.
Moja sprawa kilka razy wylądowała w kuratorium; wprawdzie rodzice nalegali, bym dał za wygraną, bo po co mi to, ale moja buntownicza dusza nie pozwalała na to. Skończyło się na tym, że skończyłem szkołę z wyróżnieniem; dzień po odebraniu dyplomu ściąłem włosy. I prawda jest taka, że ściąłbym je o wiele dawniej, bo mnie denerwowały, ale mój wewnętrzny buntownik nie pozwalał
Więc tak, tępienie za długie włosy działo się również w dużych miastach, i to jeszcze w XXI wieku.
Leave a comment:
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki Wyświetlenie odpowiedziTak, jestem już trochę stary...
W dużym mieście byłoby to niemożliwe.
Ja kończyłem liceum właśnie w 1991, ale miałem fajną wychowawczynię, która indagowana przez dyrektorkę (rusycystkę) co on ma takie długie włosy - odpowiadała - bo taki z niego Jezusek i sprawa się rozmywała.
Ale wychowawczyni drugiego biol-chemu (też biolożka) prowadzała długowłosych do fryzjera...
No to coś na temat
https://www.youtube.com/watch?v=mNW8pNRtjRULast edited by iron; 29-10-2015, 14:10.
Leave a comment:
-
Tak, jestem już trochę stary...
W dużym mieście byłoby to niemożliwe.
Leave a comment:
Leave a comment: