Oczywiście. Ktoś musiałby nad tym panować i aktualizować info dla każdej pojedynczej saszetki. Przykładowo, zamawiasz w niedzielę drożdże X, to i nowe info o dacie kolejnych drożdży X pojawiać się powinno natychmiast  dla kolejnego Klienta. Można to teoretycznie  zautomatyzować ale z drugiej strony pomyłkotwóczość takich działań jest wysoka (stwierdzono empirycznie). Więc są to koniec końców sprawy do wycenienia (czas pracy+ryzyko). Wiem że trudno to sobie wyobrazić, ale poza takimi czynnościami j.w. bywają też inne obowiązki przy prowadzeniu tego typu interesu, obejmujące nie tylko picie uwarzonego testowo piwa 
ps. podawanie daty partii to to samo działanie co podawanie daty przydatności.
					
ps. podawanie daty partii to to samo działanie co podawanie daty przydatności.
 
		
	 
		
	 Wydaje mi się, że to celowe nie podawanie daty produkcji, klienci mając do wyboru świeższe czy starsze drożdże, z pewnością zamawiali by te pierwsze. A tak to sprzedaje się jak leci i towar już zakupiony, raczej nie wróci do sprzedawcy
 Wydaje mi się, że to celowe nie podawanie daty produkcji, klienci mając do wyboru świeższe czy starsze drożdże, z pewnością zamawiali by te pierwsze. A tak to sprzedaje się jak leci i towar już zakupiony, raczej nie wróci do sprzedawcy  Ale żeby stanąć w obronie sprzedawców, zawsze można indywidualnie dopytać o datę
 Ale żeby stanąć w obronie sprzedawców, zawsze można indywidualnie dopytać o datę
							
						 
		
	 
		
	 
							
						 
		
	 
		
	 
		
	
Comment