Muzyka przy piwku

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • iron
    replied
    Mistrz Robert F był dziś tylko jeden...
    I nie było to ten z King Crimson...

    Byliśmy dziś na Stadionie Syrenki w Warszawie, jak zwykle pod prąd - znaczy rok temu przyszliśmy na Farben Lehre i wyszliśmy przed Lady Pank gdy tłuszcza waliła w przeciwnym kierunku - w tym roku też wyszliśmy przed Lady Pank, przeciwna tłuszcza z racji pogody była znacznie mniej liczna, ale tym razem powodem naszej obecności była Luxtorpeda.

    Koncerty bardzo udany, dobrze nagłośniony mimo wiatru i deszczyku.

    Chyba w tej chwili nie ma lepiej grającego i brzmiącego na żywo zespołu w Polsce. Uszy i bebechy dostały co chciały - bas wchodził przez trzewia.

    No i odpowiedź wspomnianego Roberta F na krzyki publiki po zapowiedzi ostatniej piosenki:
    "Nie mamy piosenki Napierdalaj, mamy piosenkę Za wolność"
    Last edited by iron; 2014-05-17, 00:09.

    Leave a comment:


  • DariuszSawicki
    replied
    Nie można zapomnieć też o tym projekcie Mistrza Roberta stworzonego wraz ze swoją żoną.
    Szkoda, że tylko jedna płyta wyszła

    W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.


    I oczywiście o tym sprzed trzech lat też...http://www.youtube.com/watch?v=np2LTxrBxEY

    Leave a comment:


  • MarcinKa
    replied
    To ja zaproponuję utwór mistrza z innej formacji niż King Crimson.
    The League of Gentlemen - Inductive Resonance.
    Dla mnie KK to nr.1 w historii rocka. Którą płytę uważam za najlepsza? Nie wiem. Zależy na jakie klimaty mam ochotę.
    Zacząłem oczywiście od In The Court..., Później przyszła fascynacja Larks'... Wszystkie zawsze mi się podobały, mają inne klimaty. Właściwie dopiero ta trójka z lat 80-tych jest tak w jednym klimacie. Ostatnie dokonania mistrza wraz a KK z lat 90 i 00 też mi odpowiadają. Geniusz i tyle.
    Perkusję najbardziej lubię tę z Brufordem z lat 70-tych.

    Leave a comment:


  • DariuszSawicki
    replied
    Może i debiut byłby dla mnie najważniejszy, gdyby nie Moonchild, a konkretnie jazzowo-awangardowa wstawka w tym utworze, którą znam już tyle lat, ale której jakoś dalej nie mogę zrozumieć.
    Co do debiutu, znów jestem w opozycji, bo nie Epitaph, czy In The Court... tylko ten utwór jest dla mnie najważniejszy. Jesień, dobra herbata, jeszcze lepsza książka i te cudowne arcydzieło...

    A tranquil but great song from this amazing band.-Watch it in HD.--All credit goes to King Crimson. This is just for entertainment.

    Leave a comment:


  • żąleną
    replied
    Dobra jest, ale pierwszej nic nie przebije. Tam jest wszystko trafione w punkt, epokowe, monumentalne, brawurowe i wyważone za razem. No, może "21st century schizoid man" głównie brawurowy.

    Ale na obu wyśmienita perkusja, również brzmieniowo.

    Leave a comment:


  • DariuszSawicki
    replied
    Dziś swoje urodziny obchodzi Robert Fripp. 200 lat Mistrzu!
    Może to i bufon i człowiek z ciężkim charakterem, ale muzyk jest to wybitny.

    W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.


    Ja, jak zawsze jestem w opozycji. Płyta Larks' Tongues in Aspic jest dobra, ale jest przewartościowana.
    Najlepszą ( moim zdaniem) i równocześnie najbardziej niedocenioną jest ich druga płyta

    W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.

    Leave a comment:


  • abernacka
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara Wyświetlenie odpowiedzi
    Ale jak Henry by był to już nie pierwszy skład
    Ps. Masz rację, ale właśnie te persony (plus Greg, Kira i Henry) ukształtowały ten zespół. Inni byli tylko tłem. To oni stworzyli ten zespół!

    Leave a comment:


  • abernacka
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yaro74 Wyświetlenie odpowiedzi
    Z pierwszego składu jest tylko 2 muzyków, a Greg gra dalej pod nazwą Black Flag.
    To prawda, Greg reaktywował Black Flag, tyle, że z trzema...licealistami

    Leave a comment:


  • tristan_tzara
    replied
    Ale jak Henry by był to już nie pierwszy skład

    Leave a comment:


  • yaro74
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
    Autentycznie się wzruszyłem. Pierwszy skład Black Flag reaktywował się po 30-tu latach. Co prawda zagrali tylko dwa koncerty, ale to jakie! Brakuje mi tylko w składzie Kiry, Grega i Henrego.
    https://www.youtube.com/watch?v=X3z1KF2s8Sc
    Z pierwszego składu jest tylko 2 muzyków, a Greg gra dalej pod nazwą Black Flag.

    Leave a comment:


  • abernacka
    replied
    Autentycznie się wzruszyłem. Pierwszy skład Black Flag reaktywował się po 30-tu latach. Co prawda zagrali tylko dwa koncerty, ale to jakie! Brakuje mi tylko w składzie Kiry, Grega i Henrego.
    W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.

    Leave a comment:


  • solfernus
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pivotal Wyświetlenie odpowiedzi
    @ solfernus- To pewnie znasz stary zespół Gorana Bregovicia "BIJELO DUGME"? Najlepszy jest stary BD z Żeljkiem Bebkiem. Ostatnio dość często słucham BIAŁEGO GUZIKA.
    Przyznam, że nie znałem tego zespołu. Brego zainteresowałem się raczej pod wpływem muzyki do filmów i trochę biesiadnej muzyki w duecie z Kayah.

    Leave a comment:


  • leona
    replied
    Baba z brodą, baba z brodą... gdzieś już to widziałem, i to na tym forum

    Leave a comment:


  • kiszot
    replied
    Pomińmy tą(ę) kiełbasę milczeniem.

    Leave a comment:


  • iron
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pivotal Wyświetlenie odpowiedzi
    Fascynujący był wczoraj finał Eurowizji,zwyciężyła przedstawicielka Austrii,Konczita-Sodomita secundo voto Kiełbacha
    To jest temat "muzyka przy piwku" a nie "eurowizja przy piwku" i tego należy się trzymać, a występy cyrkowe komentować w innym, być może na nowo założonym temacie...

    P.S. Nie rozumiem tych podniet tu i twarzoksiążce - nie od dziś wiadomo, że tzw konkurs eurowizji z muzyką i dobrym smakiem nie ma nic wspólnego - wystarczy nie oglądać i od razu ma się lepsze samopoczucie...

    Leave a comment:

Przetwarzanie...
X