Ostatnio na Allegro kupiłem cynową? podstawkę? piwną. W necie znalazłem informację, że takie podstawki były używane w Niemczech. Czy ktoś może mi powiedziec coś więcej o takich cynowych spodeczkach.
Attached Files
Ostatnia zmiana dokonana przez ergie; 2004-07-24, 10:07.
Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!
to napewno popielniczka, browar Karlsberg, Homburg w Niemczech
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Właśnie dotało "to" do mnie pocztą. Na popielniczkę nie wygląda, za płytkie. Wielkość pasuje do spodeczka pod szklankę lub pokal. Chyba napiszę do Karlsberga z zapytaniem co to?
Ale w sumie to coś prezentuje się całkiem ładnie. Jakby więc u kogoś zalegały inne takie cynowe cusie, to chętnie sie nimi zaopiekuję
Ostatnia zmiana dokonana przez ergie; 2004-07-29, 12:20.
Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!
Sprawa się chyba powoli zaczyna wyjaśniać.
Kupiłem dzisiaj identyczny w kształcie i rozmiarze cynowy spodeczek, Tylko tym razem ze znakiem Stuttgarter Schwaben Bräu. Oba spodeczki mają z tyłu otwór do zawieszenia. Tylko w pierwszym z nich jest on umieszczony tak, że po zawieszeniu spodeczek wisi do góry nogami. Wydaje mi się więc, że są to typowo pamątkarskie wyroby, W dodatku chyba "produkowane" bez wiedzy browarów którymi nazwą są sygnowane.
Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!
Nie ma tam jednak w rozpisce tego piwa. Być może jest ono sprzedawane pod tą nazwą tylko do znanej sieci napojowej Hoffmann, której punkty możne znaleźć w Brandenburgii, też blisko...
Piwo kupiłem w gruzińskiej restauracji w Jeleniej Górze. Co ciekawe, importerem jest firma z Łodzi, dokładnie firma Pazopol, dzięki czemu mamy etykietę w języku polskim. Alkohol 5%. Innych danych brak. Jest natomiast informacja, że nadużywanie alkoholu szkodzi zdrowiu. Co do samego piwa, jest...
Comment