Rohov, Slezská 86, U Komárků

[Vortex]

[Vortex]

Zawitaliśmy na krótki weekendowy wypad do Ostrawy w pierwszy weekend października i w piątek wybraliśmy się do Rohova.

Na kranach oprócz klasyki: Svetly Ležák11° oraz Polotmave 11° załapaliśmy się na specjalnie uwarzone piwo: jasna Svatováclavska 15° - naprawdę kapitalne piwo, w życiu nie pomyślałbym, że ma tak wysoki ekstrakt, bo było naprawdę bardzo pijalne. Do tego golonka smakowała wyśmienicie.

Po raz pierwszy spróbowałem też IPA (z butelki PET), ale jednak czeska klasyka z kranu smakuje tutaj najlepiej.

[heckler]

Czy na ścianach nadal historyczne zdjęcia obrazujące naszych chłopców Kraju Hulczyńskiego i generalnie stare zdjęcie tego bardzo ciekawego regionu?

Myślę, że tak. Tam od lat nic się nie zmienia. Natomiast z racji, że ogródek posiada swój oddzielny bar, to bywa, że jak nie ma po co, to do środka nie idę.

[Vortex]

Kolejne lata mijają, a tam cały czas piwa genialne, Chyba przeprowadzę się bliżej Rohova
11-ka, to mistrzostwo świata, a 12-ka depcze jej po pietach. Polotmave bardzo smaczne, a dla lubiących coś słodszego, polecało się wiśnioweDo tego pyszne jedzonko i kapitalna atmosfera

Super słyszeć, że Rohan cały czas trzyma tak wysokie loty, ostatni raz byłem tam rok temu i mam ogromny sentyment. Dla mnie absolutnym mistrzem była jednak 12-ka Natomiast każde z piw wspominam jako TOP.

[darekd]

Czy na ścianach nadal historyczne zdjęcia obrazujące naszych chłopców Kraju Hulczyńskiego i generalnie stare zdjęcie tego bardzo ciekawego regionu?

[heckler]

Kolejne lata mijają, a tam cały czas piwa genialne, Chyba przeprowadzę się bliżej Rohova
11-ka, to mistrzostwo świata, a 12-ka depcze jej po pietach. Polotmave bardzo smaczne, a dla lubiących coś słodszego, polecało się wiśnioweDo tego pyszne jedzonko i kapitalna atmosfera

[heckler]

W piątek 14 na kranach trzy piwa w postaci tzw. ,czeskiej klasyki,. Jasna 11-ka 29 Kc., jasna 12-ka 31 Kc., oraz 13-ka polotmava za 32 Kc. Wszystkie piwa genialne, a do tego dobre jadło i kapitalna atmosfera

[Raciborz]

To nieźle się rozminęliśmy. Też byłem tam w sobotę. Svetla 12 - ogień. Doskonałe piwo. Mógłbym pić w nieskończoność

No popatrzcie ja też byłem tam w sobotę, w przedziale 16,30-18,30. Tylko że to nic dziwnego, jestem tam co tydzień . Tak planuje wycieczki rowerowe, aby wracać przez Rohov

[heckler]

My przy pierwszym stoliku przy barze, ale na zewnątrz.

[Shedao]

Tfu, 11 oczywiście. Literówka. Stolik przy wejściu

[heckler]

To nieźle się rozminęliśmy. Też byłem tam w sobotę. Svetla 12 - ogień. Doskonałe piwo. Mógłbym pić w nieskończoność

No, popatrz! Gdzie siedzieliście?? Ale 12-ki to nie było w ofercie

[Shedao]

To nieźle się rozminęliśmy. Też byłem tam w sobotę. Svetla 12 - ogień. Doskonałe piwo. Mógłbym pić w nieskończoność

[heckler]

W zeszłą sobotę, czyli 20.07 zaliczyliśmy kolejne odwiedziny hospody U Komárků. Oferta piwna mniejsza niż przed rokiem, a piwka nieznacznie, bo o dwie koronki podrożały.
Atmosfera jak zawsze, czyli swojsko, jedzenie smaczne, a piwa wyborne
Na kranach zarówno w lokalu jak i w ogródku gościły:

- SVĚTLÝ LEŽÁK 11-ka w cenie 28 Kc.

-POLOTMAVÝ SPECIÁL 13-ka w cenie 31 Kc.

-MEDOVY LEZAK 12-ka w cenie 30 Kc. To piwko poszło na pierwszy ogień i po czterokilometrowym spacerze w palącym słońcu smakowało genialnie. Z tego browaru piłem je po raz pierwszy i jest ono kolejnym przykładem, że Czesi umieją zrobić piwo miodowe, gdzie goryczka jest delikatnie przełamana słodkim miodem. Genialne piwko

Miodowe w pełnej krasie:

https://www.browar.biz/galeria.php?id=26015

[heckler]

Głupoty, byłem tam dziesiątki razy i nigdy nie odczułem wrogości. Tym bardziej że to tereny byłej Polski i wioska przygraniczna. Nasz język jest tam dobrze rozumiany a 60-70 % klientów to Polacy

Zgadzam się z tym. Ja podczas ostatniej wizyty czułem się tam jak ,u siebie, i nikt na nas nawet krzywo nie spojrzał. Ale pamiętam jak byliśmy w Třincu i wypici miejscowi mieli jakieś,ale, do Polaków. Różnie to bywa w przygranicznych miejscowościach. Dla tego napisałem, że jak nie będzie chciał cię zrozumieć to cię nie zrozumie i już. Na szczęście są to marginalne przypadki. Jedź, pij i baw się tam dobrze
Stolik radzę zamawiać z dużym wyprzedzeniem, lub jechać w ciepłe dni kiedy można posiedzieć w klimatycznym ogródku, ale i tak pomimo sporej jego pojemności wieczorem wszystkie stoliki były pozajmowane. Taki urok Rohova

[Raciborz]

Dzięki za wszystkie sugestie. To chyba jednak nie będzie najbliższy weekend.

Jeszcze jedno. Z różnych odcieni waszych wpisów wnioskuję, że odczucia co do podejścia do Polaków ( czy może w ogóle niemiejscowych ) są różne. Tak odbieram udawanie, że się nie rozumie zamówienia po polsku. Kwestia przełamania lodów, czy zależy kto akurat odbierze telefon?

Głupoty, byłem tam dziesiątki razy i nigdy nie odczułem wrogości. Ja akurat nie muszę dzwonić, bo załatwiam wszystko osobiście. Ale znajomi często dzwonią i nie ma problemu. Tym bardziej że to tereny byłej Polski i wioska przygraniczna. Nasz język jest tam dobrze rozumiany a 60-70 % klientów to Polacy