Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika biermann
					
				
				
			
		 
							
						 
							
						 
							
						

 
							
						 jak będzie woda nie będę miał 20 x tyle
 jak będzie woda nie będę miał 20 x tyle   
							
						 Szkoda,że jutro trzeba iść już do robótki
 Szkoda,że jutro trzeba iść już do robótki   
  
							
						 
  
							
						 
 
 
   
							
						 Zamiast tego spotkałam inną osobę, która uświadomiła mi, że jestem za stara na studia doktoranckie
 Zamiast tego spotkałam inną osobę, która uświadomiła mi, że jestem za stara na studia doktoranckie  W drodze do lekarza zadzwoniłam, że już do niego idę, na co on mnie poinformował, że musiał w pilnej sprawie wyjechać i z tydzień go nie będzie... No więc podreptałam do koleżanki, z którą byłam umówiona na skanowanie moich zbiorów, a jej w pracy nie ma, biuro zamknięte - okazało się, że nie przyszła do pracy i zapomniała o spotkaniu ze mną. Na trzecim spotkaniu w sprawie pracy dowiedziałam się, że nic się nie dowiem przed piątkiem, bo nie mieli czasu i też zapomnieli, że się ze mną umówili
 W drodze do lekarza zadzwoniłam, że już do niego idę, na co on mnie poinformował, że musiał w pilnej sprawie wyjechać i z tydzień go nie będzie... No więc podreptałam do koleżanki, z którą byłam umówiona na skanowanie moich zbiorów, a jej w pracy nie ma, biuro zamknięte - okazało się, że nie przyszła do pracy i zapomniała o spotkaniu ze mną. Na trzecim spotkaniu w sprawie pracy dowiedziałam się, że nic się nie dowiem przed piątkiem, bo nie mieli czasu i też zapomnieli, że się ze mną umówili  Zadzwoniłam do Maruśki w sprawie monitora, a tu się okazało, że jej własny się popsuł (czyżby pech był zaraźliwy?)
 Zadzwoniłam do Maruśki w sprawie monitora, a tu się okazało, że jej własny się popsuł (czyżby pech był zaraźliwy?)  Na pocieszenie poczłapałam do biblioteki uniwersyteckiej - tam przynajmniej w spokoju przeczytałam sobie dwie książki. Później trafiłam do sklepu, w którym się okazało, że mój rozmiar spodni (i nie tylko) sprzed wakacji nijak się ma do obecnego - zaczyna brakować rozmiarów na mnie w sklepach "młodzieżowych".
 Na pocieszenie poczłapałam do biblioteki uniwersyteckiej - tam przynajmniej w spokoju przeczytałam sobie dwie książki. Później trafiłam do sklepu, w którym się okazało, że mój rozmiar spodni (i nie tylko) sprzed wakacji nijak się ma do obecnego - zaczyna brakować rozmiarów na mnie w sklepach "młodzieżowych".   
  
  
  
		
	
					
	
	
	 
		
	
					
	
	
	 
		
	
					
	
	
	 
		
	
					
	
	
	
Comment