Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
Eee, tam - zalet mają całą kupę, na przykład jeśli masz nieproszonych gości i wolałabyś ich jakoś grzecznie wyprosić. Taki patyczak wie, co wtedy uczynić :
Art coś wie na ten temat.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
No, to było piękne: środek nocy - delikatne pukanie do drzwi i cichutki głosik Małgosi: "Asia, wiesz co, my sobie chyba już pójdziemy..."
A wtedy mieszkała z nami tylko Elzunia - najspokojnieszy kot pod słońcem...
Ostatnia zmiana dokonana przez Małażonka; 2007-03-06, 20:46.
Wczoraj byłem w sklepie zoologicznym rozejrzeć się za karmą dla mojego sierściucha-kastrata i wybór, a szczególnie ceny mnie przygniotły. Kupiłem na próbę jakąś suchą - 75% mięcha, 400g za 10 zł, marki Orijen
W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)
Tylko suchą. Kocur jest niedawno kastrowany i zatroskany jego przyszłym zdrowiem wybrałem sie na rekonesans.
Wskakuje na tego mruczacza, co by być bardziej w temacie.
A co do tego Orijena to Kapsel wpadł dziś w furię gdy nie mógł dostać tej karmy. Wlazł do kartonika gdzie mamy jego przysmaki, wygrzebał Orijena i wydarł w nim dziurę. Więc chyba mu smakuje
W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)
A czytałeś jej skład? Pokaż mi ludzkie żarcie składające się z tak wielu składników
Z mokrych mógłbym polecić Ci (a raczej futrzakowi) Leonardo - 100% mięsa. Niezła jest też Animonda Carny. Jakościowo dobre są też puszki Hill'sa, ale moje koty nie lubią takiej papki. Natomiast wizualnie najlepsze wrażenie robią małe puszki Miamor.
Ja w kwestii formalnej: jeśli jakakolwiek karma ma 100% mięsa (w co wątpię, bo z taką karmą się nie spotkałam i nie wierzę w jej istnienie)- to jej nie kupuj!!!! A przynajniej nie karm na stałe!!! Monodieta jest najgorszą z możliwych diet - uszkadza nerki, wątrobę oraz zaburza prawidłowe trawienie (pomijając już ten drobny fakt, że 200 g 100% mięsa w Leonardo (w rozumieniu Arcego) kosztuje 6,00 zł, a 200 g czystej wołowiny - 4,00 zł). Na szczęście z Leonardo nie jest tak źle - ma ok. 90% mięsa, podobnie zresztą jak Animonda (ale tylko Carny). Są za to na rynku karmy dla kotów w wydaniu dla gryzoni: typu Whiskas, Kitekat czy inne marketowe, które posiadają całe 4% mięsa, co jak dla zwierzęcia mięsożernego jest stanowczo za mało....
Moje przepadają za: Felina Porte 21, Miamorem Feine Filets, Gimpetem ShinyCat, Shumsy Fish Feine i Sheba Filets. Z suchych dla kastratów mogę polecić: Mastery Cat Adult Preference with Nordic Fish; Mastery Cat Adult Preference with Duck; Mastery Cat Adult Select with Salmon (w zależności od upodobań kota); Leonardo Balance; Purina Pro Plan After Care łosoś i tuńczyk, Sanabelle Light oraz Hill's, Royal, Acana w wersji Light. Te krarmy, o ile kot nie jest nadmiernym "obrzarciuchem" mogą spokojnie być wysypane na 24 h / dobę...
(...) Pokaż mi ludzkie żarcie składające się z tak wielu składników (...)
Arcy, a czy Ty widzisz różnicę między mięsożercą, a wszystkożercą?
Mięsożerca (taki jak kot) musi jeść przede wszystkim mięso (choć wbrew pozorom nie tylko - stąd karmy specjalnie zbilansowane dla kotów), a wszystkożerca (taki jak człowiek czy niedźwiedź) - może (i powinien) jeść bardziej urozmaicone wersje pokarmu (porównaj sobie choćby uzębienie i długość przewodu pokarmowego człowieka i kota).
Powiem więcej - dorosły wszystkożerca żywiący się jedynie zieleniną (patrz: Żą) - trzyma się nie tylko nieźle, ale wręcz wyśmienicie. Spróbuj na dłuższą metę karmić tak kota, a zobaczysz jakie to przyniesie efekty... I przestaniesz wtedy porównywać dietę ludzką do kociej
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
Arcy, a czy Ty widzisz różnicę między mięsożercą, a wszystkożercą?
Mięsożerca (taki jak kot) musi jeść przede wszystkim mięso (choć wbrew pozorom nie tylko - stąd karmy specjalnie zbilansowane dla kotów), a wszystkożerca (taki jak człowiek czy niedźwiedź) - może (i powinien) jeść bardziej urozmaicone wersje pokarmu (porównaj sobie choćby uzębienie i długość przewodu pokarmowego człowieka i kota).
Powiem więcej - dorosły wszystkożerca żywiący się jedynie zieleniną (patrz: Żą) - trzyma się nie tylko nieźle, ale wręcz wyśmienicie. Spróbuj na dłuższą metę karmić tak kota, a zobaczysz jakie to przyniesie efekty... I przestaniesz wtedy porównywać dietę ludzką do kociej
Chyba nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. Chodziło mi o to, że Orijen ma bardzo dużą liczbę składników - znacznie większą niż jakiekolwiek danie dla ludzi.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
Ja w kwestii formalnej: jeśli jakakolwiek karma ma 100% mięsa (w co wątpię, bo z taką karmą się nie spotkałam i nie wierzę w jej istnienie)- to jej nie kupuj!!!! A przynajniej nie karm na stałe!!! Monodieta jest najgorszą z możliwych diet - uszkadza nerki, wątrobę oraz zaburza prawidłowe trawienie (pomijając już ten drobny fakt, że 200 g 100% mięsa w Leonardo (w rozumieniu Arcego) kosztuje 6,00 zł, a 200 g czystej wołowiny - 4,00 zł). Na szczęście z Leonardo nie jest tak źle - ma ok. 90% mięsa, podobnie zresztą jak Animonda (ale tylko Carny). Są za to na rynku karmy dla kotów w wydaniu dla gryzoni: typu Whiskas, Kitekat czy inne marketowe, które posiadają całe 4% mięsa, co jak dla zwierzęcia mięsożernego jest stanowczo za mało....
Moje przepadają za: Felina Porte 21, Miamorem Feine Filets, Gimpetem ShinyCat, Shumsy Fish Feine i Sheba Filets. Z suchych dla kastratów mogę polecić: Mastery Cat Adult Preference with Nordic Fish; Mastery Cat Adult Preference with Duck; Mastery Cat Adult Select with Salmon (w zależności od upodobań kota); Leonardo Balance; Purina Pro Plan After Care łosoś i tuńczyk, Sanabelle Light oraz Hill's, Royal, Acana w wersji Light. Te krarmy, o ile kot nie jest nadmiernym "obrzarciuchem" mogą spokojnie być wysypane na 24 h / dobę...
Gdzie Ty kupujesz Leonardo po 6 zł? Ja biorę po 2,76 i jest to taniej niż wołowina. Drożej niż kurczak, ale ja nie zawsze mam czas kroić mięsko, a i urozmaicenia trochę się kotom przyda.
Czasem próbuję dać moim kotom coś z Twojej listy, i okazuje się, że one wolą już nawet Animondę Brocconis niż te wszystkie Gimpety.
Na szczęście moje nie są obżarciuchami i Orijena mają w miskach przez cały czas.
I tu mnie złapałeś - kupuję Leonardo za 3,10 - 3,70 PLN w zależności od sklepu. Tylko matematyka coś mi się pochrzaniła. Nie zmienia to jednak faktu, że na szczęście Leonardo nie ma 100% mięsa w mięsie
Witam! Trochę zacząłem od nie tej strony i nie ogarniam kilku spraw na które nie potrafię znaleźć odpowiedzi poprzez wyszukiwarkę. Mam za sobą można tak powiedzieć drugie piwo w tym roku jak i w swoim życiu. Pierwsze to było po prostu nastawienie Brewkitu (Stout) na fermentację w okolicach...
Posiadam butelkę - ale od czego? Nie mogę jej zidentyfikować, może ktoś z forumowiczów spotkał się z takim logo. Pojemność butelki to 0,33. Przy logo napis "Znak ochronny".
Otwarty w 2016 r. w stolicy Laponii, Rovaniemi browar Lanin Panimo jest chyba najdalej na północ wysuniętym browarem w Finlandii.
Browar z wyszynkiem znajduje się daleko (4 km) od centrum miasteczka. Nieco bliżej (2,3 km) jest do dworca kolejowego.
Na miejscu wszystko razem w jednej...
Chociaż Fanaberia znajduje się przy tej samej ulicy co Browar Przełom to dzieli ich ok 1,5 km. Jest blisko wejścia do Parku Narodowego oraz cerkwi. Sala dość sporo z ogródkiem od strony ulicy, w którym od słońca chronią parasole Browaru Markowego. Zresztą na 6 kranach jest tylko Markowe....
Comment