Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Yavo warzy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • yavo
    Młóto w butach
    • 03-2009
    • 909

    Warka #83 - Mazer wraca do gry*
    (Wai-iti Ale, zestaw z CP)

    Skład - Pale Ale Maris Otter Extra 3.8 kg;

    Warzenie - 13.12.2020 - woda 3.2:1 (12 litrów) - 66ºC - 75', negatywna jodowa, wygrzew 75.5ºC - 10'. Wysładzanie 16 litrami wody, filtracja po 20', zawrotka trzech litrów i kolejny kwadrans oczekiwania. Odebrane 25 litrów, gotowanie przez 90' na dwa gary (17+8).

    Chmiel:
    15g Centennial US 2018 granulat 9.4% - do pierwszych pięciu litrów filtratu
    15g Centennial US 2018 granulat 9.4% - 50'
    10g Wai-iti NZ 2019 granulat 2.0% - 80'
    10g Wai-iti NZ 2019 granulat 2.0% - 85'
    10g Wai-iti NZ 2019 granulat 2.0% - 88'
    10g Wai-iti NZ 2019 granulat 2.0% - 90'

    Planowo na zimno trzy dni przed rozlewem 50g Wai-iti NZ, dwa dni przed rozlewem taka sama porcja tegoż chmielu.

    Chłodzenie przez noc, po gotowaniu 19 litrów, dolewka do 20.5 litra o ekstrakcie 10.6º, teoretyczne IBU 36, EBC 6.

    Drożdże - FM52 Amerykański Sen zadane 14.12. Fermentacja w kuchni.

    Cicha 30.12 przy 5.2º Brix (przeliczone 1.68º), zabutelkowane 04.01 przy tym samym ekstrakcie. Kalkulator z brewersfriend twierdzi, że końcowy alkohol to 4.82%. 1200 mililitrów syropu, cukier 1.9 (grama na pół litra) - końcowo 20.1l - 1*1.5l, 3*1l, 33*0.45l. Ostrzegam, że będzie świetne, więc po raz kolejny podziękowania za recepturę (za przepis, nie za gumę recepturę).

    * - co, myśleliście że po ctrl i alt będzie delete? Hehe, to byłoby zbyt oczywiste. Ale nie martwcie się - będzie.

    Comment

    • yavo
      Młóto w butach
      • 03-2009
      • 909

      Warka #84 - delete
      (Lichtenhainer*)

      Skład - No. 19 Floor Malt 5,5-7,5 EBC Maris Otter Crisp 1 kg, Jęczmienny Wędzony Drewno Czereśni 10 EBC Viking Malt 0.2 kg, skoncentrowany sok z granatu 0.25l;

      Warzenie - 31.12.2020 - woda 3.25:1 (3.9 litra) - 56ºC, podgrzanie do 62ºC - 15', 72>69ºC - 45', negatywna jodowa, wygrzew 75ºC - 5'. Wysładzanie 7 litrami wody, filtracja po 40' z użyciem 200g łuski ryżowej, zawrotka dwóch litrów i kwadrans oczekiwania, następnie odebrane 1.5 litra i ponowny kwadrans oczekiwania. Odebrane 8.5 litra, gotowanie przez 60'.

      Chmiel:
      10g Lubelski PL 2018 4.0% - 0'

      Chłodzenie przez noc, po gotowaniu 7 litrów, dolewka soku z granatu oraz wody do 11 litrów o ekstrakcie 8.1º, teoretyczne IBU 13, SRM 3.5 (nie licząc soku).

      Drożdże - Lallemand WildBrew™ Philly Sour zadane w Nowy Rok, fermentacja w kuchni (20ºC).

      Cicha 12.01 przy 5.0º Brix (przeliczone 2.9º), zabutelkowane przed chwilą przy tym samym ekstrakcie - kurczę, tak ładnie przypasowała ilość butelek, że nie zostało nic do skosztowania. Pachnie świetnie - słodem, granatem i lekką wędzonką. Kalkulator z brewersfriend twierdzi, że końcowy alkohol to 2.86%. Litr syropu, cukier 2.4 (grama na pół litra) - końcowo 11.5l - 15*0.5l, 12*0.33l. Po nagazowaniu zjazd na dzielnię co najmniej do maja.

      * - na pomysł piwa wpadłem w nocy - zasnąłem cały zadowolony z siebie, że oto wymyśliłem nowy gatunek piwa, a rano okazało się, że nie dość, że TO istnieje, to jeszcze ma swoją nazwę. Aaaa, muszę to napisać: Rainer, das ist Lichtenhainer!

      Comment

      • yavo
        Młóto w butach
        • 03-2009
        • 909

        Warka #85 - Dżeeeem!

        Skład - No. 19 Floor Malt 5,5-7,5 EBC Maris Otter Crisp 4 kg, Cara Blond 20 EBC Castle 0.2 kg, Caramunich II 110-130 EBC Weyermann 0.2 kg;

        Warzenie - 01.01.2021 - woda 3:1 (13.2 litra) - 63ºC, 67ºC - 60', negatywna jodowa, wygrzew 75ºC - 5'. Wysładzanie 13.2 litra wody, filtracja po 30', zawrotka trzech litrów i kolejne dziesięć minut oczekiwania. Odebrane 22.5 litra, gotowanie przez 60' na dwa gary (17+5.5).

        Chmiel:
        30g Lubelski PL 2018 granulat 4.0% - 0'
        30g Pacifica NZ 2019 granulat 3.6% - 30'
        15g Pacifica NZ 2019 granulat 3.6% - 50'

        Planowo siedem dni przed rozlewem 105g Pacifica NZ.

        Chłodzenie przez noc, po gotowaniu 18 litrów, dolewka wody do 20.5l o ekstrakcie 11.7º, teoretyczne IBU 26, SRM 6.5.

        Drożdże - Hophead Ale M66 Mangrove Jack's Craft Series 10.5g, fermentacja w kuchni.

        Cicha i chmielenie na zimno 14.01, zabutelkowane tydzień później przy ekstrakcie 1.9º (5.33% alko). 1300 mililitrów syropu, cukier 1.9 (grama na pół litra) - końcowo 20l - 15*1l, 9*0.5l.

        ----------
        #73k (Służewieckie końskie) - jak mawia sąsiad, cudowna końska szczyna;
        #80 (Witaj sąsiedzie) - bardzo dobre, pijam do obiadu;
        #81 (ctrl) - cieszy się wielkim uznaniem na tyle, że prawie już go nie ma;
        #82 (alt) - bardzo dobre, piję sam jako że Żona nie lubi piw na innych słodach niż pilzneński lub pale ale;
        #83 (Mazer wraca do gry) - mimo, iż jeszcze lekko niedojrzałe, zaczynamy konsumpcję (z braku innych jasnych piw);
        #84 (delete) - wyleciało wczoraj na dzielnię.

        Comment

        • yavo
          Młóto w butach
          • 03-2009
          • 909

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yavo Wyświetlenie odpowiedzi
          Warka #77 - Dyskietka 5.25"
          (Pszeniczne)

          Skład - Pilzneński Viking Malt 2 kg, Pszeniczny Viking Malt 2 kg;

          Warzenie - 01.11.2020 - woda 4:1
          Poprawka dla potomności - woda 3:1 (12 litrów).

          Comment

          • yavo
            Młóto w butach
            • 03-2009
            • 909

            Warka #86 - Kelsz Nieapteczny
            (Koelsch, zestaw z Centrum Piwowarstwa)

            Skład - Słód pilzneński 3.45 kg, pszeniczny 0.45 kg;

            Warzenie - 02.01.2021 - woda 13 litrów (3.33:1); 52ºC - 10', 64ºC - 45', 72ºC - 15', negatywna próba jodowa, wygrzew 75ºC - 5'. Wysładzanie 15 litrami wody, filtracja - 29', zawrotka trzech pierwszych litrów i kolejne pięć minut oczekiwania na cud. Odebrane 24.5 litra, gotowanie przez 60' na dwa gary (17+7.5 litra).

            Chmiel:
            26g Lubelski PL 2019 granulat 3.7% - 0' (tak naprawdę była to mieszkanka dwóch roczników Lubelskiego, ale nie wchodźmy w takie szczegóły)
            10g Lubelski PL 2019 granulat 3.7% - 50'

            Po gotowaniu 20.5 litra brzeczki, dolewka do 21 litrów o ekstrakcie 11.3º. Teoretycznie IBU 23, EBC 5.

            Drożdże - FM42 Stare Nadreńskie (gęstwa z #82), zadane dzień później, fermentacja w garażu w ok. 14ºC.

            Piwo jest oczywiście powtórką z zakażonego #75 (Talitha Cumi), bez planowanego zakażenia .

            Przelane na cichą 15.01 przy 3.1º, zabutelkowane 22.01 przy 2.45º (końcowe alko 4.84%), z syropem (1200 ml, cukier 1.9g / 500ml) około 21 litrów - 11*0.5l, 33*0.45l, 1*0.33l. Nadal się nagazowuje, Żona całkiem nieświadomie otworzyła je 29.01 i wypiła prawie całe (butelkę, nie warkę) - z tego co udało mi się wyrwać jej z... tej, no... ręki - bardzo dobre, lekko słodkawe i kompletnie nieapteczne. Z jednej strony to dobrze, z drugiej zaś... Nie, jednak dobrze.
            Last edited by yavo; 01-02-2021, 15:16.

            Comment

            • yavo
              Młóto w butach
              • 03-2009
              • 909

              Z ostatniej chwili - warka #89, o której napiszę wkrótce - zakażona, jak i ta #75. Żona? Zachwycona. Sąsiedzi? Zachwyceni. I pomyśleć, że wczoraj pisałem o nieapteczności, zabawne. Może zacznę zakażać wszystko jak leci .

              Idę spijać #82 i #83, ech...

              Aaaa, i tak nikt pewnie tego nie czyta, ale chętnie przyjąłbym sadzonki jakiegoś chmielu.
              Last edited by yavo; 02-02-2021, 19:45.

              Comment

              • yavo
                Młóto w butach
                • 03-2009
                • 909

                Warka #87 - Drugie zwykłe piwo
                (Polski Lager, zestaw z Centrum Piwowarstwa; oczywiście będzie robiony na drożdżach górnofalowych... górnośląskich... górnolotnych... - czy jak to się tam nazywa )

                Skład - Słód pilzneński 3.6 kg, monachijski 0.6 kg;

                Warzenie - 09.01.2021 - woda 14 litrów (3.33:1); 63ºC - 20', 72ºC - 40', negatywna próba jodowa, wygrzew 75.5ºC - 1'. Wysładzanie 14 litrami wody, filtracja - 28', zawrotka trzech pierwszych litrów i kolejne 21 minut. Odebrane 22.9 litra, gotowanie przez 60' na dwa gary (16+6.9 litra).

                Chmiel:
                20g Marynka PL 2019 granulat 8.0% - 0'
                10g Marynka PL 2019 granulat 8.0% - 30'
                20g Lubelski PL 2019 granulat 3.7% - 30'
                25g Lubelski PL 2019 granulat 3.7% - 50'

                Planowo na trzy dni przed rozlewem 20g Lubelski PL. Zmodyfikowałem chmielenie względem przepisu - chciałem zostawić Marynkę do kolejnej warki (strzeżcie się, Maryśka powraca!), a wykorzystać Lubelski.

                Chłodzenie przez noc, po gotowaniu 19 litrów brzeczki o ekstrakcie 12.1º. Teoretycznie IBU 35, EBC 9.

                Drożdże - podejrzewam, że FM52 Amerykański Sen (gęstwa z #83) zadane 10 stycznia, fermentacja w kuchni.

                Przelane na cichą 19.01 przy 2.9º, zabutelkowane (chyba) 23.01 przy 2.6º (końcowe alko 5.18%), z syropem (1500 ml, cukier 1.9) około 19 litrów - 1*1l, 1*0.75l, 7*0.5l, 29*0.45l, 1*0.33l. Nadal się nagazowuje, Żona całkiem nieświadomie otworzyła je 29.01 (tak jak #86) i wypiła prawie całą butelkę - znów musiałem wyrywać jej szkło - gorzkie jak znalazł.

                ----------
                #85 (Dżeeeem) - wyleciał tydzień temu na dzielnię.

                Comment

                • yavo
                  Młóto w butach
                  • 03-2009
                  • 909

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yavo Wyświetlenie odpowiedzi
                  Z ostatniej chwili - warka #89, o której napiszę wkrótce - zakażona
                  Przycisk prawda, wcale nie zakażone. Świetne piwo. Wiecie, kiedy była jego premiera? Cztery godziny po... rozlewie. Tak, piliśmy nienagazowane. A teraz ma gaz i jest świetne. Szczególy w kurtce... tfu, wkrótce.

                  Comment

                  • fidoangel
                    Senior
                    • 07-2005
                    • 3489

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yavo Wyświetlenie odpowiedzi
                    Aaaa, i tak nikt pewnie tego nie czyta, ale chętnie przyjąłbym sadzonki jakiegoś chmielu.
                    A byś się zdziwił ale chmiel to raczej gdzieś indziej znajdziesz lub załóż osobny temat.

                    "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                    Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                    Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                    Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                    Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                    Comment

                    • yavo
                      Młóto w butach
                      • 03-2009
                      • 909

                      Warka #88 - Maryśka w Afryce

                      Skład - Best Ale 5.5-7.5 EBC Crisp 3 kg, płatki owsiane błyskawiczne Crisp 0.8 kg, CaraBody 4-8 EBC Viking Malt 0.4 kg.

                      Warzenie - 17.01.2021 - woda 12.6 litra (3:1); 67ºC - 40', 71ºC - 20', negatywna próba jodowa, wygrzew 75.5ºC - 5'. Wysładzanie 14 litrami wody, filtracja - 35', zawrotka 3.5 litra i kolejne 20 minut. Odebrane 21.7 litra, gotowanie przez 60' na dwa gary (16+5.7 litra).

                      Chmiel:
                      10g Marynka PL 2019 granulat 8.0% - 0'
                      13g Southern Dawn RPA 2018 granulat 13.5% - 33'
                      13g Southern Dawn RPA 2018 granulat 13.5% - 50'

                      Planowo na pięć dni przed rozlewem 74g Southern Dawn RPA. Piwo ma być takim połączeniem pomysłu na #37 (Maryśka jest dzika) z chmielem z #14 (Southern Dawn IPA), a także testem drożdży.

                      Chłodzenie do późnego wieczora, po gotowaniu 18 litrów brzeczki o ekstrakcie 11.06º. Teoretycznie IBU 33, SRM 4.4.

                      Drożdże - WLP 645 Brettanomyces Claussenii - zadane późnym wieczorem przy 28.5ºC, pierwsze pięć dni fermentacja w 24ºC, potem zjazd do 21ºC.

                      Przelane na cichą 07.02 przy 1.7º, zabutelkowane 12.02 przy tym samym ekstrakcie (końcowe alko 5.07%), z syropem (700 ml, cukier 1.9) około 17.5 litra - 3*1l, 13*0.5l, 17*0.45l. Nadal się nagazowuje, za dziesięć dni zjazd na dzielnię.

                      No dobra - skoro Fidoangel mnię tu pisze, że są czytający, to połączmy pożyteczne z przyjemnym i nadrabiajmy te zapiski; tym bardziej, że... no wiecie, warka #90 idzie do rozlewu już w weekend, więc... nooo, powoli setka się zbliża - będą atrakcje i konkursy. A nie, to Pinta z Lidlem. Coś tam im wyślę, skoro proszą i skoro dziś całą noc śnił mi się ten konkurs. Zająłem w nim drugie miejsce .
                      Last edited by yavo; 17-02-2021, 13:32.

                      Comment

                      • yavo
                        Młóto w butach
                        • 03-2009
                        • 909

                        Warka #89 - Ne boju, ne boju
                        (Session IPA, zestaw z Centrum Piwowarstwa)

                        Skład - Słód Pale Ale 2.9 kg, płatki owsiane 0.4 kg;

                        Warzenie - 24.01.2021 - woda 3.33:1 (10 litrów); 67ºC > 63ºC* - 75', negatywna próba jodowa, wygrzew 75.5ºC - 10'. Wysładzanie 17 litrami wody, filtracja po 20', zawrotka trzech pierwszych litrów, potem jeszcze dziesięć minut. Odebrane 22.7 litra, gotowanie przez 60' na dwa gary (16+6.7).

                        Chmiel:
                        20g Centennial US 2018 granulat 9.4% - 0'
                        10g Mosaic US 2019 granulat 12.6% - 39'*

                        Po gotowaniu ok. 18.5 litra brzeczki o ok. 9.4º, wbrew przepisowi i teorii rozcieńczyłem brzeczkę dolewając półtora litra wody do 20 litrów (8.75º), teoretycznie IBU 40, EBC 7.

                        Drożdże - FM52 Amerykański Sen - zadane dzień później przy 15.5ºC, fermentacja w kuchni (20ºC).

                        Piwo jest oczywiście powtórką warki #76, bo to jedno z naszych ulubionych piw.

                        Przelane na cichą i dochmielone (30g Centennial, 40g Mosaic) 02.02 - cztery, a nie jak w przepisie trzy dni przed rozlewem; ekstrakt po cichej 1.2º (!), zabutelkowane 06.02 (końcowe alko ok. 4.06%). Końcowo z litrem syropu (cukier 1.9g / 500ml) wyszło 19 litrów - 5*1l, 28*0.5l.

                        Przy przelewaniu na cichą wyraźnie wydawało mi się, że jest zakażone - cudownie pachniało szpitalem i bandażem; ku widocznemu niezadowoleniu towarzystwa okazało się jednak, że nie jest, że jest wyśmienicie niezakażone . Premiera piwa - cztery godziny po rozlewie (!) - tak wszystkim smakuje, że połaszczyliśmy się na niegazowane. Obecnie jest to nasze główne piwo do konsumpcji, więc niewiele już go zostało.

                        * - zagapiłem się

                        Comment

                        • yavo
                          Młóto w butach
                          • 03-2009
                          • 909

                          Mówi się, że słoma wystaje komuś z butów...
                          Last edited by yavo; 25-02-2021, 14:19.

                          Comment

                          • yavo
                            Młóto w butach
                            • 03-2009
                            • 909

                            Click image for larger version

Name:	20210225_140854_resized.jpg
Views:	162
Size:	38,7 KB
ID:	2316661

                            Tymczasem warka #94 w drodze. Zgadnijcie, jak się będzie nazywało piwo...

                            Comment

                            • yavo
                              Młóto w butach
                              • 03-2009
                              • 909

                              No dobrze Moi Drodzy, czas się trochę polansować .

                              Czas jakiś temu miałem okazję poznać Michała Kopika, którego zapewne nikomu z Was przedstawiać nie trzeba, wystarczą dwa słowa - Piwny Garaż. Gdyby ktoś dalej nie kojarzył, mam też kolejne dwa - jedno zaczynające się na "I", a drugie na "B". Gdy po lekturze jednego z wpisów Michała na jego blogu okazało się, że mamy wspólnego dostawcę... mięsa, postanowiłem działać. Od słowa do słowa i oto od jakiegoś czasu mam w garści (no, prawie w garści) króciutkie recenzje i opisy sensoryczne efektów końcowych moich jakże skromnych warzelniczych przygód w tym jakże... no, piw po prostu, no. To co, zaczynamy od najgorszego? Pochichracie się ze mnie, ale potem będzie już tylko lepiej .

                              Warka #70 - Walnijmy sobie kawkę (Milk Stout - zestaw z Centrum Piwowarstwa) - link do opisu warzenia.

                              Ogólne wrażenie - Zbyt palone, początki infekcji.

                              Aromat - Już w aromacie czuć, że coś mogło się podziałać - jest wyraźnie kwaśny w stronę octową. Podbite jest to dodatkowo ciemnymi i palonymi słodami. Pierwszoplanowa słodowość – chleb razowy, kakao, kawa, gorzka czekolada. W tle estrowe nuty owocowe. Wyraźna czerwona, kwaśna wiśnia. Brak chmielu.

                              Wygląd - Piana bardzo bujna, początkowo drobnopęcherzykowata, ale dość szybko łączy się w większe pęcherze i opada do koronki. Beżowa. Barwa ciemnego brązu, nieklarowne.

                              Smak - Podobnie jak w aromacie. Finisz o palonej, mocnej goryczce. Laktoza wyczuwalna, ale nie kompensuje tego. Również tutaj wyczuwalne są lekkie kwaskowe nuty nie pochodzące ze słodu.

                              Odczucie w ustach - Wysokie wysycenie, średnia pełnia. Pozostający i ściągający popiołowo-łodygowy posmak.

                              Komentarz - Gushing. Początek infekcji. Delikatniej z zasypem ciemnych a zwłaszcza mocno ciemnych i palonych słodów. Najlepiej dawać na ostatnie 15 minut zacierania. Sprawdź czy inna butelka ma również taki aromat i posmak czy może jest to kwestia jednostkowa.

                              I kilka słów mojego komentarza - piwo, które pił Michał, butelkowane było 29.07.2020, a więc miało wtedy mniej więcej siedem miesięcy. Zgodnie z przepisem, jęczmień palony wrzucony był na ostatnie pięć minut, mniemam więc że te doznania smakowe, o których pisał Michał, mogły mieć swoją przyczynę w wieku piwa.

                              Comment

                              • Maggyk
                                Szara Adminiscjencja
                                • 05-2004
                                • 5615

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yavo
                                Zgadnijcie, jak się będzie nazywało piwo...
                                Pan w browarze miał taki ruch, ze aż mu się buty zatarły
                                Last edited by Maggyk; 03-03-2021, 18:05.
                                Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
                                Piwo domowe -
                                Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

                                Reklama w BROWARZE
                                PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎