Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Artezan, Château

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Senior
    • 03-2006
    • 13949

    Artezan, Château

    Piwo gotowe do oceny

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
  • Piwoteka
    Senior
    • 04-2008
    • 1209

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Brązowe z rubinowymi akcentami. Mętne. [4.5]
    Piana: Trzeba się bardzo starać, by uzyskać jakąkolwiek pianę. W zasadzie jej nie ma. [1.5]
    Zapach: Intensywnie winny aromat, który praktycznie przykrywa wszelkie aromaty piwne. [4]
    Smak: W smaku również pierwsze skojarzenia z winem. Jednakże wyczuwalne jest też piwo bazowe. Lekki kwaskowy posmak. Piwo jest bardzo pijalne, nie czuć tych 17% ekstraktu - przydałoby się trochę więcej "ciała". [4.5]
    Wysycenie: Bardzo niskie, ale pasuje. [4.5]
    Opakowanie: Artezan poczynił znaczne postępy jeśli chodzi o grafikę na etykietach swoich piw. Szkoda, że nie podają składu piwa na etykiecie. [4]
    Uwagi: Brawo za odwagę! Jest dobrze, a mam nadzieję przy kolejnej edycji Chateau będzie jeszcze lepiej.

    Moja ocena: [4]
    Piwoteka
    Łódź, ul. 6 Sierpnia 1/3,
    www.piwoteka.pl
    Sklep Piwoteki na Facebooku
    Piwoteka Narodowa na Facebooku
    Piwoteka Narodowa na G+
    Дед Мороз (Dziadek Mróz)
    Browar Piwoteka

    Comment

    • freeman0
      Member
      • 11-2011
      • 45

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Jasny brąz, mało rubinowe jak na ten styl [3]
      Piana: Praktycznie brak. [1]
      Zapach: Winny, ale trochę zbyt mdły, a za mało kwaskowy. [3.5]
      Smak: Kojarzy mi się z domowym winem. Podobnie jak zapach - zbyt słodki i mdły, a za mało kwaskowy. Smak piwa słabo wyczuwalny. Nie podchodzi mi. [2.5]
      Wysycenie: Bardzo niskie, zdecydowanie zbyt niskie. Potęguje wrażenie, że pijemy wino, a nie piwo. [1]
      Opakowanie: OK, chociaż szkoda że nie zrobiono czegoś naprawdę ekstra, jak np. w przypadku Pacifica. [3.5]
      Uwagi: Ode mnie również brawa za odwagę, ale niestety jestem mocno rozczarowany. Flanders red ale to jeden stylów, które szczególnie lubię, ale Chateau jest miażdżone w porównaniu z takimi klasykami jak Duchesse de Bourgogne. Cały czas miałem wrażenie, że piję średnio udane, dość słodkie domowe wino. Jeśli artezan chciał pokazać, że piwo może smakować jak wino, to mu się udało. Ale jako flamandzkie czerwone ale to moim zdaniem nie za bardzo im wyszło.

      Moja ocena: [2.7]

      Comment

      • Cooper
        Senior
        • 11-2002
        • 6055

        #4
        Jesli ktokolwiek ma na zbyciu taka etke chetnie podesle zaadresowany list ze znaczkiem zwrotnym. Prosze o wiadomosc PW jakby co
        Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
        1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

        Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

        Comment

        • docent
          Senior
          • 10-2002
          • 5205

          #5
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Rubinowy, mętny. Bardzo ładny. [5]
          Piana: Występuje tylko kilkanaście sekund po nalaniu. Błyskawicznie znika z sykiem. [1.5]
          Zapach: Pierwsze wrażenie to "korkowość", charakterystyczna dla wina. Później wyczuwalne są wyższe alkohole plus owocowość. [4]
          Smak: Lekko kwaskowy, uzupełniony delikatną słodowością. Pijalność bardzo wysoka, zauważalne przyjemne alkoholowe rozgrzewanie. [4]
          Wysycenie: Umiarkowane, odpowiednie do stylu. Wspomaga wysoką pijalność. [5]
          Opakowanie: Pomysł z limitowaną, numerowaną edycją super. Wyjątkowe piwo - wyjątkowa dystrybucja. Etykieta w stylu vintage, na mnie specjalnego wrażenia nie robi ale doceniam adekwatną stylistykę. [4]
          Uwagi: Wydawało mi się, że to będzie ekstremalny sour ejl a okazał się przyjemnym, bardzo pijalnym, lekko kwaskowym, winnym ejlem.

          Moja ocena: [3.85]
          Attached Files
          Last edited by docent; 31-03-2013, 19:24.
          Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
          Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
          Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
          Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

          Comment

          • becik
            Senior
            • 07-2002
            • 14999

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piwoteka Wyświetlenie odpowiedzi
            Smak: W smaku również pierwsze skojarzenia z winem. Jednakże wyczuwalne jest też piwo bazowe. Lekki kwaskowy posmak. Piwo jest bardzo pijalne, nie czuć tych 17% ekstraktu - przydałoby się trochę więcej "ciała". [4.5]


            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
            Smak: Lekko kwaskowy, uzupełniony delikatną słodowością. Pijalność bardzo wysoka, zauważalne przyjemne alkoholowe rozgrzewanie. [4]
            (...)
            Uwagi: Wydawało mi się, że to będzie ekstremalny sour ejl a okazał się przyjemnym, bardzo pijalnym, lekko kwaskowym, winnym ejlem.

            Nie komentuje opinii innych osób oceniających piwo ale tu długo się powstrzymywałem przed komentarzem, nie powstrzymałem się bo za bardzo mnie to gryzło.

            Do rzeczy, ocena Piwoteki, 4,5 punkta w skali do 5 to jest ono prawie idealne w smaku. Jednak czytając opinię: skojarzenie z winem, wyczuwalne piwo bazowe, kwaskowy posmak, piwo jest pijalne to za co tak naprawdę aż 4,5 za pijalne piwo? Pijalnym piwem to może być Grafenau Strong z Lidla z oceną oscylującą koło 2,3-3 pkt za smak ale nie 4,5. Do tego jeszcze: wyczuwalne piwo bazowe - przecież w piwie piwo bazowe powinno być na pierwszym planie, a nie wyczuwalne.

            ocena Docenta: Lekko kwaskowy, okazał się przyjemnym, bardzo pijalnym, lekko kwaskowym, winnym ejlem.
            Na Boga, kwaskowość w piwie to wada. Piwo warzone w winnej beczce powinno mieć delikatny winny posmak (wytrawny) będący tłem dla piwnej bazy, a nie dominującym smakiem.

            Zaczyna mi się rodzić pytanie, na ile te oceny są miarodajne, a na ile są ukłonem w stronę Artezana?
            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • docent
              Senior
              • 10-2002
              • 5205

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi

              ocena Docenta: Lekko kwaskowy, okazał się przyjemnym, bardzo pijalnym, lekko kwaskowym, winnym ejlem.
              Na Boga, kwaskowość w piwie to wada. Piwo warzone w winnej beczce powinno mieć delikatny winny posmak (wytrawny) będący tłem dla piwnej bazy, a nie dominującym smakiem.

              Zaczyna mi się rodzić pytanie, na ile te oceny są miarodajne, a na ile są ukłonem w stronę Artezana?
              Becik, to jest piwo w stylu Flanders Red Ale, którego najsłynniejszym przedstawicielem jest Rodenbach. Mówi Ci to coś?
              Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
              Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
              Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
              Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

              Comment

              • becik
                Senior
                • 07-2002
                • 14999

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
                Becik, to jest piwo w stylu Flanders Red Ale, którego najsłynniejszym przedstawicielem jest Rodenbach. Mówi Ci to coś?
                Rodenbacha owszem znam ale nie znam aż tak dokładnie każdej odmiany piwa w tym Flanders Red Ale (spojrzałem cóż to za gatunek, cechy charakterystyczne ale większości cech dla tego gatunku nie wymieniłeś) ale z tego co pamiętam Rodenbach był bardziej lambicowy z feerią różnych owoców i alkoholową nutą. Z tego co czytam to owocowych posmaków nie było jedynie fajny kwasik.
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • pioterb4
                  Senior
                  • 05-2006
                  • 4322

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                  Rodenbacha owszem znam ale nie znam aż tak dokładnie każdej odmiany piwa w tym Flanders Red Ale (spojrzałem cóż to za gatunek, cechy charakterystyczne ale większości cech dla tego gatunku nie wymieniłeś)
                  Nie wiesz dokłądnie co to za gatunek ale akapit wczesniej wypunktowałeś jak piwo w tym gatunku powinno smakować..

                  Comment

                  • docent
                    Senior
                    • 10-2002
                    • 5205

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                    Z tego co czytam to owocowych posmaków nie było jedynie fajny kwasik.
                    Do Rodenbacha brakuje wyraźnej owocowości i jeszcze większej kwaskowości. Dlatego ocena 4 a nie najwyższa.
                    Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                    Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                    Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                    Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                    Comment

                    • becik
                      Senior
                      • 07-2002
                      • 14999

                      #11
                      No to jeśli kwasik w piwie ma być wyznacznikiem poprawności i pyszności piwa to ja się na piwach nie znam, a przed tuzami chylę czoła
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • dadek
                        Senior
                        • 09-2005
                        • 4568

                        #12
                        Po raz pierwszy piję ten gatunek i pojęcie jak powinno smakować mam jedynie od znawców z tego forum. Wina generalnie nie lubię, tu jest sporo winnego smaku i zapachu, ale bardziej podchodzącego pod domowe mojej prababci, które piłem jako małolat a było chyba z dzikiej róży. Winna kwaskowość jest obecna, ale w dużej mierze neutralizowana piwną stroną smaku, a nawet dobrze się z nią komponuje, co powoduje dobrą pijalność i nie odrzuca mnie jako antywiniarza. Alkohol dobrze ukryty, nie daje się specjalnie wyczuć, piwo nie uwydatnia swej mocy. Wlałem sobie do pękatego pokala i się delektuję, miło się pije, już końcówka a chciało by się jeszcze. W każdym razie warto spróbować, Hasintus wielkie dzięki za umożliwienie degustacji!

                        Comment

                        • leona
                          PremiumUżytkownik
                          • 07-2009
                          • 5853

                          #13
                          Owocowość w aromacie jest ale delikatna i jednowymiarowa, ja oczekiwałem konkretnej, wyraźnej czerwonej porzeczki, wiśni itp. Delikatna wanilia, to od beczki?
                          W smaku absolutnie nie kwaśne a tylko lekko owocowe, jak bardzo daleki posmak niesłodzonego ale ekstraktywnego kompotu.

                          Niby jest zapowiedź tej flamandzkości ale taka delikatna i nie konkretna. Oczekiwałem kwaśnego p....cia i dlatego jestem nieco rozczarowany, niemniej piwo dobre i wypite ze smakiem. Etykieta to dramat. Jak podróbka tescowych win od Castel Freres.

                          Comment

                          • Piwoteka
                            Senior
                            • 04-2008
                            • 1209

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                            Nie komentuje opinii innych osób oceniających piwo ale tu długo się powstrzymywałem przed komentarzem, nie powstrzymałem się bo za bardzo mnie to gryzło.

                            Do rzeczy, ocena Piwoteki, 4,5 punkta w skali do 5 to jest ono prawie idealne w smaku. Jednak czytając opinię: skojarzenie z winem, wyczuwalne piwo bazowe, kwaskowy posmak, piwo jest pijalne to za co tak naprawdę aż 4,5 za pijalne piwo? Pijalnym piwem to może być Grafenau Strong z Lidla z oceną oscylującą koło 2,3-3 pkt za smak ale nie 4,5. Do tego jeszcze: wyczuwalne piwo bazowe - przecież w piwie piwo bazowe powinno być na pierwszym planie, a nie wyczuwalne.

                            ocena Docenta: Lekko kwaskowy, okazał się przyjemnym, bardzo pijalnym, lekko kwaskowym, winnym ejlem.
                            Na Boga, kwaskowość w piwie to wada. Piwo warzone w winnej beczce powinno mieć delikatny winny posmak (wytrawny) będący tłem dla piwnej bazy, a nie dominującym smakiem.

                            Zaczyna mi się rodzić pytanie, na ile te oceny są miarodajne, a na ile są ukłonem w stronę Artezana?
                            Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale nie zauważyłem tego posta wcześniej.
                            "Słowo „pijalność”/”drinkability” rozumieć należy jako szczególną harmonię i równowagę oraz bodziec i podnietę do dalszego konsumowania/spożywania napoju (piwa)." Więcej tutaj: http://e-bmp.pl/File/bmp_47e3a2ba0b233.pdf
                            Druga sprawa to kwaskowatość: jeśli chcesz mi powiedzieć, że kwaśny smak w lambiku czy czerwonym flamandzkim to wada, to proponuję najpierw przeczytać charakterystyki tych stylów.
                            Trzecia sprawa: to piwo było warzone na standardowym sprzęcie w Artezanie. W beczce było jedynie leżakowane.
                            Myślę, że te sugestie o kłanianie się Artezanom są naprawdę niepotrzebne...
                            Piwoteka
                            Łódź, ul. 6 Sierpnia 1/3,
                            www.piwoteka.pl
                            Sklep Piwoteki na Facebooku
                            Piwoteka Narodowa na Facebooku
                            Piwoteka Narodowa na G+
                            Дед Мороз (Dziadek Mróz)
                            Browar Piwoteka

                            Comment

                            • wpadzio
                              Senior
                              • 06-2011
                              • 2645

                              #15
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Barwa czerwono-brązowa. Brak klarowności. [4]
                              Piana: Piana dość słaba. Chwilę po nalaniu widać już dziury. Lepkość dość niska. Na powierzchni utrzymują się długo małe wysepki i obrączka wokół szkła. [3.5]
                              Zapach: Aromat złożony. Przeważają owocowe, wiśniowe, pestkowe, lekko kwaśne, lekko cierpkie nuty. W tle ciepła słodowość i nieco ciasteczek. Uderza też odcień wyraźnie kojarzący się z octem winnym. Trochę ten ocet nie ten tego jak dla mnie. [3.5]
                              Smak: Odnośnie smaku mam nieco ambiwalentne odczucia. Jak na rodzimy eksperyment jest interesująco, nietypowo. I za to brawo. Jednak znając nieco belgijskich czerwonych ejli mogę napisać, że Chateau jest tylko ich bardzo ubogim krewnym. Owocowe, wytrawne smaki są zrazu dość nachalne, brakuje im jednak płynnego rozwinięcia w pełen bukiet. W pewnym momencie odnosi się wrażenie pewnej wodnistości. Piwu brakuje treściwości. Finisz i posmaki to ledwo prototyp tego co można by było osiągnąć w produkcie finalnym. [3.5]
                              Wysycenie: Nasycenie jest na niewysokim, ale prawidłowym poziomie. Powiedziałbym, że nawet jest to najlepszy element z ocenianych parametrów Chateau. [5]
                              Opakowanie: Mój egzemplarz miał No.23. Etykieta zaskakująca jak na ascetycznego w graficznej ekspresji Artezana (za Brown Portera należy się tygodniowy karcer, nawet relatywizując kategorię przestępstwa ) W tym przypadku oszczędność środków wyrazu podniosła efekt do elitarnego, a wręcz ekskluzywnego wymiaru. Biorąc butelkę do ręki naprawdę poczułem się tym "23cim" I nie ważne, że kapsel goły. [5]
                              Uwagi: Piwo traktuję w kategoriach ciekawostki. Za pomysł chate.. chapeau bas. I czuję, że to nie było zgłoszenie do rozgrywek ekstraklasy. Jeśli dobrze czuję, to należy mu się ocena wyższa niż wyszła z ARTomatu.

                              Moja ocena: [3.675]
                              Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
                              Serviatus status brevis est
                              3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎