środa lub czwartek, Wawa, 1 lub 2 beczkowe?

[dkrasnodebski]

Nie ma takiej możliwości - albo nie dacie rady wypić wszystkiego, albo nie dacie rady potem słowa wyjąkąć...

Nie bądź taki pewny. W zeszłym roku w marcu razem z kilkoma forumowiczami i paroma moimy koleżkami sprawiliśmy, że pani Teresa dowoziła piwo w puszkach
I to dwa kursy musiała zaliczyć.

[Wujcio_Shaggy]

Ale Twoich koleżków w środę nie będzie?

[slavoy]

Miałem abstynentować do końca tygodnia....

Ale Wy macie dar przekonywania
jutro, 20:00 - bendem!

[dkrasnodebski]

Ale Twoich koleżków w środę nie będzie?

Ano nie, ale i tak nam się silna grupa pod wezwaniem tworzy

[Wujcio_Shaggy]

Dobra, trochę mnie nastraszyliście - spróbuję przyjść z 5 minut wcześniej...

[perpe]

Ciekawa jestem czy będą tylko panowie czy też jakieś dziewczyny zawitają. No i jeszcze jedno pytanie: czy dużo jest tam rodzajów piwka? Pozdrawiam...zielono-ruda anula

[Wujcio_Shaggy]

Na pewno będzie Małażonka. I Pani Tereska .
No i, wbrew pozorom, Cyborg też jest płci żeńskiej...

Rodzajów piwka wiele nie ma - z beczki jabłonowski Belfast i bydgoskie Królewskie i jakieś tam jeszcze butelkowe albo nawet puszki.

[arcy]

A co tam można zjeść?

[żąleną]

Zythum i Irony zjedli tam zęby na piciu piwa.

Frytki i ryby. I do kompletu peerelowskie paluszki z Żerania.

[Małażonka]

Eee, jeszcze kaszankę z rusztu i zestaw patriotyczny...
Ryby jednak są tam niewątpliwą potęgą smakową! Polecam!

[dkrasnodebski]

Eee, jeszcze kaszankę z rusztu i zestaw patriotyczny...
Ryby jednak są tam niewątpliwą potęgą smakową! Polecam!

Żeby zjeść kaszankę trzeba się wcześniej zapowiedzieć i swoje zainteresowanie tą potrawą.

[Małażonka]

Nie zawsze, w znakomitej większości wypadków jest ona pod Teresiną ręką

[dkrasnodebski]

Nie zawsze, w znakomitej większości wypadków jest ona pod Teresiną ręką

Oj będę się sprzeczał.
Ja od szefowej słyszałem że nie bardzo jej się opłaca wyjmować z zamrażarki na początku dnia bo nie ma chętnych i potem to do wywalenia idzie. Tak więc w sprawie kaszanki lepiej jest uprzedzić co by rozmrożona na nas czekała. Przynajmniej tak było w miesiącach chłodnych kiedy to i klienteli trochi mniej bywało.

[Małażonka]

(...). Przynajmniej tak było w miesiącach chłodnych kiedy to i klienteli trochi mniej bywało.

I odpowiedziałeś sobie sam

[dkrasnodebski]

Dlatego też jutro zamówię kaszankę