Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Rezygnuję z TP SA

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jacer
    Senior
    • 03-2006
    • 9875

    #31
    Nie wybieraj nowego operatora telefonu. Załatw sobie tylko internet na stałym łączu. Telefon przez sieć, nie ma nic tańszego.
    Milicki Browar Rynkowy
    Grupa STYRIAN

    (1+sqrt5)/2
    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
    No Hops, no Glory :)

    Comment

    • skitof
      Senior
      • 11-2007
      • 2478

      #32
      Najchętniej to ja chciałbym taki przekaz jaki ma ten pan z rozmowy: http://www.youtube.com/watch?v=sz0dWjY_VuA

      Comment

      • adam16
        Senior
        • 02-2001
        • 9865

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
        Nie zapłaciłeś i masz pretensje ?
        ps fakt- może są mało elastyczni
        Mało elastyczni? No jeśli TP jest mało elastyczna to powiedzieć o Play - Ci to dopiero szybciutko odcinają dostęp. haha
        Browar Hajduki.
        adam16@browar.biz
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

        Comment

        • adam16
          Senior
          • 02-2001
          • 9865

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof Wyświetlenie odpowiedzi
          Co prawda poinformowano mnie, że trzeba wysłać list do Skierniewic (!, nie żebym miał coś przeciwko Skierniewicom, ale trochę dziwne), ale chyba rzeczywiście pofatyguję się osobiście do TP we Wrocławiu. A jeszcze sobie policzyłem, że gdyby zaliczali mi późniejsze wpłaty (lipiec i sierpień) na poczet wcześniejszych zaległości (czerwiec), to mój dług miałby ledwie kilkanaście dni.
          Jakich Skierniewic? Do Katowic - masz na fakturze adres do korespondencji - do Katowic.
          Browar Hajduki.
          adam16@browar.biz
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

          Comment

          • adam16
            Senior
            • 02-2001
            • 9865

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter Wyświetlenie odpowiedzi
            Obowiązuje 30 dniowy okres wypowiedzenia i to właśnie w tym czasie nękają Cię telefonami.
            ...30 dniowy okres wypowiedzenia, ale ze skutkiem na koniec okresu rozliczeniowego...
            Browar Hajduki.
            adam16@browar.biz
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

            Comment

            • Radical
              Senior
              • 03-2008
              • 145

              #36
              Wysyła się list do Katowic na UL. Bażantów Ale mozna tez wypowiedzieć umowę w najbliższym Telepunkcie, tak jak ja miałem przyjemnośc to zrobić

              Jeszcze te ich dzisiejsze reklamy, że wielu abonentów wraca do TP Z ROZSĄDKU! Buahahahha

              Nie wiem czy wiecie, ale we Frankfurcie za internet moja kobieta płaci 7.99€ za miesiąc / 10mb/s
              Last edited by Radical; 10-10-2010, 22:42.
              Radical.

              Comment

              • kibi
                Senior
                • 07-2004
                • 1875

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adam16 Wyświetlenie odpowiedzi
                Jakich Skierniewic? Do Katowic - masz na fakturze adres do korespondencji - do Katowic.
                Ja kiedy korespondowałem z TP w sprawie jakości Neostrady, a następnie jej wypowiedzenia, słałem listy do Katowic, a odpowiedzi otrzymywałem z kilku różnych miejsc. Z pewnością z Rzeszowa i nie pamiętam skąd jeszcze. Z Katowic nigdy mi nie odpisali.

                Comment

                • Jurandofil
                  Senior
                  • 10-2007
                  • 976

                  #38
                  Gdy pojawił się ten temat, jeszcze długo zastanawiałem się czy napisać swoją przygodę. Trwała długo. Ale może uda mi się coś streścić w ciekawej formule.
                  Zaznaczam, że wypowiedzi, które pojawią się w niniejszej historii nie są cytatami; są jednakże trafnym odzwierciedleniem tego, co padało z ust zarówno moich, jak i pracowników omawianej tu firmy. Rzecz działa się w styczniu i lutym bieżącego roku, więc mimo, iż kilkakrotnie historię tę opowiadałem, nie sądzę żebym zapamiętał do dziś wszystko. Spróbuję jednak uruchomić pokłady pamięci i może coś z tego wyjdzie.
                  Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                  Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                  Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                  Comment

                  • Jurandofil
                    Senior
                    • 10-2007
                    • 976

                    #39
                    "Szumy TP S.A." - część I

                    W IV kwartale 2009 roku w bloku, którym obecnie mieszkam, przeprowadzano remont generalny klatki schodowej (7 mieszkań na 3 piętrach, więc w sumie obiekt nie jest duży). Przedstawiciele każdej z firm, które w obrębie klatki schodowej mają poprowadzone kable, zostali poproszeni o osobisty udział w ich przenoszenie / zmienianie / modernizowanie itp. w czasie omawianego remontu. O to, by kabelki TP S.A. bezpiecznie przetrwały remont, a tam gdzie to konieczne, w odpowiedni sposób zostały przełożone, mieli zadbać pracownicy tej firmy.
                    Zadbali.
                    Remont się skończył, a ja z rodziną na okres świąteczny wyjechałem do rodziny.
                    W styczniu kilkukrotnie próbowaliśmy dzwonić z aparatu stacjonarnego, ale nie było sygnału. Kilka dni ciszy w słuchawce utwierdziło nas w przekonaniu, że to jednak jakaś awaria.
                    Przypomnienie w komórce o fakcie potrzeby telefonowania do TP S.A. zastało mnie w innym mieszkaniu (w innej dzielnicy).
                    Połączyłem się z Błękitną.
                    Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                    Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                    Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                    Comment

                    • Cyrkonia
                      Senior
                      • 10-2001
                      • 1936

                      #40
                      Ja zrezygnowałamz TP SA i ......... szybko wróciłam.

                      W wakacje przez 2 miesiące, prawie dzień w dzień wydzwaniała do mnie NETIA i namawiała na super Internet i na super telefon. No i po 2 miesiącach dałam się przekonać.
                      Podpisałam wszystkie dokumenty i ........... 30 września Neostrada została mi odcięta a Internet z Netii miał zadziałać prawie automatycznie. Próbowałam aktywować usługę i nic nie szło. Zadzwoniłam więc na infolinię i ....... NIESPODZIANKA!!!! Zostałam poinformowana, że 20 września ktoś miał się ze mną skontaktować i poinformować że Netia niestety nie jest w stanie świadczyć mi usługi Internetu. Niestety ten ktoś nie skontaktował się ze mną. Wkurzyłam się ...........
                      Po kilku godzinach zadzwoniłam ponownie na infolinię Netii i udałam klienta zainteresowanego przejściem do Netii. Pani zaczęła niby coś sprawdzać po czym zapewniała mnie że na mojej linii telefonicznej bez problemu mogą świadczyć usługę Internetu. Jak zaczęłam marudzić że kłamie i celowo wprowadza w błąd, stwierdziła że musi jeszcze raz sprawdzić i ........... "ojej, rzeczywiście nie możemy na Pani linii świadczyć usługi Internetu". Zaczęłam marudzić i kazałam przysłać dokumenty że NETIA nie jest w stanie świadczyć mi usługi Internetu, w związku z czym podpisana umowa jest nieważna. Jednocześnie zaznaczyłam że w tej sytuacji rezygnuję również z przeniesienia numeru telefonu do NETII, ponieważ uznałam te dwie umowy (telefon+Internet) jako powiązane ze sobą. Pani zapewniła mnie że takie pisma otrzymam.
                      Efekt jest taki że Internet mam od 3 dni znów z Neostrady (do dyspozycji miałam jeszcze tylko Vektrę której nie chciałam). Przejście numeru telefonu z TP SA do Netii miało nastąpić 31 października - obecnie TP SA zostało powiadomione że nie zmieniam operatora.
                      Netia przysłała mi dokument, że zrywa ze mną umowę na świadczenie usługi Internetu, ponieważ z winy TP SA nie może świadczyć tej usługi. Podtrzymała jednak ważność umowy o świadczenie usług telefonicznych.
                      Ponieważ numer telefonu był i jest zarejestrowany na działalność gospodarczą (w tym związaną z Internetem), wysłałam im pisemko że z winy NETII zostałam narażona na straty. Brak dostępu do Internetu uniemożliwił mi chwilowe prowadzenie działalności gospodarczej. Podałam sumę jaką dziennie straciłam i "poprosiłam" o wpłacenie odszkodowania na moje konto. No i teraz ciekawa jestem jak na to zareagują.

                      No i.............. ja jednak nie rezygnuję z TP SA.
                      Do tej pory nie miałam z nimi problemów więc ........... zobaczymy jak będą się dalej sprawować
                      www.stat-gra.pl

                      Comment

                      • Jurandofil
                        Senior
                        • 10-2007
                        • 976

                        #41
                        "Szumy TP S.A." - część II

                        - Dzień dobry. Witamy w Błękitnej Linii TP S.A. (czy jakoś tak), prosimy poczekać na zgłoszenie konsultanta.
                        Szybko poszło.
                        - Dzień dobry. Katarzyna Iksińska. W czym mogę pomóc.
                        - Proszę Pani, od kilku dni nie mamy sygnału w aparacie, a chcielibyśmy nadal korzystać z Państwa usług.
                        Chwila ciszy.
                        - Proszę podać numer telefonu i nazwisko abonenta.
                        Podałem.
                        - Acha... No...
                        Pauza.
                        - A to nie jest numer z którego pan dzwoni?
                        - No nie. Nie mogę zadzwonić do pani z numeru, który ma awarię. Nie ma sygnału w aparacie jak podnoszę słuchawkę.
                        Dopiero później sam się z siebie śmiałem; w rozmowie byłem śmiertelnie poważny.
                        - No.
                        - ?
                        - A aparat pan sprawdzał? Aparat! - radość, po chwili, wielka radość w Błękitnej - na pewno ma pan awarię aparatu! Sprawdzał pan czy jest sparwny?
                        - Tak, jest sprawny.
                        - No. - Entuzjazm opadł rażony soplem lodu. - Zatem proszę zaczekać, sprawdzę szumy na linii.
                        - Dobrze.
                        - Proszę się nie rozłączać.
                        Muzyczka.
                        - Proszę pana, coś mi się nie zgadza.
                        - Tak - rachunki mam opłacone - dodałem w myślach.
                        - Bo tu coś dziwnego wyskakuje. Hm... A to nie jest numer, z którego pan dzwoni?
                        - Nie.
                        - Hm...
                        - Dzwonię z innej dzielnicy, z telefonu komórkowego, bo w domu mam telefon zepsuty. - Trochę już żartowałem.
                        - Nie ma pana w mieszkaniu???
                        Już nie wiedziałem czy kobieta żartuje czy mówi poważnie.
                        - Nie ma. A powinienem być?
                        - Hm... Nie. Nie. Proszę zaczekać, sprawdzam szumy na linii.
                        Muzyczka.
                        - Tak. Proszę pana, nie ma sygnału u pana.

                        - Nie ma.
                        - Nie ma sygnału. Analiza szumów wyraźnie to pokazała. Proszę podać do siebie kontakt, a odezwie się monter w sprawie tej usterki.
                        Nieszczęśliwie podałem numer swojej komórki...
                        Chciałem jeszcze zapytać, co dokładnie wydarzy się dalej, ale pani mnie uprzedziła.
                        - Proszę pana. Proszę się nie martwić. Nazywam się Katarzyna Iksińska i zajmę się sprawa osobiście. Usterka zostanie naprawiona w ciągu 24 godzin.
                        Zapowiadało się optymistycznie.
                        Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                        Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                        Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                        Comment

                        • Jurandofil
                          Senior
                          • 10-2007
                          • 976

                          #42
                          "Szumy TP S.A." - część III

                          Po kilkunastu minutach otrzymałem smsa:
                          "Witam Zgłoszenie nr xxx zostało przyjęte. Pozdrawiam. Katarzyna Iksińska, TP."

                          Minęły 2 dni. Nie korzystaliśmy z telefonu stacjonarnego często, więc problem tak nie doskwierał. Ale monter nie dzwonił. Postanowiłem dać im jeszcze szansę i zaczekać jeden dzień. Było warto. Czwartego dnia otrzymałem kolejnego smsa:

                          "Witamy. Uszkodzenie nr xxx zostało usunięte. Pozdrawiamy TP"

                          Napisali "pozdrawiamy TP" bez przecinka, więc śmiałem się, że pozdrawiają samych siebie. Jak się niebawem okazało, było w tym trochę prawdy.
                          Zadzwoniłem do żony, która akurat była w domu.
                          - Agnieszka, telefon naprawiony!
                          - Nie.
                          - Jak nie, jak tak?
                          - Akurat niedawno sprawdzałam czy się nic nie zmieniło. Nie ma sygnału.
                          - To zobacz teraz- powiedziałem z dumą.
                          Chwila ciszy.
                          - Nic.
                          - Nie działa?
                          - Nie ma sygnału. Nic.
                          - Bo... bo smsa przysłali, że naprawione.

                          Oszukali nas. Usterka nie została naprawiona.
                          Następnego dnia rano połączyłem się z Błękitną.
                          Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                          Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                          Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                          Comment

                          • Jurandofil
                            Senior
                            • 10-2007
                            • 976

                            #43
                            "Szumy TP S.A." - część IV

                            - Dzień dobry. Monka Kowalska. W czym mogę pomóc.
                            - Proszę Pani, zgłaszałem już usterkę. Niestety nie została naprawiona. Czy podać numer usterki?
                            - Nie. Proszę podać numer telefonu i nazwisko abonenta.
                            Podałem.
                            - Dobrze. Co jest nie tak?
                            - Nie ma sygnału w aparacie.
                            - Aparat pan sprawdzał?
                            - Tak, sprawdzałem.
                            - Proszę się nie rozłączać. Sprawdzę szumy na linii.
                            Muzyczka.
                            - Rzeczywiście; sygnał urwany. Proszę się nie martwić. Nazywam się Monika Kowalska i zajmę się sprawa osobiście. Usterka zostanie naprawiona w ciągu 24 godzin.

                            Przyszedł sms:
                            "Witam, przyjęłam uszkodzenie linii. Nr zgłoszenia to yyy. Pozdrawiam Monika Kowalska".

                            I co? I nic. Pozostało nam czekać...
                            ...aż zadzwonił monter.
                            Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                            Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                            Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                            Comment

                            • Pogoniarz
                              † 1971-2015 Piwosz w Raju
                              • 02-2003
                              • 7971

                              #44
                              Ja jakoś nie miałem problemu z rozwiązaniem umowy, problemem były non stop dzwoniące od nich telefony nakłanianie mnie do pozostania więc byłem zmuszony wyłączyć tlf. z gniazdka by mieć spokój.Teraz już chyba od ośmiu lat mam ich z głowy
                              Po przeprowadzce do innej chałupy, zaraz wykręciłem gniazdko i odciąłem się od nich raz na zawsze(człowiek zawsze może mieć pomroczność jasną i wrócić )


                              Prawie jak Piwo
                              SZCZECIN

                              Comment

                              • Basik
                                Senior
                                • 06-2006
                                • 1308

                                #45
                                A myśmy uciekli i z TP i z Netii do iPhona. Teraz m.in. na bieżąco wiem ile wygadałam i ile zostało mi kasy z doładowania, nie płacę abonamentu a nagrane wiadomości dostaję na mail.
                                No i skończyły się te wkurzające telefony z reklamami czy propozycjami zawarcia nowej umowy (nawet kilka razy tygodniowo).Gdy byłam w zeszłym roku kilka tygodni na urlopie, zmuszona byłam zastosować ten sam sposób, co Pogoniarz. Szkoda mi już było czasu i nerwów na spławianie tych ludzi.

                                Jurandofil, z ciekawością czekam na zakończenie Twojej opowieści, bo rozumiem, że cz. V z podtytułem "monter w akcji" wkrótce ujrzy światło dzienne

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎