Zwierzęta forumowiczów

[Małażonka]

Moja kotka jak miała 5 miesięcy to pierwsze czworo kociąt miała. Możliwe, możliwe...

Ciekawe, który związek na to zezwolił????

Cudo, rozmnażanie dziecka!


A wracając do tematu ruj - prawidłowo powinna pojawić się ona pomiędzy piątym, a dwunastym miesiącem życia....

[Cyrkonia]

Ciekawe, który związek na to zezwolił????

Cudo, rozmnażanie dziecka!

a musiał zezwalać? przeciez to może chodzić o dachowca!!!

swoją drogą, według związków, kotka ma mieć ukończony rok, żeby mogła zostać mamą.
W przypadku Maine Coonów też uważam że to nadal rozmnażanie dziecka. Powinno być jakieś zróżnicowanie ze wzgledu na rasy.

[Małażonka]

Już samo bezmyślne rozmnażanie dachowców działa na mnie alergicznie.
Natomiast zezwolenie (świadome, czy też nie) na kontakt seksualny dziecka - to bestialstwo.

PS. Koty hodowlane związki pozwalają rozmnażać już po skończeniu przez nie 10 miesięcy. I choć rasa rasie nierówna (Maine Coon-y tak naprawdę rozwijają się do trzeciego roku życia, np. Devony do drugiego) - to także uważam, że to stanowczo za wcześnie dla każdej rasy. Nie przeszkadza to jednak niektórym już w tym wieku dopuszczać kotki do kocurów....

[Cyrkonia]

PS. Koty hodowlane związki pozwalają rozmnażać już po skończeniu przez nie 10 miesięcy.

nie znam szczegółów. Moje Białe Draństwo jak na razie jest kanapowym kotkiem

Maine Coon-y tak naprawdę rozwijają się do trzeciego roku życia, np. Devony do drugiego

Jeśli chodzi o Maine Coony to pewnie we łbie im się przestawia do trzeciego roku życia. Szczerze mówiąc wątpię by (tak jak niektóre knigi podają) rosły do 3 roku życia. Rozmawiałam z kilkoma hodowcami, którzy twierdzą że te koty rosną do 11-ego miesiąca życia a później to tylko "mężnieją". Weług mnie to kociaki te rosną troszkę dłużej, ale zdecydowanie nie do 3-ego roku życia.
Mój Maine Coon ma 8 miesięcy i waży 6 kg. Nie wiem czy to dużo czy mało ......... jak dla mnie sporo..... bo jest 2 razy większy od 2-letniej Azy :-)

[Shlangbaum]

Rozmawiałam z kilkoma hodowcami, którzy twierdzą że te koty rosną do 11-ego miesiąca życia a później to tylko "mężnieją".

Chyba im tyłki rosną a nie "mężnieją"

[Cyrkonia]

Chyba im tyłki rosną a nie "mężnieją"

ja tylko cytuję

[Małażonka]

nie znam szczegółów. Moje Białe Draństwo jak na razie jest kanapowym kotkiem


Jeśli chodzi o Maine Coony to pewnie we łbie im się przestawia do trzeciego roku życia. Szczerze mówiąc wątpię by (tak jak niektóre knigi podają) rosły do 3 roku życia. Rozmawiałam z kilkoma hodowcami, którzy twierdzą że te koty rosną do 11-ego miesiąca życia a później to tylko "mężnieją". Weług mnie to kociaki te rosną troszkę dłużej, ale zdecydowanie nie do 3-ego roku życia.
Mój Maine Coon ma 8 miesięcy i waży 6 kg. (...)

To poczekaj jeszcze trochę - chłop Ci zmężnieje nieco więcej...
A 6 kg w ósmym miesiącu życia.... nieźle rokuje...
Osobiście stawiam na jakieś 10 - 12 kg

PS. Poprę to faktami:
Znamy 14kg Miałkuna. Jak kończył swój pierwszy rok życia ważył... 8 kg, a po 3 latach - 14 (miłego noszenia )

[Cyrkonia]

To poczekaj jeszcze trochę - chłop Ci zmężnieje nieco więcej...
A 6 kg w ósmym miesiącu życia.... nieźle rokuje...
Osobiście stawiam na jakieś 10 - 12 kg

PS. Poprę to faktami:
Znamy 14kg Miałkuna. Jak kończył swój pierwszy rok życia ważył... 8 kg, a po 3 latach - 14 (miłego noszenia )

toś mnie pocieszyła...
a dla Białego Drania musze właśnie kupić nowy transporterek .......... z kółkami

[Ahumba]

Przypomnę zdjęcie swoich kochanych sierściuchów.
Pierwszy: Sambor

[Ahumba]

A teraz babcia Mamba

[Cyrkonia]

to ja dorzucam umywalkową konkurencję

[Pogoniarz]

Nasza od kilku dni jak przez przypadek nie domkniemy drzwi od łazienki,uwielbia łazić po wannie i w wannie i szukać tam czegoś ,do tego oczywiście "miałki" ,gdy robimy jedzonko,a nie może wskoczyć na blat(trzeba kombinować by odpowiednio ustawić taborety,gdyż diable wskakuje przez nie ,ale jak nie daje rady ,wspina się po nas ,co jest mało przyjemne )

[Małażonka]

to ja dorzucam umywalkową konkurencję

Super zdjęcie


No, a ja dziś na wystawie zakupiłam dziewczynom zabawki w postaci myszy Gizińskiego.
Zabawki, co było do przewidzenia, są rewelacyjne, ale....
No, właśnie - myszy mają ogony wykonane ze sznurka sizalowego, który, jak wiadomo, ma sporo "nitek"
Wykonałam więc telefon do naszego nadwornego forumowego weterynarza, aby się dowiedzieć, czy aby napewno dziewczyny mogą się tym bawić

Chyba niedługo Pjenknik przestanie nas lubić....

[Cyrkonia]

to masz jeszcze jedną fotkę :-)

[jerzy]

Przypomnę zdjęcie swoich kochanych sierściuchów.

Oba sierściuchy są naprawdę urocze, zaś w dietę Sambora nigdy bym nie uwierzył gdybym nie zobaczył na własne oczy.
Ahumba, podrap je oba ode mnie po podbródku.