Wydajność do kitu

[mark33]

Też tak myślę. Musiałem złe odczytać wskazanie balingometru. Kurcze... powinni je robić elektroniczne
Przy następnym warzeniu zwroce na to jeszcze raz uwagę, postaram się mierzyć i odczytywać dokładniej. Dam znać i ewentualnie odszczekam zarzuty pod adresem ProMash

Przynajmniej jest zabawa , co do pomiarów to nie ma co szaleć , balingomierz niedokładny a temperatura szybko spada (70*C w garze czy w menzurce pomiarowej która chłodna była ).

Krzysiu uwarzył ze STO warek nie mierząc wcale blg i dobre piwa robi.

[DanielJakubowski]

Wiem, że spada. Co widziałem na żywo bo sonde od termometra trzymalem caly czas w menzurce . Masz racje, tak jak ja od dawna proby jodowej nie robie .

[mark33]

ja od dawna proby jodowej nie robie .

Ja też zarzuciłem te zbędne zabawy w czary mary i tak koloru nie zmienia

[Ahumba]

Ja też zarzuciłem te zbędne zabawy w czary mary i tak koloru nie zmienia

To ja myślałem, że to tylko ja se odpuściłem jodowe próby

[DanielJakubowski]

Co odpuszczamy jako następne ? Dezynfekcja ?

[Marusia]

To ja myślałem, że to tylko ja se odpuściłem jodowe próby

No coś Ty, ja sobie odpuściłam już 62 warki temu

[kham]

To ja myślałem, że to tylko ja se odpuściłem jodowe próby

Ja tam i tak nic nie widziałem, więc tylko przy pierwszej warce stosowałem. Teraz czekam na kolejny Czernobyl to się przyda.

[mark33]

Co odpuszczamy jako następne ? Dezynfekcja ?

Wolę browar od fabryki octu