Kontynuując temat...
wczoraj zabutelkowałem piwo, niestety nadal totalnie mętne. Podejrzewam, iż - tak jak ktoś zasugerował w sąsiednim wątku - to skrobia, innymi słowy musiałem spieprzyć zacieranie.
W przyszły weekend warzę stouta, postaram się bardziej przyłożyć do zacierania. A jak znowu będzie mętne, to i tak nikt nie zauważy

W przyszły weekend warzę stouta, postaram się bardziej przyłożyć do zacierania. A jak znowu będzie mętne, to i tak nikt nie zauważy

Comment