Czy ktoś zna się na elektryce?

[żąleną]

Mam problem z halogenikami podszafkowymi w kuchni - myślałem, że podłączę i już, a tu się przeszkody pojawiły. Czy ktoś z forumowiczów zna się trochę na tym i mógłby pomóc? Byłem dziś w jakimś sklepie elektrycznym, ale koleś tak mi wszystko wyjaśnił, że dalej jest ciemno...

[sergioP]

Zdaje się, że slavoy jest specjalistą od prądów... stałych... i zmiennych

[żąleną]

Tia, tylko to wiedza lekko prehistoryczna

[Seler_32]

Młotkiem!

[ART]

Świeczkę sobie kup.

[jacer]

Znaczy z czym masz problem?

Lepiej wezwać elektryka. Życie twoje i twoich bliskich jest bezcenne.

[sergioP]

Świeczkę sobie kup.

elektryczną?

[emes]

Może te "halogeny" to tylko imitacja ?

[żąleną]

Znaczy z czym masz problem?

Lepiej wezwać elektryka. Życie twoje i twoich bliskich jest bezcenne.

Spoko, to tylko 12V. Nie kopie, sprawdzałem

Sprawa już się w zasadzie rozwiązała - kobietka wróciła, powiedziała "to podłącz równolegle, nie szeregowo", podłączyła i hula jak trza.

[naczelnik]

Sprawa już się w zasadzie rozwiązała...

Pogratulowac
Roznicowki tez ci regularnie testuje ?

[kibi]

Sprawa już się w zasadzie rozwiązała - kobietka wróciła, powiedziała "to podłącz równolegle, nie szeregowo", podłączyła i hula jak trza.

To masz swój przyczynek do odwiecznej dyskusji na temat: "Czy kobieta jest lepsza od piwa?".
W elektryce, od kolegów od piwa jest lepsza na pewno .

[Marusia]

Najważniejsze, żeby pary się uzupełniały. Żą, ja bym nie dała rady. Dobrze, że Ty masz Dominikę, a ja mam Slavoya, bo żadne z nas nie miało by halogeników

[żąleną]

Opad szczęki zaczął się już, gdy mi wyrysowała schemacik.

[naczelnik]

Ty akurat na tej lekcji fizyki nie byles, bo miales zwolnienie lekarskie

[jacer]

Opad szczęki zaczął się już, gdy mi wyrysowała schemacik.

Napięcie nie zabija tylko prąd

Żona widac bardziej techniczna

A tak wogóle to jestem wrogiem halogenów, daja trupie światło. No i trzeba sobie kupić karton zapasowych żarówek, będą się przepalać.