Ustawa o zakazie palenia w miejscach publicznych - konsekwencje dla branży

[Krzysiu]

Przydałoby się krótkie odsumowaniem, ile lokali padło z owodu zakazu palenia.

[JAckson]

Także miałem w planach napisać w tym temacie. Czy ktoś wie o jakimś lokalu, który padł z powodu zakazu? Pomyślałem o tym ostatnio w Czeskim Raju niesamowicie nabitym ludźmi

[becik]

Palacze w tej kwestii ponieśli klęskę, krótko i po polsku, mamy prze(...)ne, w tym i ja.
Odbijam sobie w krajach gdzie panuje nikotynowa wolność, a piwiarnie pełne są dymu

[JAckson]

A ja dla odmiany od czasu do czasu sobie zapalę jak idę na piwo. Oczywiście na zewnątrz. Wcześniej tak nie było.

[slavoy]

Parę razy ostatnio mi się zachciewało skoczyć do Wrocławia na piwko, ale jak sobie myślałem, że muszę, jak uczniak, uciekać na ulicę z papierosem, to mi się odechciewało.
Cóż, trzeba poczekać do późnej wiosny na ogródki. No chyba, że państwo hipokryzji zakaże palenia również na zewnątrz lokali

[pieczarek]

Znam młodego chłopaka prowadzącego w moim miasteczku małą knajpkę (w piwnicach knajpy dawnego browaru Peschela). Jego wnioski są następujące:
- część palaczy już nie przychodzi,
- ci, którzy przychodzą, są zadowoleni, że w lokalu nie śmierdzi,
- pojawiło się mnóstwo nowych osób,
- obroty wzrosły.

[piotry]

Mnie, jako niepalącemu, spodobały się nowe realia - teraz jak chcę iść do knajpy w zimie to nie mam z tym problemu (nie zaśmierdnę ). Zauważyłem dodatkowo, że w miejscach w których się pojawiam raczej mniej ludzi nie jest. Dodatkowo pojawiają się nowe knajpy z dobrym piwem co dla mnie jest argumentem za tym, że zakaz wyszedł wszystkim na dobre.

[leona]

Przydałoby się krótkie odsumowaniem, ile lokali padło z owodu zakazu palenia.

Nie potrafię opisać sytuacji na podstawie wszystkich lokali piwnych w Krakowie ale patrząc na te z dobrym piwem to w:
Non Iron raczej constans,
Omerta "dokupiła" lokal obok i ma wciąż tłok
powstała Strefa Piwa ma dwie sale, żadna nie jest dla palących i z tego co mówią właściciele, nie tęsknią za tym,
House of Beer nie odwiedzam ale przez okna widać, że siedzi więcej osób.

Tak to wygląda z drugiej strony baru.

PS: zauważyłem ostatnio dalsza falę nagonki na szkodliwość palenia. O dziwo alkohol jest skrzętnie pomijany w większości alarmujących artykułów. Czyżby akcyza z alko była jednak podstawą budżetów?

[ucho]

U mnie na wsi to prawo jest martwe.

[Infam]

[...]Tak to wygląda z drugiej strony baru.[...]

Że też sami właściciele knajp nie wpadli na to wcześniej
Mnie te całe zakazy i w gumę cięcie tak wpieniało, że rzuciłem palenie. Nie pomogło , głupie zakazy (łącznie z przedmiotowym) nadal mnie wkurzają (jednak nadal-od 08.12.2011r. nie palę)

[emes]

Na pewno też poprawiły się warunki zdrowotne osób pracujących w knajpach, jednak te 8, czy ile tam oni pracują godzin, nie wędzą się już w dymie To powinien napisać jakiś związkowiec

[leona]

Nie powiem, że mi nie wstyd.
Wstyd mi, że cieszę się wyłącznie aromatem piwa przy stoliku czy barze, choć wiem, że to efekt totalitarnego przymusu

[von_scheisse]

A ja odwrotnie - teraz do lokali idę z przyjemnością, bo wiem, że potem 3 dni szlugami śmierdział nie będę :P