Chmielnik

[Stasiek]

Wszyskie Marynki już wylazły z ziemi, lecz Lubelski nic. A jak u Was?

U mnie też Marynka już wyszła z ziemi (ma z 10cm ) a Lubelski jeszcze nie.
Już minęło dwa tygodnie od wsadzenia. Na razie się nie stresuję - zobaczymy za następne dwa tygodnie.

[tomcio83]

Mój zeszłoroczny Lubelski przerósł samego siebie ( tego z 2006 roku )
Ma już 120 cm i rośnie. Kiedy codziennie rano przychodzę na niego popatrzeć, wygląda jakby dopiero co znieruchomiał, a kiedy odwracam wzrok znów pnie się po sznurku w górę

[Maidenowiec]

U mnie z 8 sztobrów wzeszły 4, z piątego może coś będzie reszta pogniła. Z czego to dokładnie te same, które w zeszłym roku nawet się nie przywitały. Lubelskie to już ponad 2 metry mają z tego co patrzyłem w ostatnią niedzielę.

[wg2]

W tym roku nauczony zeszłoroczną porażką sztobry wsadziłem do doniczek i do tunelu. Pięknie wyrosły i tydzien temu wsadziłem do ziemi.

[Bob56]

Ja też bym chętnie tak zrobił - po prostu jedna długa skrzykna na balkonie przy bocznej ścianie. Ale za późno wpadłem na ten pomysł i sztobry z BA już rozprzedane - czy ktoś wie gdzie można je kupić teraz? a może ktoś ma coś do odstąpienia? pozdr. Robert

[endrio]

Nie wiem, czy nie będzie to początek końca mojej przygody z chmielnikiem.

Jeżeli był to początek końca, to na pewno dłuższej agonii.

Po zeszłorocznym upadku chmielnika podniosłem się w tym roku na nowo.
Podwyższyłem maszty do 8,5 m , do stabilizacji zastosowałem metalowe linki i uważałem , że musi być wszystko dobrze.

I tak też się wydawało ...

[endrio]

Chmiel zaczął dorastać do końca konstrukcji.
Nawet nie było specjalnie mocnych wiatrów, czyżby od ciężaru ?




Do chmielnika zachodzę codziennie, ale po zastaniu takiego obrazu nie zajrzałem tam z 1 1/2 tygodnia.

[endrio]

Po tym czasie podwiesiłem chmiel pod dach pobliskiego budynku, choć na wiosnę zarzekałem się , że jeżeli coś nie będzie w porządku , to będzie definitywny koniec.
Niestety dałem satysfakcję wszystkim niedowiarkom, którzy prorokowali szybki koniec mojej konstrukcji i pewnie to najbardziej mnie boli, trudno - trzeba przeżyć.

Jak widać na załączonych zdjęciach , inżyniera za mnie nie da
Ale aby jeszcze raz sie podnieść, muszę coś wymyślić, jak do tego podejść na wiosnę.
Niespecjalnie mi pasuje podczepianie linek pod dach.

Jestem ciekaw jak Wy sobie radzicie z podporami do chmielu, jakie macie ew. konstrukcje ?


Chmielnik obecnie :

[Titus_Fox]

hmmmz... botanik ze mnie żaden, ale wydaje mi się, że ile chmielowi nie dasz, zawsze Ci się będzie piął w górę. Widzę to po dzikim chmieli dokoła mojej działki, oplecionym na leszczynach, wierzbach...byle do góry. Zamiast dbać o wysokość, zadbaj o własną wygodę, zrób sobie szybko stelaż (np wys 2m) i zacznij te pnącza na nim okręcać. Na cholerę budować z chmielu wysokościowiec ? Ktoś w tym wątku chwalił się uprawą na balkonie.


A, no i ta konstrukcja jest/była istotnie do du...

[mlody_w_fachu]

... Jestem ciekaw jak Wy sobie radzicie z podporami do chmielu, jakie macie ew. konstrukcje ? ...

Własnego chmielnika nie posiadam ale przyszedł mi do głowy taki pomysł, żeby prowadzić chmiel po skosie

A mianowicie zrobić maszt na 3 (max 4) metry wysokości, a chmiel dalej prowadzić na długość 8 merów, to w odległości jakiś 7,25 metra od masztu (dla masztu 4 m w odległości jakiś 6,35 matra od masztu) trzeba zasadzić chmiel. Przy takim skośnym prowadzeniu chmielu należy pamiętać, zęby w połowie długości linki/żyłki dać jakąś podpórke, żeby żyłka/linka się nie zerwała, Przy okazji takie rozwiązanie to duża wygoda podczas zbioru.

[endrio]

A, no i ta konstrukcja jest/była istotnie do du...

Może za dużo nie pomogłeś, ale szczery to jesteś jak należy, no dzięki

[endrio]

Własnego chmielnika nie posiadam ale przyszedł mi do głowy taki pomysł, żeby prowadzić chmiel po skosie

Oczywiście jest to jakaś myśl, i o tym też myślałem, namiastką tego jest podczepienie chmielu pod dach budynku jak na zdjęciu, do zbioru trochę lepiej, lecz trudniej do pielenia przez cały sezon.
Cała sprawa polega na tym, że chcę pomieścić 12 sztobrów na powierzchni 4x3 , w tym 3 gatunki i chciałbym aby to się udało, przy skośnym prowadzeniu najlepiej gdybym dysponował powierzchnią 12x8 a tyle już mi nie przyznano z domowej puli hektarów

To takie moje problemy na siłę, ale damy radę!

[mlody_w_fachu]

... Cała sprawa polega na tym, że chcę pomieścić 12 sztobrów na powierzchni 4x3 , w tym 3 gatunki i chciałbym aby to się udało, przy skośnym prowadzeniu najlepiej gdybym dysponował powierzchnią 12x8 a tyle już mi nie przyznano z domowej puli hektarów

To takie moje problemy na siłę, ale damy radę!

Hmmm... to może coś takiego???

[bogdan62]

Oczywiście jest to jakaś myśl, i o tym też myślałem, namiastką tego jest podczepienie chmielu pod dach budynku jak na zdjęciu, do zbioru trochę lepiej, lecz trudniej do pielenia przez cały sezon.
Cała sprawa polega na tym, że chcę pomieścić 12 sztobrów na powierzchni 4x3 , w tym 3 gatunki i chciałbym aby to się udało, przy skośnym prowadzeniu najlepiej gdybym dysponował powierzchnią 12x8 a tyle już mi nie przyznano z domowej puli hektarów

To takie moje problemy na siłę, ale damy radę!

Radziłbym się zastanowić, czy na kawałku 4x3m sadzić 12 sztobrów, ja mam 5 krzaków w rzędzie na długości 6m i myślę że jest to maksymalne zagęszczenie. Chmiel to "potężna" roślina potrzebująca przestrzeni, zarówno korzenie jak i pędy. Przy dużym zagęszczeni, rośliny posadzone od strony słońca jakoś dadzą sobie radę, pozostałe będą zacienione z marnymi szyszkami. Poza tym w takim zagęszczeniu rośliny będą wrażliwe na choroby.

[coder]

Zbiory 2007?

Nie wiem jak Wy, ale ja juz zaczynam zbiory Marynki. Jak doczytałem, normalny termin zbioru Marynki to 25.08 , ale moje już mają duże szyszki, jasne i szeleszczące, rozchylające się na końcach - chyba czas na zbiory?