Napinka na forum

[Ahumba]

Koniki bywają smaczne. Jadłem kiedyś znakomitą kiełbasę z konia

A mnie narobiliście smaka na tatara

[Rzeszowiak]

Kolego najpierw imputujesz:



A teraz amputujesz?



iiiihahaha patataj patataj ptataj

Nieprawda, że tak napisał. W każdym razie tego nie udowodniłeś. Trzeba cytatów

[TeDy_beer]

Zgadzam się z żąleną, że trzeba rozwiązać jakoś ten problem. Może podobnie jak na tym forum kolejowym, lecz mniej radykalnie, ale pomysł z ostrzeżeniem, ostrzeżeniem i czasowym banem chyba jest dobry.
Osobiście odechciewa mi się czytać wiele wątków, gdy tylko pojawia się pieniactwo, które u nie których użytkowników zdarza się notorycznie. Najgorsze jest to, że do wielu argumenty nie trafiają, są święcie przekonani o swojej racji, albo toczą boje na tematy, o których się nie dyskutuje jak gusta. Wszyscy sprawiają wrażenie inteligentnych, mądrych i ułożonych osób, a gdy tylko rozpoczyna się kłótnia, biorą w niej udział dla 'zasady' i przez to dyskusja przeradza się w kulę śniegową.
Wiem, że to sporo pracy dla moderatorów, ale wydaje mi się, że ucinanie pieniactwa w zarodku przysparza mniej pracy niż wydzielanie i/lub wycinanie wątków.
Nie rozumiem też, że na piwo.org trudno znaleźć takie, a tu zdarzają się notorycznie.

[Gringo]

Baranie jaja w avatarze przez 30 dni , jako kara za napinanie wątków w formę rzeczonych jaj.

[Ahumba]

Nie rozumiem też, że na piwo.org trudno znaleźć takie, a tu zdarzają się notorycznie.

A to akurat to ja chyba rozumiem. Z piwo.org korzystają głównie ludzie o bardzo ściśle określonymi zainteresowaniami. Tutaj logują się wszyscy. Na piwie tak jak na polityce i piłce nożnej "znają się" wszyscy. I niestety tak jak w innych dziedzinach niektórzy nawet posiadający dużą wiedzę nie umieją się zachować. Skąd to wynika nie wiem a nawet jak wiem to aby nie napinać tego tematu nie napiszę.
Jak z tym walczyć? Zamykanie komuś takiemu dostępu do forum nic nie da. Mamy ostatnio przykład osobnika, który wprost pisze, że nic sobie nie robi z tego. Jedyny chyba skuteczny sposób, to po prostu całkowita izolacja takich ludzi, nie odpowiadanie na zaczepki. W końcu przestanie ich bawić bezproduktywna pisanina.

[chemmobile]

Ahumba, a na dokładkę to jeszcze zasugeruj "obrażenie się" na osobę izolowaną, wtedy całkowicie dopełnisz dziecinady uprawianej w tym wątku.
Stara, dobra i sprawdzona zasada: jak sobie nie radzicie merytorycznie czy brakuje wam argumentów, to po prostu nie zabierajcie głosu w dyskusji. Albo zgłoście administracji, żeby mnie zbanowali, skoro macie problemy z akceptacją krytyki waszych zabobonów i bzdurnych tez. O waszej bezsilności świadczą ciągłe głupawe wstawki i próby "miękkiego" obrażenia mnie, które akurat mnie obchodzą tyle, co wielkość opadów śniegu w 1998 roku. A mocniej pojechać mi personalnie boicie się, bo wiecie, że takie wypociny zostaną wykopane. Patrząc z boku to ten wątek jest nawet przydatny. Pełni funkcję terapeutyczną, taki "wentyl bezpieczeństwa", gdzie możecie wyładować frustrację, gdy zabraknie argumentów.

[Ahumba]

Chemmobile nie napinaj się. Ja nie napisałem o kogo mi chodzi, akurat Ciebie nie miałem na myśli, ale uderz w stół.

Jeśli lubisz się kłócić za każdym razem z innymi no to gratuluję zdrowia zwłaszcza psychicznego. Ja staram się (nie zawsze to wychodzi) odpuszczać osobom, które mają jedynie słuszne zdanie. Takich i tak nie przekonasz a po co odnosić sobie ciśnienie, lepiej wypić piwo

[chemmobile]

Obaj doskonale wiemy, że chodzi przede wszystkim o mnie w tym wątku. Nie napinam się, bo jak sam zauważyłeś dbam o zdrowie psychiczne Zresztą, to nie ja gram pierwsze skrzypce w temacie. Nie mam zamiaru szargać sobie nerwów tylko dlatego, że ktoś głupimi docinkami nadrabia braki w argumentacji merytorycznej.

[Cyneq]

W ogóle nie widzę problemu.
Osoba uprawiająca nawet największe pieniactwo może po prostu robić to "w próżnię".
Jeśli ktoś podejmuje dyskusję, to poziom rozróby rośnie w postępie geometrycznym, każda akcja powoduje reakcję, najczęściej wielokrotną, każda z reakcji powoduje kolejne itp...
Jeśli nikt nie podejmie dyskusji, "założyciel" pieniackich wątków raczej nie będzie sobie samemu odpowiadał przez 4 strony i nie będzie sam siebie obrażał, prawda?
A jeśli nawet to wystarczy go po prostu ignorować.
Oczywiście kroki administracyjne należą się przy naruszaniu prawa innych osób, tak więc za wulgarne wyzwiska i tym podobne historie. Jeśli ktoś pisze do kogoś "głupi ch*" - nawet dla mnie jasne jest że zasłużył na wylot.
Jeśli jednak po prostu nie szanuje dyskutantów, to trudno, w ramach wolności wypowiedzi niech sobie pisze "wy buce nie znacie sie na niczym" itp. Wystarczy go nie czytać.
Ja tam nie wiem, ale jeśli mnie dyskutant nie szanuje, ale nie przekracza granicy obrażania ( która bezpośrednio przekłada się na przepisy prawa ) to po prostu go olewam.
Mam lepsze rzeczy do roboty, mogę sobie poczytać coś ciekawego, nie tylko w internecie, albo obejrzeć jakiś fajny program przyrodniczy.
Zachęcam więc kolegów do nietracenia czasu na dyskusje które i tak nie prowadzą do niczego, ani nie zmuszą nikogo do przestrzegania elementarnej kultury, typu używania odpowiednich form i pisowni zaimków.
Przeczytajcie sobie książkę o jaskiniowcach, obejrzyjcie program o delfinach na Discovery...
Życie jest za krótkie na "spinki", a niekarmione trole szybko zdychają z głodu

[TeDy_beer]

Baranie jaja w avatarze przez 30 dni , jako kara za napinanie wątków w formę rzeczonych jaj.

To nie się podoba, współczesna forma dybów
Przez pieniactwo spada czytalność wielu wątków, a przez to i po części forum. Ignorowanie wszechwiedzących to jedno, a moderacja to drugie. Wiele paneli dyskusyjnych posiada swoich moderatorów, lecz rzadko muszą interweniować. Tu skłaniam się ku zdaniu Ahumby, że tu gromadzą się ludzie szerokiej maści, chcący pogadać, pouczyć się jak i przeszkadzać.

[Shedao]

Zastanawiający jest tylko brak wypowiedzi moderacji w tym temacie.

A sposób na rozwiązanie problemu moim zdaniem jest oczywisty i już się chyba tu pojawił: ban na tydzień, dwa, albo i dłużej, zależnie od skali problemu, i będzie spokój. Niektórzy niekiedy powinni mieć trochę czasu na zastanowienie się nad swoimi wypowiedziami.

[e-prezes]

Szefostwo jest na Zlocie to jak się ma wypowiedzieć?

[Shedao]

Szefostwo jest na Zlocie to jak się ma wypowiedzieć?

To ten zlot trwa od kilku dni?

[zgoda]

To ten zlot trwa od kilku dni?

Nieustająco.

[krasnal45]

Szefostwo jest na Zlocie to jak się ma wypowiedzieć?

Uświadamiam Cię że mamy już dość zaawansowany XXI wiek i istnieje coś takiego jak internet mobilny, nie wierzę że żaden z VIP-ów nie posiada jakowegoś laptopa .......... no chyba że zlot jest BARDZO intensywnie piwny