Ja bym potraktował post Krzysia nie jako besztanie a raczej jako przeciwwagę dla wcześnijszych (w tym mojej) wypowiedzi, które zbyt euforycznie podbudowały Laciferno 
 Wszak nasz kolega złamał prawo, tyle, że my go żałujemy (sam ostatnio z LajboCKami zrobiłem podobny numer, choć bez wynoszenia krzeseł z knajpy 
) i nie chcemy by przez chwilową pijacką głupotę miał jakieś przykre konsekwencje. Wszak nic się nikomu nie stało złego przez ich wybryk (to kolejny argument - niska szkodliwość społeczna czynu).
							
						
					
 Wszak nasz kolega złamał prawo, tyle, że my go żałujemy (sam ostatnio z LajboCKami zrobiłem podobny numer, choć bez wynoszenia krzeseł z knajpy 
) i nie chcemy by przez chwilową pijacką głupotę miał jakieś przykre konsekwencje. Wszak nic się nikomu nie stało złego przez ich wybryk (to kolejny argument - niska szkodliwość społeczna czynu).
							
						
 
							
						
Comment