Zmienna jakość piw zależnie od pory roku

[kony]

Kony, to że w Tychach mają możliwość precyzyjnego sterowania temperaturami aby uchronić się przed wpływem zmian temperatur na zewnątrz podczas fermentacji nie oznacza że w przypadku większego zapotrzebowania na piwo (a tak właśnie jest na początku sezonu) nie skraca się procesu produkcyjnego do absolutnego minimum aby zapewnić ciągłość dostaw, zawsze dzieje się to kosztem "czegoś". Dodatkowo wydaje mi się że temperatura zewnętrzna ma wpływ na zabutelkowane już piwo stojące pod wysokimi wiatami magazynowymi, które nie chronią zbytnio przed zmianami temperatur.

Zgoda. Ja nie wierzę po prostu w to, że w koncernie upał wpływa bezpośrednio na temperaturę fermentacji a już tym bardziej z powodu oszczędności na prądzie. Świadome manipulowanie czasem fermentacji i traktowanie piwa w łańcuchu dostaw to już inna sprawa.

[ushi]

Sorki Kony jeśli bardzo uraziłem -nie mi zona nie wypłaca kieszonkowego, ani ja nie wypłacam( aczkolwiek spotkałem się z takimi ) tak tylko w ramach obrony swobody wypowiedzi napisałem, może trochę za ostro.

Nie wiem jak działa chłodzenie glikolem, ale pewnie wymaga energii, a oszczędność to chyba priorytet dla wydajności linii.Może to być suma składników, ale butelka ze sklepu na konkurs to chyba byłby dobry pomysł, bo liczy się produkt finalny, a nie teoretyczne możliwości producenta, co .

[kony]

Sorki Kony jeśli bardzo uraziłem...

Wcale

[jacer]

Chłodzenie glikolem wygląda tak samo jak każde inne. Jak masz lodówkę w domu to możesz sobie oglądnąć. Koszt wyprodukowania butelki piwa ( bez podatków) to ok. 0,30zł Jak myślisz, ile zaoszczędzą jeżeli o kilka stopni podniosą temp. fermentacji.

Po prostu warzysz swoje i Tyskie przestało ci smakować, bo w końcu zauważyłes jaki to jest syf, więc teraz dorabiasz ideologię.

[lynx_lynx]

Z tego co wiem to sezonie letnim chłopcy z SAB Millera skracali czas leżakowania, dodatkowo browar Radegast (okolice Frydek-Mistek) wspomagał w okresie szczytowej sprzedaży polską produkcję ( podobno jest w stanie 48h przestawić się na produkcję dowolnego piwa z KP (sic!) – nie wiem czy to możliwe ale tak słyszałem z wiarygodnego źródła. Widziałem zresztą w siedzibie KP we Wrocławiu przechowywany tam osobliwy souvenir – pochodzącą z tego browaru zieloną butelkę od Lecha z etykietą od Tyskiego i kapslem Lecha, ciekawe co było w środku… Nie wiem jak jest teraz gdy zwolniły się w Tychach moce przerobowe po śp Tysquellu.

[R_F]

Są hurtownie w moim mieście gdzie w okresie letnim piwo w na paletach kilka razy się gotuje na słońcu, bo jak to zwykle bywa nie ma miejsca w magazynie. Potem otwierając sobie piwo w lokalu, można się zdziwić lekko

[anteks]

Z tego co wiem to sezonie letnim chłopcy z SAB Millera skracali czas leżakowania, dodatkowo browar Radegast (okolice Frydek-Mistek) wspomagał w okresie szczytowej sprzedaży polską produkcję ( podobno jest w stanie 48h przestawić się na produkcję dowolnego piwa z KP (sic!) – nie wiem czy to możliwe ale tak słyszałem z wiarygodnego źródła. Widziałem zresztą w siedzibie KP we Wrocławiu przechowywany tam osobliwy souvenir – pochodzącą z tego browaru zieloną butelkę od Lecha z etykietą od Tyskiego i kapslem Lecha, ciekawe co było w środku… Nie wiem jak jest teraz gdy zwolniły się w Tychach moce przerobowe po śp Tysquellu.

To po jaką zamykali Kielce ?

Są hurtownie w moim mieście gdzie w okresie letnim piwo w na paletach kilka razy się gotuje na słońcu, bo jak to zwykle bywa nie ma miejsca w magazynie. Potem otwierając sobie piwo w lokalu, można się zdziwić lekko

A w sklepach wszystko w lodówkach ?

[lynx_lynx]

Co do Kielc (śp. Browar Belgia), które był chyba głównym producentem marek własnych dla marketów oraz innych tanich sikaczy, i bodajże trzy miesiące po przejęciu przez SAB Millera wajcha poszła w dół, usłyszałem taki komentarz: „Zobacz ile teraz jest miejsca na paletach przy kasach w marketach dla piw z KP”
Ten browar nie był potrzebny SAB Millerowi do produkcji piwa, tylko był mu cierniem w dupie, zastosowano więc klasyczne wrogie przejęcie.

[kopyr]

Co do Kielc (śp. Browar Belgia), które był chyba głównym producentem marek własnych dla marketów oraz innych tanich sikaczy, i bodajże trzy miesiące po przejęciu przez SAB Millera wajcha poszła w dół, usłyszałem taki komentarz: „Zobacz ile teraz jest miejsca na paletach przy kasach w marketach dla piw z KP”
Ten browar nie był potrzebny SAB Millerowi do produkcji piwa, tylko był mu cierniem w dupie, zastosowano więc klasyczne wrogie przejęcie.

Nie sądzę. Przecież to co robiły Kielce przejął VanPur i Namysłów (Jako). Po prostu wszyscy się najarali, że lada chwila będzie 120L na głowę i jeszcze uwierzyli we własną propagandę, że Tyskie będzie hitem eksportowym. Słyszałem fantasmagorie o budowie browaru w Niemczech czy nawet dalej na zachodzie, żeby trzaskać Tyskie na rynek zachodnioeuropejski.

[lynx_lynx]

Całkiem możliwe, zaliczyli wpadkę, a potem się tłumaczyli, że są „kozacy” bo przejęli największy browar w Polsce od konkurencji i go zamknęli…

[ushi]

Po prostu warzysz swoje i Tyskie przestało ci smakować, bo w końcu zauważyłes jaki to jest syf, więc teraz dorabiasz ideologię.

A!!! Tak to na pewno nię, nie ta kolejność.Ideologia jest, a na tym forum jest sporo wyznawców, jedynej prawdy. Kupuję najczęściej "wynalazki"

[ushi]

O mama mia , co tu się narobiło

[Mason]

na tym forum jest sporo wyznawców, jedynej prawdy.

Znowu coś przegapiłem Jaka jest owa jedyna prawda?

[Makaron]

W UK Tyskie i Lech dostępne w prawie każdym supermakecie. Do tego w każdej "lepszej" knajpie dostępne z butelki. Więc jednak Tyskie atakuje całkiem mocno UK. Ale tutaj kryzys ugryzł rynek piwa w znacznym stopniu (oprócz Real Ale, którego spożycie wzrosło), więc chyba troszkę nie idzie jak zamierzali.

[ushi]

Jaka jest owa jedyna prawda?

Tyskie lipa prawdziwa prawda-
Tyskie dobre -gówno prawda
Czyli jak widać prawdy są dwie