pomoc

[tplink]

witam! jestem tutaj nowy wiec "witam wszystkich" mam pytanie : robie swoja 1 warke wiec jestem zielony i warto sie poradzic kogos bardziej doswiadoczonego. Jako 1 piwo zakupilem Brewkit finlandia lager. zrobilem je 12-9-18 a dzisiaj tj 18-9-18 pobralem probke i areometrem wskazywal 3 Blg. Moje pytanie brzmi : w zwiazku z areometrem piwo jest gotowe tz fermentacja burzliwa sie zakoczyla. Czy pozostawic jeszcze kilka dni i wtedy rozlewac? i wgl czy robic ta fermentacje cicha bo przeczytalem kilka forow i mam metlik w glowie juz czy robic to czy nie , ehhh.

[darekd]

Tu jest ten dział, będzie łatwiej:

https://www.browar.biz/forum/forumdisplay.php?f=161

(Miejsce dla zupełnie początkujących piwowarów, którzy pomimo przestudiowania wszelkich artykułów i tematów na Forum nie mogą sobie poradzić ze startem)

[tplink]

dzieki! wyczuwam sarkazm haha ogolnie to zawsze bylem za tym zeby w razie watpliowsci zapytac niz cos zepsuc chociaz wiadomo, czlowiek uczy sie na wlasnych bledach najlepiej

[anteks]

Piwo jest gotowe do rozlewu jak odfermentuje. Trudno powiedzieć czy 3blg to już przerobiło czy nie. Poczekaj jeszcze tydzień, w tym czasie zrobi sie cicha

[tplink]

ok dzieki a przelac to piwo na cicha czy zostawic w tym samym fermentorze co burzliwa? lepiej chyba zostawic?

[fidoangel]

Zostaw.


No i witaj na forum, Twoje

[darekd]

dzieki! wyczuwam sarkazm

Nie było sarkazmu. Powodzenia!

[tplink]

dzieki a powiedz mi jeszcze co polecasz do refermentacji? standardowo cukier czy np cos innego lepiej Ci sie sprawdzalo, np. glukoza albo dropsy? i jak lepiej dodac : osobno do butelek czy rozcieczyc i do fermentora? ofc nie mowie tutaj o dropsach mysle ze jak mi sie fermentory zwolnia to chcialbym postawic sobie ewentualnie druga warke wiec moze polecasz jakis brukit? tz jakis co Ci podpasowal? wiem kazdy ma rozny gust ale zawsze warto zapytac.

[sredstvom]

Rozpusc cukier w cieplej wodze, wlej na dno wysterylizowanego wiadra, na to zdekantuj piwo. Po wszystkim zamknij i pobeltaj, zeby sie rozmieszalo. Albo zdezynfekowana lycha wymieszaj. Bedzie git.

I czytaj. Czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj. Obejrzyj sobie filmiki Tomka Kopyry, ktory - moze niezbyt popularne sa tutaj tego typu wypowiedzi, ale zaryzykuje - w prosty, przystepny i niemalze lopatologiczny sposob pokazuje podstawy domowego warzenia. Znajdziesz na jego blogu pod haslem "warze z Kopyrem". Z czasem poprawisz i udoskonalisz to i owo, bo niektore sprawy potraktowal moze i zbyt schematowo - ale na poczatek przygody z warzeniem jest jak znalazl. Na kombinowanie przyjdzie czas pozniej. Mi te filmiki duzo pomogly w zrozumieniu, o co w ogole kaman.

I jeszcze jedna rada - czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj. A potem troche poczytaj :-) nie, zebym sie wymadrzal, ale wypowiedzi "po 3 dniach jest 3BLG, czyli fermentacja burzliwa sie skonczyla" i "przeczytalem kilka forow" sie wzajemnie wykluczaja, jak na moj gust... :-)

Powodzenia, milej zabawy przy garach i zdrowko!

[tplink]

no to tak zrobie w obu przypadkach , dzieki Sredstvom tez nie biore tego jako wymadrzanie tylko jaka dobra rade na przyszlosc. Mowiac o tym Blg bardziej kierowalem sie tym co producent napisal na tej kartce niz forami i ogolnie literowka Ci wpadla, z dniami sie pomyliles troche pozdrawiam

[tplink]

a powiedzcie jak myjecie butelki? tz czym, moze jakies patenty macie? ja wczoraj umylem na ta warke, oczywiscie przed samym rozlaniem wyplukam je Oxi. Glownie mialem je od znajomych albo ze sklepu, wiec wiadomo co tam w niektorych moglo byc w srodku , dzisiaj sprawdzialem kilka i bywaly taki co hmm "dziwnie pachanily" nie wiem jak dokladnie okreslic ten zapach ale nie wiem czy to nie bedzie mialo wplywu na piwo pozniej? gdzies czytalem ze mozna do piekarnika na 180C dac ale sam nie wiem czy to dziala.

[fidoangel]

Teraz umyj je w OXI i zobacz czy nadal będą "pachnieć". Te które bedą-wyrzuć.

Butelki, takie brudne najpierw namoczyć w wodzie i szczotką do butelek zamocowaną we wkrętarce umyć, później roztwór NaOH, później czysta woda a przed rozlewem Oxi lub coś podobnego.


No i jednak poczytaj bo pytasz o sprawy, które już zostały dokładnie opisane. Ściągawkę masz w moim podpisie.

[sredstvom]

a powiedzcie jak myjecie butelki? tz czym, moze jakies patenty macie? ja wczoraj umylem na ta warke, oczywiscie przed samym rozlaniem wyplukam je Oxi. Glownie mialem je od znajomych albo ze sklepu, wiec wiadomo co tam w niektorych moglo byc w srodku , dzisiaj sprawdzialem kilka i bywaly taki co hmm "dziwnie pachanily" nie wiem jak dokladnie okreslic ten zapach ale nie wiem czy to nie bedzie mialo wplywu na piwo pozniej? gdzies czytalem ze mozna do piekarnika na 180C dac ale sam nie wiem czy to dziala.

Moze zle postrzegam swiat, ale wydaje mi sie, ze od wyprazania w piekarniku butelka sie czysta nie stanie

Co do doczyszczenia - tak jak napisal Fido. Jesli flaszka jest zasyfiona - won. Szkoda pol litra piwa. Owszem, mozna sobie poradzic za pomoca NaOH (na to nie ma ch... we wsi ), pytanie czy na poczatku przygody z piwowarstwem naprawde chcesz sie z tym pierdzielic. Inna sprawa - trzeba to robic cholernie ostroznie, bo skutecznosc tej substancji w walce z paskudztwem wewnatrz butelki jest porownywalna z tym, co moze narobic poza butelka - rece, oczy itd.

Ale jesli wymyles flaszke na sicher i chcesz miec spokojna glowe co do sterylnosci - mozesz wyprazyc. 180 stopni to malo ktora cholera przetrwa, chociaz niewykluczone, ze trafi sie jakis McGyver. Przy czym z grzybkami typu plesn itd. powinno sobie poradzic.

[tplink]

no jak tylko je dostalem to odrazu woda zalalem a dzisiaj po myciu wzorko patrzylem czy cos zostalo w srodku czy nie . ogolnie dosc sie przylozylem zeby je umyc ale moze racja, wypraze je w piekarniku co do czytania Fido to z checia bym poczytal a nie meczyl pewnie 100 raz tymi samymi pytaniami ale w pracy zrobilo nam sie strasznie duzo roboty wiec ogolnie caly czas pracuje i nie mam czasu :/ termin sie zbliza wiec szybciej bylo popytac , mysle ze zrozumiesz udanego weekendu chlopy