Piwne patrole

[Krzysiu]

Ponieważ dość sporo jeżdżę i mam okazję do obserwowania wielu ciekawych miejsc, postanowiłem rozpocząć cykl „lotny patrol”. W ramach tegoż będę opisywał to, co w dziedzinie gastronomii znalazłem w miejscowościach woj. dolnośląskiego. Mam nadzieję, że wszyscy włączą się w tę akcję, a zwłaszcza studenty, które mają od cholery czasu i mogą przyłożyć się do roboty. Nie wątpię, że stworzenie takiego choćby dość przypadkowego przewodnika jest po prostu niezbędne.

Przyjmuję taką metodologię: otwieram temat z nazwą miejscowości, i pod tym wpisuję poszczególne miejsca, które odwiedziłem. Można i trzeba się dopisywać i otwierać nowe miejscowości. Jeśli ktos nie jeździ, należy opisać lokale u siebie.


Na początek skopiuję swoje tekściki z Pubnetu. Do dzieła

[maryhh]

o
to ja może zamieszczę wykaz bojanowskich knajpek?
(nie jest ich wiele, ale czasem ktoś może będzie przejazdem?)

[Krzysiu]

No to już się chłopie bierz do roboty

[grzech]

Pytanie do Krzysia (sprawcy) i ARTA (wiadomo) - jak daleko mamy się posunąć ? Czy można wprowadzić wątki zagraniczne ?

[Krzysiu]

Nie ma żadnych przeciwskazań. Tak, jak omawiamy piwa zagraniczne, tak samo możemy omawiać knajpy zagraniczne. Ja zacząłem od krajowych, bo do obcych krajów jeżdżę ostatnio bardzo rzadko, natomiast robię mnóstwo kilometrów po okolicy.

Mam tylko prośbę o utrzymanie sie w tej konwencji: w temacie nazwa miejscowości, pod spodem kolejno knajpy. Łatwo będzie wtedy wrócić do tematu i coś dopisać.

[Radegast]

Krzysiu liczenie na studentów w tej kwestii jest raczej złym pomysłem (no chyba, że ograniczymy się do knajp miejscowych).

Student=człowiek z natury biedny finansowo.

[ART]

Hej! jak nie masz możliwości, wystarczy jak się ograniczysz do miescowych!
jeśli będzie dużo postów z różnych stron, to będzie całkiem OK i ciekawie

[Radegast]

Owszem jak najbardziej

Ja w miare możliwości bede starał sie opisywać Nyse, ale nie chce pisać o lokalach w których bywałem dawno bez uprzedniej wizyty.

[Krzysiu]

No Panowie, mili Państwo, w temacie - dygresje ...
Już napapraliście w "Nysie". Macie pisać o knajpach, a nie kto kiedy do czego usiadł. I to sam Admin. Ładnie to tak?

[ART]

pisałem na temat. jak już się pisze że ceny są umiarkowane to chyba mogę wiedzieć co to znaczy, piwo po 2.50??
ale dobra to jest dziecko Krzysia nie będę mu się wtranżalał, bo mnie zabanuje

[Marusia]

Zastanawiam się, czy robić patrol piwny "Wrocław"
Raz, że to strasznie długi patrol (ale za to wielu z nas mogłoby się wypowiedzieć), dwa, że co lokal, mogłaby być inna opinia, co już kwalifikuje patrol na zupełnie osobny temat, taki jak w pub. necie był - po prostu: knajpy wrocławskie i recenzje...

[Krzysiu]

Nie będę nikogo banował, ale wczoraj w sprawach technicznych poruszaliśmy ten temat. A tu w Nysie - jedna knajpa i dyskusja o czym innym. Ludzie mogą pomyśleć, że tam nic więcej nie ma.

[Simon]

i koniecznie:
piwo X , cena za kufel o pojemności Y : Z zł

[Marusia]

No właśnie. We Wrocławiu na ten przykład są spore rozbieżności.
W Tequili 0,4 Żywca kosztuje 6 zł, a w Jasiu i Małgosi 0,5 Żywca kosztuje 5 zł. I w tym momencie, mimo, że Tequila ma fajniejszy ogródek, spotykamy się ze znajomymi w J. i M., bo jak tak każdy trzaśnie po 5 półlitrowych, to różnica w cenie robi się widoczna

[maryhh]

Dlatego najlepiej przyjechać rowerkiem do Bojanowa, to wtedy za pięć kufelków zapłaci się jedyne 10 zł