Originally posted by Kudłaty Proponowałem jazdę samochodem! Wtedy byście dotarli.
Żałujcie
Jechaliśmy taksówką a i tak udało nam się nie trafić. Trafiliśmy do jakiegoś Baru Jaszczur (czy coś takiego). Sama młodzież, głośna muzyka. I tak nas zaraz wyrzucili. No coż nie każdemu dany jest zmysł orientacji w mieście.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Originally posted by maryhh to jak to jest? część dotarła, a częśc nie???
rozłam jakiś czy cóś?
My zostaliśmy w **** ponieważ chcieliśmy potańczyć i w ogóle podobało nam się, i piosenki śpiewano. Slavoy zaprzyjaźnił się ze Zbyszkiem od którego dostał nóż ponieważ Zbyszek miał urodziyny i imieniny. A swoją drogą to fajne zwyczaje panują we Wrocławiu - w knajpach rozdają noże (a na dodatek prezenty rozdają Ci którzy w normalnych okolicznościach sami powinni je dostawać) [B]
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Originally posted by zythum
[B]A swoją drogą to fajne zwyczaje panują we Wrocławiu - w knajpach rozdają noże (a na dodatek prezenty rozdają Ci którzy w normalnych okolicznościach sami powinni je dostawać)
Fakt, u nas można co najwyżej "kupić kosę" i to w warunkach zdecydowanie mniej przyjaznych
Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
Slavoy dzwonił do ART-a chyba, ja nie nie wiem bo już raczej byłem zombi ciągniętym przez Slavoya na sznurku
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Kolejnym odwiedzonym browarem był browar Orlik. Znajduje się on na prywatnej posesji w małej wiosce Kožlí położonej niedaleko Orlickiej Zapory.
Dla ciekawskich napiszę, że Orlická přehrada to druga co do wielkości tama w Czechach. Część kaskady Wełtawy, zbudowana w latach 1954-1961....
Książka "Browar w Górze Ropczyckiej w latach 1875 - 1921. Propinacja, dzierżawy, karczmy" jest już dostępna w księgarniach. Książka to swoiste studium małego, folwarcznego browaru w realiach galicyjskich. Ważną częścią książki jest omówienie propinacji galicyjskiej (ta skończyła...
Comment