Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Browar na Jurze, Boner Pils

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ART
    mAD'MINd
    • 02-2001
    • 23792

    Browar na Jurze, Boner Pils

    Piwo gotowe do oceny
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
  • delvish
    Senior
    • 11-2004
    • 3508

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: jasna słomka jak na 9 Blg super, klarowne [5]
    Piana: ładna, droznoziarnista, niestety dość słaba i nietrwała [3]
    Zapach: bardzo delikatny, owocowy, gdzieś tle czai się słodowa nutka [4.5]
    Smak: umiarkowanie chmielone, lekkie, smaczne piwo, lekki i smak słodu przechodzi stanowczą goryczkę, która utrzymuje się w posmaku [4.5]
    Wysycenie: bardzo delikatne, jakby ciut zby niskie, ale jak dla mnie do "dziewiątki" jak najbardziej pasuje, nadaje jej dodatkowej delikatności, przy pełnym piwie uznałbym za zbyt niskie, tu mi pasuje i dostaje za to plusa [4]
    Opakowanie: nowa zielona butelka, ładna, klasyczna etykieta, brak informacji o zaw. ekstraktu, kapsel goły, [4.5]
    Uwagi: dobra "dziewiątka", przywraca wiarę, że w Polce można zrobić smaczne, lekkie, piwo

    Moja ocena: [4.35]
    "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
    (Frank Zappa)

    "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

    Comment

    • grzes_ch
      Senior
      • 10-2003
      • 612

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Jasnosłomkowy , ale idealny jak dla tego piwa. [3.5]
      Piana: Bardzo nikła właściwie nic z niej nie zostaje w chwilę później po nalaniu do kufla [1.5]
      Zapach: Dosyć dziwny , chmielowo-kwaśno-zielonobutelkowy. [2.5]
      Smak: Nie przypadł mi do gustu . Jak na piwo lekkie zbyt chmielowy . Natomiast w pierwszym odczuciu słodkie. oczywiście czuć zieloną butelkę. [2.5]
      Wysycenie: Najlepsza strona tego piwa , pęcherzyki niezbyt intensywne do końca drażnią język. [3]
      Opakowanie: Wygląda to dużo lepiej niż poprzednie opakowania Browaru na Jurze. Zielona butelka bezzwrotna. Etykieta z identycznym do Tigera wzornictwem i kolorem. Jednak dużżżyyy minus za nazwę "boner" w języku angielskim ( slang ) oznacza bowiem sztywnego penisa. [2]
      Uwagi: Do spróbowania ? Może w lecie. Do powtórki ? Raczej wątpię.
      Wydaje mi się , że piłem lepsze warki .

      Moja ocena: [2.45]

      Comment

      • delvish
        Senior
        • 11-2004
        • 3508

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzes_ch Wyświetlenie odpowiedzi
        Jednak dużżżyyy minus za nazwę "boner" w języku angielskim ( slang ) oznacza bowiem sztywnego penisa. [2]
        Łomatkobosko! Penis? W dodatku sztywny? Jakby to się Anglicy zwiedzieli, że u nas takie piwo robią, to by wycieczki do Zawiercia robili. Swoją drogą to z czym koledze się kojarzy ta wieża na etykiecie?
        P.S. W Krakowie mamy Boner Palace
        Last edited by delvish; 16-12-2007, 18:08.
        "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
        (Frank Zappa)

        "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

        Comment

        • grzes_ch
          Senior
          • 10-2003
          • 612

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
          Swoją drogą to z czym koledze się kojarzy ta wieża na etykiecie?
          I te dwie wiszące szyszki u jej podstawy ?
          Ja wiem ( mam nadzieję ) , że nazwa pochodzi od rodu Bonerów , ale co oni mają do Browaru na Jurze to już nie wiem.

          Comment

          • Czapayew
            Senior
            • 10-2002
            • 1966

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzes_ch Wyświetlenie odpowiedzi
            Jednak dużżżyyy minus za nazwę "boner" w języku angielskim ( slang ) oznacza bowiem sztywnego penisa.
            Ech, wykształciuchy językowe. Boner to nazwisko rodu bankierów krakowskich, których własnością były onegdaj te tereny. Lepiej najpierw zajrzeć w annały, a potem pleśc bannały.
            Last edited by Czapayew; 09-01-2008, 12:24.
            "W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"

            www.zamkoszlaki.com
            www.piwnekapsle.net

            Comment

            • delvish
              Senior
              • 11-2004
              • 3508

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Czapayew Wyświetlenie odpowiedzi
              Boner to nazwisko rodu bankierów krakowskich, których własnością były onegdaj te tereny. Lepiej najpierw zajrzeć w annały, a potem pleśc bannały.
              No ja to wiem, ale Anglicy robiący sobie zdjęcia w Krakowie przed Boner Palace chyba juz niekoniecznie. No ale oni przylatują zaglądać nie w takie annały
              Dla mnie ta hm... przypadkowa zbieżność to niesamowity i zupełnie niewykorzystany atut piwa z Zawiercia. Zwłaszcza w dobie "potopu" angielskiego w Krakowie.
              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
              (Frank Zappa)

              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

              Comment

              • lzkamil
                kierowca bombowca
                • 01-2003
                • 3611

                #8
                Nazywać kamienicę Boner Palace zamiast po prostu Pałac Bonerów to przegięcie tak jak większość angielskich nazw na siłę, niezależnie od tego że tu akurat wyszły niezłe jaja i coś pomiędzy nimi
                Natomiast nazwa piwa Boner jest jak najbardziej nasza i niech taka będzie, a że się po angielsku kojarzy to tym lepiej
                Lepszy jabol pod okapem
                niż GŻ, CP i KP !


                Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                Comment

                • MarcinKa
                  Senior
                  • 02-2005
                  • 2729

                  #9
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Jak na nasze warunki to niezły. Złoty jasny. U nas tak lekkie piwa bywają często słomkowe.
                  Niemniej jednak parząc na piwa zza południowej granicy, niczym ten kolor nie imponuje. [4]
                  Piana: Przeciętna. Była średnia, w miarę jednorodna, szybko opadła do kożucha. [3]
                  Zapach: Słaby ale ładny. Ładny, chmielowy, lekko kwiatowy. Gdyby go tylko wzmocnić. [4]
                  Smak: Smak również chmielowy. Słodowość bardzo słaba. Pod koniec jest troszkę mocniejsza i pojawia się bardzo przyjemna kwiatowa nuta. Dobra dość mocna goryczka. Posmak goryczkowy. I wszystko byłoby super, tyle że w piwie brak treści i czuć wodnistość. To powoduje, że piwo jest średniakiem. [3.5]
                  Wysycenie: Dobre wysycenie. Trochę się rozgazowuje, co czuć pod koniec. [4]
                  Opakowanie: Zawartość ekstraktu nie podana, kapsel goły, grafika łudząco podobna do Tigera, nie do końca starannie ponaklejane etykiety. To minusy. Po stronie plusów trzeba zaliczyć dopracowaną grafikę i ciekawą związaną z regionem nazwę (cóż poradzić, że nazwisko tego zacnego rodu w angielskim znaczy co znaczy, dla mnie ważniejszy jest historyczny aspekt). W sumie całość zbyt rewelacyjne to nie wychodzi. [3.5]
                  Uwagi: Lekkie chmielowe piwo. Dobre jako napój. Do imprezowania czy degustacji nie za bardzo się nadaje. Polecam na rower, przy pracy i do obiadu.

                  Moja ocena: [3.675]
                  To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

                  Comment

                  • docent
                    Senior
                    • 10-2002
                    • 5205

                    #10
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Klarowne złoto. [4.5]
                    Piana: Po nalaniu średnioobfita, szybko dziurawieje i zanika. Po kilku minutach nie ma po niej śladu. [2.5]
                    Zapach: Zapach słodowy, dość świeży. [3.5]
                    Smak: Pierwszy łyk to orzeźwienie i świeżość. Tak jak w przypadku piwa niepasteryzowanego. Potem jest już jednak przeciętnie. Goryczki tu niewiele, słodowości zresztą też. Piwo jest do bólu poprawne i przez to nijakie. [3.5]
                    Wysycenie: Przy pojemności 300 ml może być. [4.5]
                    Opakowanie: Brak podkładek, brak szkła firmowego. Plus za dość miłe wnętrze Karczmy u Stacha. [4]
                    Uwagi: Nie wiem czy oceniam właściwie piwo. W Karczmie serwowane jest jako Boner Jasne.

                    Moja ocena: [3.525]
                    Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                    Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                    Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                    Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                    Comment

                    • skitof
                      Senior
                      • 11-2007
                      • 2478

                      #11
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Kolor jest złoty, ani jasnozłoty, ani ciemnozłoty. Po prostu złoty. [5]
                      Piana: Tworzy się umiarkowanie obfita, ale konsystencja jest nieco rozluźniona. O pięknej, kremowej czapie nie ma mowy. Piana co prawda oblepia szkło, ale w mało szlachetny sposób. Szybko ginie. [2.5]
                      Zapach: W zapachu wyczuwalny jest chmiel, choć nie ma on charakteru żywicznego, a jest bardziej kwiatowy. Brak jest diacetylu, DMSu i estrów owocowych, co jest oczywiście plusem. [4.5]
                      Smak: W smaku Boner powiela błędy wielu innych polskich browarów. Mam na myśli niedostateczne chmielenie i nikłą obecność chmielu w smaku. W końcu ma to być pils, a więc piwo o wyraźnie chmielowym i goryczkowym charakterze. Jedno i drugie jest w za małej ilości. Na plus warto zaznaczyć generalnie dobre podstawy do tego by nazywać to piwo pilznerem - smak jest czysty, lekko roślinny, treściwość i faktura piwa jest bardzo dobra. Problem zaczyna się w relacji słodycz słodowa - goryczka. Gorycz nawet nie jest półwytrawna, a finisz bardzo krótki. Wystarczy nadać temu piwu szlachetnego charakteru chmielowo-goryczkowego, a będzie bardzo dobre. [3.5]
                      Wysycenie: Nasycenie jest dobre [5]
                      Opakowanie: Kapsel goły, etykieta prosta, ekstrakt nie został podany. [3]
                      Uwagi: Warka do 10.08.2011

                      Moja ocena: [3.875]

                      Comment

                      • dryx
                        † 1966-2017 Piwosz w Raju
                        • 04-2002
                        • 1735

                        #12
                        Alkoholu 4%, ekstraktu nie podano, zawiera E 300. Kolor jasnosłomkowy, piana niska, gruboziarnista, szybko opada, po chwili nie ma śladu. Zapach słaby, lewdo wyczuwalny, ale przyjemny. W smaku dominuje słodowość, bardzo lekka goryczka. Lekkie w sumie przyjemne piwo, nie jest wodniste jak inne tego typu cienkuszezdostępne z reguły w marketowej ofercie.
                        Attached Files

                        Comment

                        • wrednyhawran
                          Senior
                          • 07-2010
                          • 1784

                          #13
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Jasno złocisty z refleksami...zielonkawymi, albo mi się wydaje, bo jestem trochę zmęczony. Ogólnie w tym momencie cieszyłoby mnie nawet bezbarwne piwo, więc jest ok. Wydaje się być lekko mętne. [3.5]
                          Piana: Baaardzo obfita, nalewałem na kilka razy. Mocno buzuje, aby po chwili zamienić się w delikatny leciutki puszek. Ciekawe zjawisko. Ogólnie pozytywne wrażenia. Mocno brudzi szkło i opada do cienkiego kożuszka. [4]
                          Zapach: Ciekawy i przyjemny. Czuć słodki słód jęczmienny plus delikatne nutki owocowe i sporo chmielu. Świeży i orzeźwiający. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale podobny jest chyba do Jasnego Zawiercia [4.5]
                          Smak: Piwko jest pełne w smaku, a jednocześnie świetnie orzeźwiające i mocno goryczkowe. To zaskakujące, że w tak marnym opakowaniu i za tak niewielkie pieniądze można nabyć tak dobre piwko. [4.5]
                          Wysycenie: W sam raz, nie za mocne, nie za słabe. Utrzymuje się do końca i świetnie orzeźwia nie siadając na żołądku. [5]
                          Opakowanie: Najsłabsza strona tego piwa. Poobdzierana butelka (euro bodajże), Etykieta brzydka i prosta i nudna (ma być zmiana, z tego co widziałem w browarze to całkiem pozytywna). Minus za brak ekstraktu i goły kapsel. Dwója. Piwo wygląda jak tani móżgotrzep, a smakuje lepiej od wszystkich polskich koncernów razem wziętych. [2]
                          Uwagi: Przy stosunkowo niskim woltażu 4% udało się uniknąć wodnistości i stworzyć piwo z charakterem. To u nas rzadkość.
                          Moje drugie podejście do tego piwa. Za pierwszym razem nie wzbudziło we mnie euforii, ale teraz jestem wniebowzięty. Może 40km na rowerku zrobiło swoje, ale to tylko świadczy o tym, że piwko jest rewelacyjne na ugaszenie pragnienia i orzeźwienie.

                          Moja ocena: [4.3]
                          Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
                          Małe Piwko Blog
                          Małe Piwko Blog na facebooku
                          Domowy Browar Demon

                          Comment

                          • Rzeszowiak
                            Piwny Radykał
                            • 04-2009
                            • 1596

                            #14
                            Jasne Zawiercie jest mocniej nachmielone. To piwo jest bardziej słodowe. Niemniej też smaczne.
                            Last edited by Rzeszowiak; 25-08-2011, 16:39.

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X
                            😀
                            🥰
                            🤢
                            😎
                            😡
                            👍
                            👎