Piwne łapówki na granicy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • marcopolok
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.10
    • 2339

    #1

    Piwne łapówki na granicy

    dobra . musze się im dobrać trochę do skóry!

    parę godzin temu przekroczyłem naszą wspaniałą granicę w Cieszynie z całkiem pokaźnym zapasem piwka

    Przelecieli nam skubańce całego busa wyładowanego gratami i zatrzymali swoje oczka dopiero na piwku.
    To zrozumiałe bo było go znacznie więcej niż ustawa przewiduje
    i wiecie co ich uspokoiło?
    skrzynka podłego grolscha które kumpel wiózł dla żony

    co na to jego żona dowiem się jutro


    Piszcie o waszych przeżyciach
    bez brody...
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    #2
    Jak jechałem z wycieczką do Grecji, to nasi kierowcy szli do celników od razu z siatkami w rękach, bez żadnych ceregieli. W drodze powrotnej staliśmy parę godzin na granicy jugosłowiańsko-jakiejś tam, bo ponoć celnikowi nie pasował Napoleon i chciał coś innego.

    Ale na granicy polsko-słowackiej (bo tylko taką piwną granicę przekraczałem) to jeszcze ani razu mnie nie trzepali, choć zawsze miałem nadwyżki, a ostatnio wręcz kontrabandę.

    Comment

    • slavoy
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛
      • 2001.10
      • 5056

      #3
      żąleną napisal/a
      ...staliśmy parę godzin na granicy jugosłowiańsko-jakiejś tam
      To była najprawdopodobniej granica Macedońska. Gdy ja byłem na podobnej wycieczce, kierowcy, obeznani już w temacie, mieli w bagażniku przygotowaną zgrzewkę Pepsi + i tak musieli jeszcze biegać do bezcłówki. A to wszystko było już po prostu wliczone w cenę wycieczki, ponieważ organizator po prostu o tym wiedział, bo to tam normalka. W drodze powrotnej przetrzymano autokar na granicy jakieś 3 godziny, poieważ panowie celnicy stwierdzili że nie odprawiają, bo im się nie chce. A że widocznie akurat byli "syci", to żadne, mniej lub bardziej wymowne argumenty do nich nie trafiały. W połowie tej przerwy jeszcze zebrało im się na żarciki i stwierdzili że przeszukają autokar dogłębnie i kazali się rozpakowywać. No i superstres, ponieważ nie było chyba nikogo, kto nie miałby nadwyżek z miniętych wcześniej bezcłówek. Gdy się wszyscy rozpakowali, ukrywaląc jak najbardziej butle, ci zaczęli się szyderdzo chechrać i kazali się z powrotem spakować.........
      Dick Laurent is dead.

      Comment

      • Radegast
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.02
        • 1124

        #4
        Jak zamieszkiwałem z rodzicami to wyprawy piwno-czeskie były w sezonie letnim niemal codziennością. Granicę przekraczałem setki razy i ani razu nas gruntownie nie sprawdzali, a pieczątkę do paska dostałem jedynie raz i to na swoje życzenie
        Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy

        Comment

        • adam16
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.02
          • 9866

          #5
          Pamiętem kilka takich incydentów. Ale jeden szczególnie mi utkwił. Tuż po wojnie (Jugosławiańskiej) w na granicy Macedonii i Jugosławi, celnik wręcz się modlił żeby dostać Żywca. Mieszkał jakiś czas w Polsce i zakochał się w tym piwie. Jak tylko zorientował sie żeśmy Polacy od razu zapytał czy nie mamy tego piwa. Oczywiście dostał parę puszek. I oczywiście granicę przejechaliśmy bez kłopotów.
          Browar Hajduki.
          adam16@browar.biz
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

          Comment

          Related Topics

          Collapse

          • pebejot
            Słowacja, Skalica, Komenského 408/2, Pivovar Špicer
            pebejot
            Na Słowacji browarów restauracyjnych nie przybywa w takim tempie jak w sąsiednich Czechach, dlatego każdy nowy obiekt tego typu na piwnej mapie cieszy.
            W zeszłym roku na zachodzie kraju, w niewielkim miasteczku Skalica przy granicy z Czeską Republiką swoje podwoje otworzył browar Špicer....
            2025-01-25, 22:06
          • darekd
            Agent, Chicago
            darekd
            Browar w miejscowości Olešnice v Orlických horách, bardzo blisko polskiej granicy. Jadąc na Kudowę wystarczy skręcić w Lewinie Kłodzkim i po ok. 7 km. jest się na miejscu.
            Obiekt jest tuż przy granicy i mógłby konkurować z Neratovem w kategorii bliskości do Polski. Mimo to jest...
            2024-06-01, 00:09
          • darekd
            Nachmelená opice, IPA 14%
            darekd
            Znany już browar ze śląskiego Karniowa (Krnov) przy granicy z Polską. Ostatnimi czasy mocno dała mu się we znaki powódź.

            14,4% ekstr.
            6% alk.
            50 IBU

            Chmiele: Amarillo, Citra, Summit, Simcoe. Słody: pilzneński, bawarski, caraaroma, carared

            https://w...
            2025-11-24, 23:05
          • Prusak
            Ca' del Brado, Baccabianca
            Prusak
            Zgodnie z opisem na ecie; wild ale with Italian Grapes. Alk. 7,9%
            Kolor wyraźny pomarańcz, piany praktycznie brak.
            Zapach wyraźnie winny z lekkim odczuciem ziołowego chmielu na granicy wyczuwalności.
            W smaku kwaskowatość wiodąca wyraźnie w stronę białego lekko wytrawnego...
            2025-11-08, 15:57
          • darekd
            Brauwerk Schleife, Schleifer Original Pilsner
            darekd
            Duży browar restauracyjny (bo tak go można opisać) leży w niewielkiej miejscowość Schleife w Saksonii tuż przy granicy z Brandenburgią i ok 15 km od przejścia w Łęknicy.
            Działa od 2020. Warzą pilsa, hellesa, dunkla oraz wędzone, okazyjnie również ejle. Część piwa butelkują....
            2025-10-27, 18:24
          • Loading...
          • Koniec listy.
          Przetwarzanie...