Muzyka przy piwku

[iron]

29 sierpnia zmarł Glenn Cornick - współzałożyciel i basista Jethro Tull na trzech pierwszych płytach. Tym samym mało realny występ w oryginalnym składzie stał się już niemożliwym...
To cry you a song, Glenn

https://www.youtube.com/watch?v=5nVE6CntA1M

[DariuszSawicki]

Dariusz Sawicki zaspał
http://www.youtube.com/watch?v=KC7vrBBViEs

Tym razem nie zaspałem, ale piszę dziś, nie wczoraj i przepraszam Kopyra za wszystko ( za mój kompletnie pijany post).
Wczoraj swoje urodziny obchodził Alex Lifeson, gitarzysta największego, najlepszego zespołu w naszej galaktyce ( wiadomo jakiego)...
Tu ktoś poniżej zrobił kawał dobrej roboty:

https://www.youtube.com/watch?v=l6YB4Bm0yq0

A tu moje krótkie, ale ukochane solo od 3:49 min.

https://www.youtube.com/watch?v=rP58U_R3gK0

A tu dowód na to, że Alex Lifeson jest jak wino( hmm, no powiedzmy jak barley wine) im starszy tym lepszy. Od 2:44 minuty.

https://www.youtube.com/watch?v=VoTxTM6kBuU

[tomolek]

Co nie zmienia faktu, że jednak to Finowie (Apocaliptica) zaczęli nurt metalowy w instrumentach klasycznych szarpanych...
Dla mnie najlepsza jest ich trzecia, bardziej autorska płyta - "Cult"

No dlatego pisałem, że wiolonczele mi się w latach 90 przejadły

[iron]

Co nie zmienia faktu, że jednak to Finowie (Apocaliptica) zaczęli nurt metalowy w instrumentach klasycznych szarpanych...
Dla mnie najlepsza jest ich trzecia, bardziej autorska płyta - "Cult"

[tomolek]

A od chłopaków z Chorwacji wolę to: https://www.youtube.com/watch?v=Mx0xCI1jaUM

[yaro74]

Bardziej podoba się mi nagranie Finów, niż Hayseed Dixie (nie lubię słuchać takich countrowych wokali). Jest to zabawne i fajnie się tego słucha.
A wiolonczeliści świetni.

[tomolek]

Eee tam, mi się i tak podobało. To nie muzyka do słuchania ale idealny viral do Internetu. A ten wokal pasuje do konwencji. Teledysk dobrze zrobiony, fajna aranżacja nic tylko lajkować. Ale trzeba przyznać, że ich wersja troopera ajronów jest już mocno rzemieniasta.

A mi się wiolonczele przejadły jeszcze w latach 90' A tak serio mam jakąś słabość do klimatu czerwonych karków, nawet miałem sobie kupić ogrodniczki :]

[żąleną]

Tomolek, takiego fanatyka acepiorundece łatwo nie zadowolisz.

Ale faktycznie Finowie nieco sztuczni, za to wiolonczeliści konkretni. Zwłaszcza w końcówce, podobało mi się też "tum tum" (no, wiecie...) tego z prawej i rozdziawiona gęba a'la Angus tego z lewej.

[slavoy]

A moim zdaniem to ssie. Najwięcej niszczy bezpłciowy wokalista. Już znacznie lepsze jest to - ci goście przynajmniej niczego nie udają. Z "wieśniackich" przerabiaczy rockowych standardów jednymi ze lepszych są Hayseed Dixie. Do znalezienia znacznie więcej.
A tu całkiem inny pomysł na Thunderstruck - 2Cellos. Też mają wiele innych rzeczy w repertuarze.

[tomolek]

https://www.youtube.com/watch?v=e4Ao-iNPPUc

Lubię takie covery

[Ura3]

tego słucham

https://www.youtube.com/watch?v=1yw1Tgj9-VU&list=PLhd1HyMTk3f6eUiVu0ZBtkn3JH6J6U1W_

[WojciechT]

Na tym koncercie z Camden Halford wygląda jak jakiś gnom a wiecie, że ten gość swego czasu siedział na ławie oskarżonych? Po przesłuchaniu któregoś kawałka Judas Priest dwójka nastolatków próbowała popełnić samobójstwo - jeden skutecznie, a drugi odstrzelił sobie twarz, niemniej przeżył. Potem powiedział, że w kawałku słyszał "do it, do it, do it" odnośnie popełnienia samobójstwa, więc chciał to zrobić. Niemniej sąd uniewinnił kapelę.

https://www.youtube.com/watch?v=62j6Yjp3Imw

Od 29:30.

Ja za to od pewnego czasu szukam muzyki coraz bardziej odległej od metalu i rocka, na których się wychowałem, a moim ostatnim odkryciem jest muzyka tego typu:

https://www.youtube.com/watch?v=nwrbfKlW_Zo

W interesujący sposób łącząca melodyjny metal, drum and bass, dubstepy (których nie lubię, ale tutaj to pasuje), elektroniczne crossbreedy i inne takie. Przy okazji: świetna muzyka do zabawy, chyba jedyna, do której tańczę (chyba że mosh uznamy za taniec )

[robox]

Ja tam męczę brudne dźwięki z najnowszej płytki Jacka White'a "Lazaretto"

https://www.youtube.com/watch?v=qI-95cTMeLM

[iron]

Poszperałem - to było (1992) pierwsze zastępstwo z dnia na dzień - 2 koncerty po nagłym odejściu Dio z Black Sabbath.
Ale trzeba przyznać, że nieźle sie wpasował - moze poza uroczą wpadką w Paranoid z występu w 2004 roku

[iron]

Ooo tym też nie wiedziałem...