Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Chmielenie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kieswy
    Member
    • 07-2006
    • 64

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika krogo Wyświetlenie odpowiedzi



    Można też zagotować resztki mętnej brzeczki razem z osadem i szybko schłodzić. Po takiej opearacji klaruje się jeszcze szybciej a w pozostałym "błotku" jest już naprawdę znikoma ilość brzeczki.


    Ja nakładałem kawałek waty na strzykawkę po czym zasysałem. Do strzykawy wpadała odfiltrowana ciecz.

    PS. Z gęstwy po suchych drożdżach zrobiłem świetne ciasto, które wykorzystałem do sylwestrowych pierogów.
    Oddam się za sękacz!

    Comment

    • muavmf
      Senior
      • 08-2007
      • 119

      #32
      Popieram
      Należy oddzielić praktyczne domowe warzenie od profesjonalnego lub, że tak nazwę, " wysublimowanego".
      Siateczka nie, granulat tak - kopyr podpowiada praktycznie, dlatego chętnie go czytam.

      Comment

      • fidoangel
        Senior
        • 07-2005
        • 3489

        #33
        Granulat nie jest złem a szyszka nie jest dobra.
        Wszystko zależy od technologii warzenia:rodzaju gara (z kranikiem lub bez) rodzaju użytego filtratora i sposobu chłodzenia .

        Stosowanie szyszki w pewnym układzie logistycznym daje szybko chłodną czystą i klarowną brzeczkę nastawną i to zapewne ma na myśli Wesoły.

        Stosowanie granulatu zasadniczo utrudnia a wręcz uniemożliwia w warunkach amatorskich uzyskanie czystej brzeczki nastawnej.
        Jak wynika z mojej praktyki, brzeczka zdekantowana z nad osadów ma pewną ilość białek i chmielu ale nie wpływa to w zauważalny sposób na proces fermentacji ani na walory smakowe piwa.

        O jednej też sprawie warto wspomnieć czyli o dostępności szyszki chmielowej-jest dostępna tylko lokalnie lub w handlu w asortymencie wysoce niezadowalającym co do gatunków.

        Jeśli o proporcje chmielenia granulatem to zapraszam do "Mojego warzenia"
        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

        Comment

        • Seta
          Piję piwo
          • 10-2002
          • 6964

          #34
          Dostępność szyszki jest słaba, ale jeśli uda się ją jednak sensownie kupić, to wychodzi nawet 50% taniej od granulatu (wliczając gorszą wydajność). Dlatego granulat to kapitalistyczne zło!
          W zamrażarce rzeczywiście się nie mieści - ale w butlach po wodzie w piwnicy jak najbardziej...

          Jeszcze jeden argument za szyszkami - myślę, że dzięki duużo mniejszej gęstości, bardziej od granulatu nadają się do stosowaniu w połączeniu z woreczkami/rajstopami itp. Co pozwala zaoszczędzić czas na zabawy w kalrowanie, schładzanie i ponowne gotowanie. Chyba, że ktoś używa tego jako rezerwy - wtedy to bez różnicy...
          Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

          Comment

          • huanghua
            Senior
            • 10-2005
            • 1910

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wesoly Wyświetlenie odpowiedzi
            Ja już dawno doszedłem do wniosku że granulat to zło i używam tylko i wyłącznie szyszki :]
            Szyszka w porównaniu z granulatem jest mniej stabilna jakościowo, tzn. parametry opisujące chmiel (%AA) w szyszce bardzo szybko zmieniają się na niekorzyść.
            W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              • 02-2001
              • 23799

              #36
              szyszka jest tańsza bo jako chmiel nieprzetworzony ma narzucone tylko 3&#37; VATu
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • huanghua
                Senior
                • 10-2005
                • 1910

                #37
                Ja w zasadzie korzystam tak samo często z szyszek jak i granulatu. Preferencji większych nie mam.
                W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

                Comment

                • Seta
                  Piję piwo
                  • 10-2002
                  • 6964

                  #38
                  Co do wątku "idealistycznego" tej dyskusji, to mówimy, że używanie granulatu "prawie się niczym nie różni" od naturalnych szyszek. I racja... ale słyszałem kiedyś opinię, że "prawie się niczym nie różni" stosowanie ekstraktów (słodowych i chmielowych), prawie bez znaczenia jest dodatek enzymów itp. Gdzieś trzeba postawić tą granicę.
                  Coder (bez urazy) np uważa wręcz za pożądane chemiczne modyfikacje wody.
                  Ja tam nie wiem... Może i po tak jest lepiej/łatwiej, ale ja robię piwo nie po to żeby "prawie się niczym nie różniło" od tego dostępnego w sklepie, a wręcz przeciwnie.
                  "Stabilność jakościowa" w b.a. nie brzmi dobrze... To hasło-klucz polityki jakości (ISO 9000) często stosowane np przez marketingowców "wielkiej trójki"...

                  Z drugiej strony: Czy uważam, że stosowanie granulatu jest niedopuszczalne? Oczywiście, że nie. Sam czasem używam. Ale szyszki uważam za - powiedzmy - "bardziej na miejscu".
                  Last edited by Seta; 07-01-2008, 17:08.
                  Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                  Comment

                  • fidoangel
                    Senior
                    • 07-2005
                    • 3489

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika seta Wyświetlenie odpowiedzi
                    Jeszcze jeden argument za szyszkami - myślę, że dzięki duużo mniejszej gęstości, bardziej od granulatu nadają się do stosowaniu w połączeniu z woreczkami/rajstopami itp. Co pozwala zaoszczędzić czas na zabawy w kalrowanie, schładzanie i ponowne gotowanie.
                    Nie jest to żaden argument na wyższość Świąt ....... nad Świętami ...... a ciągnąc wątek przechowywania szyszki i utraty olejków to można by to załatwić prasując chmiel w kostki pod prasą .Nie byłby to zmielony proszek a ciągle szyszka którą można chmielić
                    wykorzystując jej cechy.Utrata AA biorąc pod uwagę jeden sezon przechowywania też byłaby do zaakceptowania dla wykorzystania amatorskiego.

                    A tak między nami to co opisałem w wątku wcześniejszym dotyczyło sypania szyszki bezpośrednio do gara a później filtrowania brzeczki z pomocą "odchmielaczy" z wykorzystaniem szyszek jako "złoża filtracyjnego"
                    Last edited by fidoangel; 07-01-2008, 17:10. Powód: Gdy to pisałem to dodano dwa nowe wątki
                    "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                    Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                    Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                    Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                    Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                    Comment

                    • kopyr
                      Senior
                      • 06-2004
                      • 9475

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                      Granulat nie jest złem a szyszka nie jest dobra.
                      Wszystko zależy od technologii warzenia:rodzaju gara (z kranikiem lub bez) rodzaju użytego filtratora i sposobu chłodzenia .
                      To prawda. Jeżeli stosuje się kranik u spodu kadzi warzelnej, to nawet lepiej, że szyszka pływa na powierzchni. Ja stosuję dekantację wężykiem, więc szyszka mi nie leży, bo zatyka wężyk itd. Jakby ten kranik jeszcze zasłonić jakimś sitkiem, to już w ogóle.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                      Jak wynika z mojej praktyki, brzeczka zdekantowana z nad osadów ma pewną ilość białek i chmielu ale nie wpływa to w zauważalny sposób na proces fermentacji ani na walory smakowe piwa.
                      No, ilość białek raczej od użytej formy chmielu nie zależy.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika seta Wyświetlenie odpowiedzi
                      W zamrażarce rzeczywiście się nie mieści - ale w butlach po wodzie w piwnicy jak najbardziej...
                      Wiesz, ja ujemnych temperatur w piwnicy nie mam, a przynajmniej staram się nie mieć.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika seta Wyświetlenie odpowiedzi
                      Jeszcze jeden argument za szyszkami - myślę, że dzięki duużo mniejszej gęstości, bardziej od granulatu nadają się do stosowaniu w połączeniu z woreczkami/rajstopami itp.
                      Tutaj zgoda, jeśli chcesz używać siateczek, to najlepiej z szyszką.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika seta Wyświetlenie odpowiedzi
                      Co do wątku "idealistycznego" tej dyskusji, to mówimy, że używanie granulatu "prawie się niczym nie różni" od naturalnych szyszek. I racja... ale słyszałem kiedyś opinię, że "prawie się niczym nie różni" stosowanie ekstraktów (słodowych i chmielowych), prawie bez znaczenia jest dodatek enzymów itp. Gdzieś trzeba postawić tą granicę.
                      No i chcesz ją postawić tam gdzie kończy się szyszka a zaczyna granulat. Idąc tym tropem ten, kto zamawia ześrutowany słód, idzie na zgniły kompromis.
                      W pewnym wypadku dodatek do brzeczki cukru (takiego czy innego) jest uzasadniony, no ale to przecież sprzeniewierzenie się zasadzie Reinheitsgebot.
                      Nie dajmy się zwariować.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika seta Wyświetlenie odpowiedzi
                      Coder (bez urazy) np uważa wręcz za pożądane chemiczne modyfikacje wody.
                      Ja tam nie wiem... Może i po tak jest lepiej/łatwiej, ale ja robię piwo nie po to żeby "prawie się niczym nie różniło" od tego dostępnego w sklepie, a wręcz przeciwnie.
                      "Stabilność jakościowa" w b.a. nie brzmi dobrze... To hasło-klucz polityki jakości (ISO 9000) często stosowane np przez marketingowców "wielkiej trójki"...
                      Tutaj trochę pojechałeś po bandzie. Abstrahując od zabaw Codera a'la Mały Chemik, to jednak Coder robi, to aby być wiernym danemu stylowi, a nie żeby jego piwa były podobne do sklepowych.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika seta Wyświetlenie odpowiedzi
                      Z drugiej strony: Czy uważam, że stosowanie granulatu jest niedopuszczalne? Oczywiście, że nie. Sam czasem używam. Ale szyszki uważam za - powiedzmy - "bardziej na miejscu".
                      Czyli jednak wartość sentymentalna.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • Wielki_B
                        Senior
                        • 02-2005
                        • 1968

                        #41
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wesoly Wyświetlenie odpowiedzi
                        Ja już dawno doszedłem do wniosku że granulat to zło i używam tylko i wyłącznie szyszki :]
                        A ja doszedłem do wniosku dokładnie odwrotnego.

                        Comment

                        • Wesoly
                          Senior
                          • 10-2003
                          • 371

                          #42
                          W stosowanej w mojej warzelni znacznie wygodniejsze jest stosowanie szyszek.
                          Na dole w kadzi warzelnej mam wstawiony odchmielacz o średnicy oczek 1mm. Dodatkowo szyszyki chmielowe po zakończonym gotowaniu opadają na dno i tworzą naturalne złoże filtracyjne.
                          Chmiel przechowuje we wiadrach w atmosferze SO4. Nie zauważyłem dużego ubytku alfa kwasów i substancji aromatycznych wraz z upływem czasu. Dodatkowo stosuje współczynnik wbudowany w Promaschu.

                          Kolejnym atutem jest to, że chmiel w szyszce mam bezpośrednio z plantacji w barterze.
                          Pozdrawiam, Wesoły

                          Comment

                          • Wielki_B
                            Senior
                            • 02-2005
                            • 1968

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wesoly Wyświetlenie odpowiedzi
                            W stosowanej w mojej warzelni znacznie wygodniejsze jest stosowanie szyszek.
                            Zgoda. Nie sentymenty, lecz wyposażenie, wygoda i dostępność chmielu zdecydowały o wyborze formy. W mojej maleńkiej warzelni te same argumenty doprowadziły mnie do granulatu.
                            I jeszcze jedno jest wspólne - chmiel pływa luzem.

                            Comment

                            • krogo
                              Member
                              • 03-2007
                              • 66

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B Wyświetlenie odpowiedzi
                              I jeszcze jedno jest wspólne - chmiel pływa luzem.
                              Właśnie od tego zaczęła się dzisiejsza dyskusja. Chodziło o potępienie chmielenia granulatem w siateczkach lub innych "skarpetach" a nie granulatu jako takiego.

                              Comment

                              • plpaw
                                Member
                                • 11-2007
                                • 57

                                #45
                                Wczoraj kupiłem po raz pierwszy chmiel ( 25 g aromatyczny do ciemnego pszeniczniaka, warzenie w sobotę ). Mam siateczki, zobaczymy jak wyjdzie chmielenie. Najgorsze, że nie wiadomo ile ten chmiel ma alfa-kwasów, kupowane w Warszawie. A czy da się obliczyć ile chmiel ma alfa-kwasów i jaka będzie goryczka piwa - IBU?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎