Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Browar domowy - Cztery Gwiazdki / Świński Ryjek: Art, Maggyk & przyjaciele

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • ART
    replied
    kontrola wizualna jednej z butelek wykazała że sporo mętów zbiło się na dnie. Ale powolutku klaruje się. Ciekawe czy ma choćby nieco CO2.

    Leave a comment:


  • Maggyk
    replied
    slado napisał(a)
    W to akurat nie bardzo wierzę [/B]
    Bo ty człowiek małej wiary widocznie jesteś

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    za radą Maruśki na dzisiaj z Maggykiem przenieśliśmy sobie rozlew (z czwartku), co by na cichej dłużej postało i Święta nie tylko obżarstwem stały

    - zestaw refermentacyjny: 500ml wody + ok. 90g ekstraktu sproszkowanego (wyszedł z tego niezły bełt). zmieszane samorzutnie w drugim fermentorze. Naszły mnie obawy że daliśmy trochę za mało tego ekstraktu (wagi brak, a etykieta z puszki ekstraktowej łatwo uległa anihilacji naście dni wcześniej i nie wiedzieliśmy nawet jaki jest ciężar zawartości całej puchy - teraz się okazało że 150g... zamiast oczekiwanych 200g).

    Za przepowiednią GulGula - mętniak (cześciowo za sprawą ekstraktu - patrz wyżej) Zielone w smaku ma przyjazną goryczkę i niezły zapach. Tak oto młodzik poszedł na strych...

    Leave a comment:


  • slado
    replied
    Maggyk napisał(a)
    ..Już się nie mogę doczekać degustacji.

    Nie dziwię się, znam to uczucie
    Ale będę twarda A ponieważ piwko leżakuje u mnie - Art też będzie twardy
    W to akurat nie bardzo wierzę Na pewno nastąpi jakaś kontrolna degustacja

    Leave a comment:


  • Maggyk
    replied
    No i piwko poszło do buteleczek. Troszkę mało nam tego wyszło (ok. 13 l), ale za to jak ładnie pachnie. Już się nie mogę doczekać degustacji. Ale będę twarda A ponieważ piwko leżakuje u mnie - Art też będzie twardy
    Last edited by Maggyk; 26-12-2004, 18:48.

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    planu na konkretny gatunek nie było, ale chyba trafiliśmy w pszenicznego koźlaczka. Przynajmniej zapachowo - pełen pszeniczny odlot

    w zasadzie cała gęstwa drożdżowa osiadła na dnie. część trafiła do lodówki do późniejszego wykorzystania.

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    dzięki

    widać burzliwa już się wyciszyła, jutro będziemy zlewać na cichacza. Kogoś pewnie jeszcze zmolestuję pytaniami przez kom.

    Leave a comment:


  • WES
    replied
    Ja również gratuluję.
    I zapisuję się do kolejki ... degustacyjnej.

    Leave a comment:


  • slado
    replied
    Gratuluję i ja oczekując w kolejce na jaką probkę tych wyśmienitych produktów zacnego browaru. CarlBerg był poruszył dość ważny aspekt. Nie należy zbyt często nawet zaglądać, nie mówiąc o ingerencji w fermentor.
    Powodzenia
    Last edited by slado; 17-12-2004, 18:51.

    Leave a comment:


  • Maggyk
    replied
    Marusia napisał(a)
    P.S. A nikt nie zauwazył mojego pytznia, czy nazwa browaru to nie przypadkiem pamiatka po ****?
    A czy odpowiedź nie wydaje się być oczywista. Pewnie, że tak

    Leave a comment:


  • Małażonka
    replied
    CarlBerg napisał(a)
    Jeszcze jedno Maggyk - jeżeli nie obserwujecie na bieżąco warki, jeżeli często nie zaglądacie do środka, nie badacie kilka razy dziennie Blg - to znacznie zmniejszacie swoje szanse na wstąpienie do Szanownego Ekskluzywnego Klubu Forumowych Producentów Kwasiżurów
    No, może niezupełnie, nie zawsze jest to takie proste równanie, ale w końcu kto nie przeżył kwasiorka to i niewiele o jego powstawaniu wie, za to mądry jest, że hej!
    Last edited by Małażonka; 17-12-2004, 08:30.

    Leave a comment:


  • Marusia
    replied
    Trza było jakąś prowokację rzucić, wzniecic podejrzenia itp.

    P.S. A nikt nie zauwazył mojego pytznia, czy nazwa browaru to nie przypadkiem pamiatka po ****?

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    A jaki jest w końcu balling końcowy po dolaniu wody? 14 czy 16?
    w efekcie wyszła 16-tka
    wszystko ładnie fermenci

    Powiem więcej: to wszystko wygląda podejrzanie - świeżo upieczeni piwowarzy, zamiast pilnować fermentora pojechali do Poznania Coś mi tu nie pachnie wielką pasją piwowarską
    Wy mi tutaj obywatelko M z brakiem pasji nie wyjeżdżajcie Mam odciski na dłoniach od mieszania zacieru. Mieszania z przewielką pasją.

    Leave a comment:


  • CarlBerg
    replied
    Jeszcze jedno Maggyk - jeżeli nie obserwujecie na bieżąco warki, jeżeli często nie zaglądacie do środka, nie badacie kilka razy dziennie Blg - to znacznie zmniejszacie swoje szanse na wstąpienie do Szanownego Ekskluzywnego Klubu Forumowych Producentów Kwasiżurów

    Leave a comment:


  • Tomasz_FK
    replied
    Maggyk napisał(a)
    Piana jest i wcale niczego nie trzeba było nadzorować. A i radość może nawet większa
    Tylko ten brak informacji stresujący był. Trzeba było może nam klucze zostawić albo co?

    za wareczkę.

    Leave a comment:

Przetwarzanie...
X
😀
🥰
🤢
😎
😡
👍
👎