Przy piwie o naszych chorobach - pół żartem, pół serio:-)

[iron]

A ja na szczęście nie wiem, co ewentualnie mam, bo nie wierzę konowałom jak psom i do nich nie chodzę a że czasem boli tu i ówdzie - trudno - takie życie...

No dobra - łapę w gips sobie dałem wsadzić, bo nic w niej nie mogłem utrzymać, miałem tęgiego kaca, a Asia głośno domagała się wizyty u lekarza - dość już miałem tych decybeli

[Krzysiu]

Przeciętny czas przerwy w życiorysie to miesiąc może dwa po usunięciu kawałka łąkotki i całkowity powrót do zdrowia jeż lei po za tym nie ma nic innego.

Przerwa po operacji łąkotki jest krótka. Ja miałem tydzień zwolnienia i wróciłem do pracy po 10 dniach. Problemy pojawiły się później, bo odezwały się owe nieszczęsne wiązadła. A przypomnę, że kilka lat temu niejaki Zurbriggen zdobył mistrzostwo świata w zjeździe trzy tygodnie po operacji łąkotki.
Długie przerwy, o których mówiłem, dotyczą rekonstrukcji wiązadeł krzyżowych, i to w przypadku, kiedy jesteś statystycznym obywatelem. Jak jesteś wybitnym sportowcem lub po prostu masz kupę pieniędzy, trwa to znacznie krócej, bo poziom opieki medycznej jest zgoła odmienny.

[arzy]

Krzysiu, teraz wszystko jasne.

[strzelczyk76]

Bez kupy pieniędzy i jako szaraczek też można - ja właśnie wracam do formy po zerwaniu achillesa, w tym tygodniu kończę rehabilitację, a w przyszłym wracam do pracy - całość od wypadku zajęła mi 3 miesiące - z tego połowa to długi gips.

Rahabilitację miałem w państwowej służbie zdrowia, nic nie płaciłem ani nie jestem VIPem - z zajęli się mną bardzo dobrze - to wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji pacjenta, formy fizycznej itp., statystycznie powrót to formy i pracy po takiej kontuzji jak moja - zajmuje 5-6 miesięcy - także arzy - powodzenia życzę, ja kończę już moje długie L4 - ale się wynudziłem

[Makaron]

... przecież nie będę piła ciepłego, odgazowanego piwka

Mi nic innego nie zostalo glownie takie podaja w okoliczych pub`ach. Albo takie piwa ,albo gazowane wina jablkowe (nawet jak na nalewakach est napisane ze to piwo to i tak smakuje jak gazowane wino jablkowe)... i zeby bylo na temat to jak na lekarstwo dobrych pilsow... to nawet czasami ratuje sie Tyskim, albo Lechem (niestety to nie zart ).

[Marusia]

Zapalenie zatok c.d.

No, to jestem już zdiagnozowana - przewlekłe zapalenie zatok
Teoretycznie nie leczy się tego antybiotykami -> w praktyce wydzielina zalega w oskrzelach i powoduje zapalenie oskrzeli - a to już się leczy antybiotykami niestety
Pan doktor zakazał gwałtownych zmian temperatur - solarium, sauna i krioterapia odpadają - no trudno, jakiś czas będę blada
O paleniu i piciu zimnego nic nie mówił, pewnie zapomniał

Leczenie na pierwsze 2 tygodnie:
- do nosa: Xylorin, Mucofluid, Marimer (ekstrakt z wody morskiej)
- do picia Tussicom
- do łykania Cirrus i Claritine

Potem RTG zatok i na podstawie zdjęcia dalsze decyzje leczeniowe.

[alnus]

Przecież Claritine i chyba też Cirrus są lekami na alergię. Co to ma wspólnego z zatokami?
Jeśli są podejrzenia, że zatoki są zapalone na skutek reakcji alergicznych, to chyba powinno się zrobić testy uczuleniowe, a dopiero potem leczyć, albo nie, w zależności od wyników. Na twoim miejscu sam bym poszedł do alargologa. Góra 2 godziny swędzenia i wszystko wiadomo.

[Marusia]

Pytałam laryngologa, one mają na celu zmniejszenie obrzęku śluzówki, nie są tylko i wyłącznie środkami na alergie sensu stricte

[alnus]

Na to dobrze działa Sudafet, czyli pseudoefedryna, ale lekarzem nie jestem...

[Marusia]

Na to dobrze działa Sudafet, czyli pseudoefedryna, ale lekarzem nie jestem...

No właśnie ta pseudoeferdyna tam jest

[alnus]

Ale prawdopodobnie jest tam też loratadyna...

[Basik]

- do łykania Cirrus i Claritine

A widzisz. O tym zestawie zapomniałam. Trafiłaś na dobrego lekarza. Powinno szybciej pomóc niż antybiotyk. Idę po ten sam zestawik we wtorek. Już kiedyś dał radę i może tym razem się uda. Acha ja jeszcze to http://leki.med.pl/lek.phtml?id=251&idnlek=2394&menu=3 zawsze dostawałam do kompletu.

Alnus o co chodzi z tą loratadyną?

[alnus]

loratadyna to ten typowo p. uczuleniowy składnik.

[kiszot]

W Czechach a wcześniej na Słowacji,wprowadzono opłaty za korzystanie ze służby zdrowia.Jest tam też opłata za wystawienie recepty o raz za wizyty.Nie są to wielkie kwoty ale są.I wiecie co? Zmniejszyła się ilość osób korzystajacych z usług lekarzy.

[Latarnik]

W USA również płaci sie za każdą wizytę u lekarza, w zależności od posiadanego ubezpieczenia od 5 do 25 $ za wizytę, płatne są również konsultacje telefoniczne.
Płaci sie również część opłat za operacje i zabiegi.