W związku z ostatnimi wydarzeniami z islamistami tego słucham przy piwku:
Sisterhood:
Sisterhood:
Genesis:
Kazik Na Żywo:
Siekiera:
Muzyka przy piwku
Collapse
X
-
No niestety nie ma go już wśród nas - młodo odszedł chłopak
A u mnie:
Ostatnia zmiana dokonana przez Dukat_WSI; 2015-11-14, 00:26.Leave a comment:
-
Dziś przy piwie i weekendzie słucham sobie mojej ulubionej płyty zespołu Motörhead, czyli Overkill, kupionej dawno temu akurat będąc w Giżycku.
Na perkusji świętej pamięci '' Zwierzak ''
Leave a comment:
-
U mnie natomiast Queens Of The Stone Age https://www.youtube.com/watch?v=s88r_q7oufELeave a comment:
-
Moim kacowym numerem jeden pozostaje niezmiennie "Tak tak... to ja" Obywatela GC.Leave a comment:
-
Na koncert Black Sabbath nie pojadę, jak zwykle syndrom miasta małego i położonego na peryferiach. Wszędzie daleko. Nawiasem pisząc, chyba jedynego które nigdy przed wojną nie należało do Polski.
To teraz jak mawiał Monty Python, coś zupełnie z innej beczki.
Jaką piosenkę uważacie za najlepszą na kaca?
Ja nie mam żadnej wątpliwości. Oczywiście tekst nie traktuje o wspaniałości tej afrykańskiej góry, tylko o jej suchości. Szczyt potrzebuje wody jak i ja rano o poranku.
Zawsze o szóstej rano ten utwór pomaga mi wstać do pracy i jakoś walczyć.
Jutro będzie podobnie
https://www.youtube.com/watch?v=niHI0LBS01Q.Leave a comment:
-
-
A ja mam juz lapie bilety na czerwcowy koncert Black Sabbath, o! ;-)Leave a comment:
-
A przez chwilę uczęszczałem nawet to liceum męskiego i katolickiego...
No cóż ale w sumie Lublin to duże miasto :] Jednak patrząc na przygody kolegi Wojciecha może być różnie jednak...Leave a comment:
-
Dziś urodziny obchodzi Keith Emerson.
Poniżej coś ze słynnego horroru Dario Argento.
A to mój absolutnie ukochany utwór zespołu Emerson, Lake & Palmer i pewnie będę w tym odosobniony.
Leave a comment:
-
Poszedłem do liceum w 2002 roku. Katowice, wówczas ponad 300 tys. ludzi, a cała konurbacja jest najludniejszym obszarem kraju, więc nie można powiedzieć, że nie jest to duże miasto. Wchodzę do sekrateriatu, daję teczkę z dokumentami w celu zgłoszenia swojego akcesu do liceum (wówczas najbardziej prestiżowego w Katowicach, ale zwanego też złośliwie klasztorem), wtedy ze swojej pieczary wychodzi dyrektorka i patrząc na moje półmetrowe pióra i "koszulkę z szatanami" stwierdza:
-Oj, my pana do tej szkoły nie przyjmiemy!
Ale przyjęli. W sumie nie mieli wyjścia, gdyż był to pierwszy rocznik nowego systemu, a z powodu bardzo wysokiego wyniku egzaminu gimnazjalnego oraz szeregu zdobytych nagród w licznych olimpiadach przedmiotowych nie była w stanie podważyć wyniku. Ale przez następne trzy lata starała mi się uprzykrzać życie, jak tylko mogła: "wymusiła" na mojej wychowawczyni, bym miał zakaz jeżdżenia na wycieczki klasowe (na co zresztą moja wychowawczyni przyklasnęła, bo też miałem z nią na pieńku; ale na szkolne obozy "sportowe", chociaż nikt na nich nie uprawiał sportów, już mi się udawało pojechać), mimo mojego zamiłowania do publicznego występowania i niezłej jak na nastolatka umiejętności wysławiania się nigdy się nie zgadzała, bym reprezentował szkołę na jakichś konferencjach (a w sumie chciałem). Robiła też spore zabiegi celem usunięcia mnie ze szkoły lub spowodowania, bym powtarzał klasę - w regulaminie szkoły mieliśmy zapisane, że długie włosy należy zawsze spinać ciemną gumką (bez wyszczególnienia płci), a zdarzało mi się dosyć często ich nie spiąć (skłamałbym, gdybym powiedział, że nie robiłem tego na przekór), więc otarłem się o naganne zachowanie. Zawsze ratowało mnie zajmowanie wysokich miejsc w wojewódzkich czy ogólnopolskich olimpiadach przedmiotowych, a nasza dyrektorka miała pierdolca na punkcie miejsca szkoły w rankingach - na które składają się właśnie m.in. miejsca w konkursach zajmowane przez uczniów.
Moja sprawa kilka razy wylądowała w kuratorium; wprawdzie rodzice nalegali, bym dał za wygraną, bo po co mi to, ale moja buntownicza dusza nie pozwalała na to. Skończyło się na tym, że skończyłem szkołę z wyróżnieniem; dzień po odebraniu dyplomu ściąłem włosy. I prawda jest taka, że ściąłbym je o wiele dawniej, bo mnie denerwowały, ale mój wewnętrzny buntownik nie pozwalał
Więc tak, tępienie za długie włosy działo się również w dużych miastach, i to jeszcze w XXI wieku.Leave a comment:
-
Ja kończyłem liceum właśnie w 1991, ale miałem fajną wychowawczynię, która indagowana przez dyrektorkę (rusycystkę) co on ma takie długie włosy - odpowiadała - bo taki z niego Jezusek i sprawa się rozmywała.
Ale wychowawczyni drugiego biol-chemu (też biolożka) prowadzała długowłosych do fryzjera...
No to coś na temat
Ostatnia zmiana dokonana przez iron; 2015-10-29, 15:10.Leave a comment:
-
Tak, jestem już trochę stary...
W dużym mieście byłoby to niemożliwe.Leave a comment:
Related Topics
Collapse
-
Wciągu lokali przy dworcu w miejscu, gdzie 2-3 lata temu była Pinta Sopot otwarty jest pub Avangarda. 4 nalewaki rotacyjne i trochę piw butelkowych. Przy wejściu wygląda jakby to był pub browaru Cieszyn. Dzisiaj lanego Cieszyna nie było. Zamiast tego można było napić się Pan i Pani, Rowing...
-
Channel: Pomorskie
-
-
Jeden z najdziwniejszych firmowych lokali browaru w jakich dotychczas byłem.
PUB Papiernia znajduje się w centrum Żywca, nieco ponad pół kilometra od dworca kolejowego.
Jest to teren przemysłowy, gdzie mieści się sam browar, a PUB Papiernia jest niby nocną dyskoteką, ale tak naprawdę...-
Channel: Śląskie
-
-
Firmowa knajpka Minipivovaru Jičín znajduje się tuż przy głównym rynku, w jego południowo-zachodnim narożniku, pod łukowymi podcieniami.
Są 2 poziomy. Na dole, od razu przy wejściu po lewej stronie, umieszczono małą przeszkloną chłodnię mieszczącą 3 tanki wyszynkowe, z których...-
Channel: Czechy
-
-
Minibrowar, a raczej firmowy pub browaru Kazan schowany w jednej z bocznych uliczek w centrum Sofii.
W mikro lokalu jest bar z miejscem na konsumpcję piwa dla kilku osób przy blacie, oraz na antresoli. Tam również tylko kilka miejsc przy blacie.
Lokal ze swojską atmosferą, urządzony...-
Channel: Bułgaria
2024-09-03, 10:03 -
-
Ponad 30 nalewaków z kraftowymi piwami...
Muzyka na żywo - również kraftowa, bo stworzona przez białostockich muzyków!
Grill i chillout na leżakach!
Lokalizacja - plac przy Nowym Świecie 2 - WEJŚCIE tylko przez Restaurację Kurra-
Channel: Festiwale piwne
2025-07-23, 15:52 -
- Loading...
- Koniec listy.
Leave a comment: