Zmarli...

[genea]

Alina Janowska.

Pojechała w swoją ostatnią podróż za jeden uśmiech

[perłyfan]

Malcolm Young nie żyje. Przez mój mózg przepłynęło naprawdę wiele dźwięków z jego gitary.
Spoczywaj w spokoju

[sredstvom]

Nie! Po prostu nie!!
Pisze to z perspektywy fana acepiorundece, nie chce sobie nawet wyobrazac, co czuje Angus - w krotkim czasie stracic dwoch braci...

[sredstvom]

Janusz Wojcik

"Kielbasy do gory i golimy frajerow".

Byl jaki byl, ale za Barcelone'92 - serdeczne dzieki!

[telek]

Jana Novotna

[i]

[telek]

Odszedł morderca

Charles Milles Manson

[telek]

Nie żyje David Cassidy

Cassidy od długiego czasu zmagał się z chorobą alkoholową.

[Petitpierre]

W Times'ie napisali, że z demencją. On sam to wcześniej potwierdził, żeby nie łączyć tych dwóch spraw. Dziedziczna kwestia bo jego dziadek i babcia też mieli demencję.

[wpadzio]

A dziś rano odszedł "Bufet" czyli Krzysztof Bara, założyciel i wokalista Wańki Wstańki. Miał tylko 51 lat...
Pamiętamy?: https://www.youtube.com/watch?v=V324q_bIHUw

[jacekwerner]

Pamiętamy

[DariuszSawicki]

Ja też pamiętam szczególnie z Rozgłośni Harcerskiej, za mało miałem jeszcze wtedy lat żeby pić piwo, ale doskonale pamiętam ten Jarocin i bardzo mi przykro, że Bufet tak w młodym wieku odszedł z powodu jakieś gównianej cukrzycy

https://www.youtube.com/watch?v=m-WF9fskEvk

[kiszot]

Kto by nie pamietał

[Petitpierre]

W dzisiejszych "Nowinach" cała szpalta poświęcona "Bufetowi." Można się dowiedzieć, że właśnie w związku z piwem, i to naturalnie "leżajskiem" powstała jego ksywa. I już wtedy, był kontestator władzy, bo działo się to 1go maja 1984 roku i siedział Krzysztof ze znajomymi w domu, a na pochód nikt nie chciał iść. Zakupili 140 "leżajsków", z czego Krzysztof wypił 28. Wówczas Jacek "Broda" Szner skomentował: "Toś Ty bufet."

A ponieważ już raz śpiewał tę piosenkę z tuzami ówczesnej estrady, i to w Opolu, jest nadzieja, że Św. Piotr skutecznie się zaopatrzył na okoliczność jego wizyty w niebie.

[Pancernik]

W dzisiejszych "Nowinach" cała szpalta poświęcona "Bufetowi." Można się dowiedzieć, że właśnie w związku z piwem, i to naturalnie "leżajskiem" powstała jego ksywa. I już wtedy, był kontestator władzy, bo działo się to 1go maja 1984 roku i siedział Krzysztof ze znajomymi w domu, a na pochód nikt nie chciał iść. Zakupili 140 "leżajsków", z czego Krzysztof wypił 28. Wówczas Jacek "Broda" Szner skomentował: "Toś Ty bufet."

A ponieważ już raz śpiewał tę piosenkę z tuzami ówczesnej estrady, i to w Opolu, jest nadzieja, że Św. Piotr skutecznie się zaopatrzył na okoliczność jego wizyty w niebie.

Panie, ale wtedy to był "Leżajsk"... .
Kumpel wtedy studiował w Rzeszowie, wiem, co piszę .

[Petitpierre]

W 1984 nie miałem prawa "leżajska" tak poznać, ale pamiętam ten 10-15 lat później, z uwzględnieniem Leżajsk Mocne oraz Dortmunderów.

Ciekawe czy sam Leżajsk (browar, ale i miasto też) uhonoruje jakoś Bufeta, który przecież umieszczał lokowanie produktu zanim to stało się modne.