Muzyka przy piwku

[iron]

To może następne ich wcielenie, czyli New Order :

https://www.youtube.com/watch?v=ftJZomwDhxQ

Warto pamietać, ze New Order to nie tylko pop - tu kawałek z płyty Low Life z 1985 roku:

https://www.youtube.com/watch?v=KQfV-9tv6Ag

[Dukat_WSI]

Najlepszy głos świata - łysy cieplak

https://www.youtube.com/watch?v=d_aQgmFXRYI

[iron]

Zwany też metalowym gajowym

[Dukat_WSI]

Zwany też metalowym gajowym

Wiem, że akurat chodz Cii o dwuznaczną grę słów, ale mi z gajowymi to akurat bardziej kojarzą się powermetalowi wokaliści śpiewający o elfach, rusałkach, lasach i rycerzach.

[iron]

Albo oni - wszak to "leśny klan".
Ostatnia płyta "Noita" bardzo udana:

https://www.youtube.com/watch?v=lCGlO2Ssqwk

[GioCare]

Polecam posłuchać w szczególności przy piwku, a dokładnie pijąc 3-4 piwko

https://www.youtube.com/watch?v=TfBrjqapblA

[GioCare]

i to:

https://www.youtube.com/watch?v=4OWi-xdnfWk

[DariuszSawicki]

Najlepszy głos świata - łysy cieplak

https://www.youtube.com/watch?v=d_aQgmFXRYI

Może nie najlepszy głos świata, ale z pewnością jeden z najlepszych.
Moim zdaniem metalowy gajowy szczyt swoich strun głosowych osiągnął nagrywając solową płytę Resurrection . Wielki szacunek i podziękowania dla Mystic Production za propagowanie tej płyty w Polsce. Wspaniała muzyka !

https://www.youtube.com/watch?v=RtP4K8ihe3g

[DariuszSawicki]

A tak przy okazji...
Parę dni temu Rob Halford obchodził swoje kolejne urodziny, nieważne które.
Dużo zdrowia i wytrwałości !
Z tej okazji ten nieśmiertelny klasyk:

https://www.youtube.com/watch?v=PAUMC3lsQpg

[Dukat_WSI]

A tak przy okazji...
Parę dni temu Rob Halford obchodził swoje kolejne urodziny, nieważne które.
Dużo zdrowia i wytrwałości !
Z tej okazji ten nieśmiertelny klasyk:

https://www.youtube.com/watch?v=PAUMC3lsQpg

Chyba 64. urodziny, o ile pamiętam. A jeśli chodzi o jego umiejętności ze szczytowych czasów, to według znawców emisji głosu ludzie o takiej skali i możliwościach rodzą się zawsze. Bodajże sam Pavarotti był pod wrażeniem gardła Roba. Byłem w tym roku w Łodzi i na Priestach Gajowy nadal na żywca robi wrażenie, chociaż skala i czystość już nie takie jak kiedyś.
Dla mnie z kolei jego szczyt możliwości był w tamtych czasach (82-84):

https://www.youtube.com/watch?v=dLMuv5dc-rQ

https://www.youtube.com/watch?v=TVAcjSsxl08 , czyli dokładnie z tych lat z którego pochodzi video linkowane przez Ciebie.
EDIT: A "Rezurekcja" to świetna płyta i powrót łysego pedała do heavy metalu, ale miał wtedy już około 50 lat i pomimo świetnej kondycji, to jednak nie był już na poziomie z czasów Painkiler'a gdzie forma była naprawdę wysoka, a przy tym styl śpiewania nieco inny niż poprzednio.

[DariuszSawicki]

To ja jeszcze w sprawie najlepszych głosów świata...

Jakże przykro, że tego małego wzrostem, a jakże wielkiego głosem człowieka od paru lat już nie ma wśród nas.

https://www.youtube.com/watch?v=frtJQFe9apw

[Dukat_WSI]

To ja jeszcze w sprawie najlepszych głosów świata...

Jakże przykro, że tego małego wzrostem, a jakże wielkiego głosem człowieka od paru lat już nie ma wśród nas.

https://www.youtube.com/watch?v=frtJQFe9apw

Uwielbiam go zarowno solowo, jak i z BS, z Rainbow juz mniej. :-)

[DariuszSawicki]

Uwielbiam go zarowno solowo, jak i z BS, z Rainbow juz mniej. :-)

Całkowicie się zgadzam. Co jednak powiesz na ten zalinkowany utwór poniżej ?. Kiedy jeszcze prawie srałem w gacie to pewien ełcki stary hippis mi to zapodał ( kolega mojej rodziny, też hippisowskiej )
Za zespołem Rainbow nie przepadam, lubię go i nic więcej.
Natomiast ten utwór jest wielki :

https://www.youtube.com/watch?v=rVXy1OhaERY

[iron]

No i Cozy Powell też już w innym świecie gra...

[Dukat_WSI]

Całkowicie się zgadzam. Co jednak powiesz na ten zalinkowany utwór poniżej ?. Kiedy jeszcze prawie srałem w gacie to pewien ełcki stary hippis mi to zapodał ( kolega mojej rodziny, też hippisowskiej )
Za zespołem Rainbow nie przepadam, lubię go i nic więcej.
Natomiast ten utwór jest wielki :

https://www.youtube.com/watch?v=rVXy1OhaERY

Oczywiście Die Young to świetny numer, ale nie w stylu BS - bardziej już Iron Maiden przypomina, niż pierwsze płyty BS z OO na wokalu.

A Cozy Powell to akurat zginął w durny sposób, ale to częsta przypadłość wśród muzyków... Niedoszły "prezydent" chyba również nie ominął spróbowania prowadzenia na podwójnym gazie - nawet uważam wnosząc po tym co teraz robi, skutecznie dzieląc polską prawicę, że mogą być jakieś haki na niego z tym związane i służby nim sterują jak chcą.