Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Amber, Piwo Żywe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • piowen
    Senior
    • 09-2007
    • 207

    O swoim ulubionym piwie należy pisać również wtedy, kiedy zamiast pochwał chcemy zganić i okazać swoje niezadowolenie.
    "Żywe" piję od roku bardzo regularnie, nie umknęła mi żadna warka, znam jego smak, zapach - w środku nocy odróżniłbym je od innych piw. Kiedyś pisałem o ekspansji "Ambera" na sieć hipermarketu Auchan, potem przyszedł atak na inne duże sklepy. Amber stał się produktem ogólnodostępnym. Wyrażałem obawy, czy zwiększona produkcja i masowa sprzedaż nie odbije się na jakości? No właśnie... Trzy ostatnie, letnie warki są niepodobne to tego Żywego, w którym niegdyś się zakochałem - co gorsza, moje ulubione piwo przestaje mi smakować.

    Kolor - kiedyś czyste złoto, teraz o wiele jaśniejsze.
    Piana - jedyna poprawa i to zdecydowanie! Kiedyś szybko znikała, teraz puszysty wysoki dywanik utrzymuje się do samego końca.
    Zapach - gdzie się ulotnił ten zachęcający piwny zapach?
    Smak - stracił na treściwości, wcześniej smak był bardzo wyraźny, ciężki, teraz piwo stało się zbyt lekkie. Mniej słodu, goryczka ledwo zarysowana, ma się wrażenie (użyję utartego sloganu, który tutaj idealnie pasuje), że to jest to samo "Żywe", ale rozcieńczone wodą.

    Niestety, to samo mógłbym napisać o "Złotych Lwach''...
    "Nie każde piwo to Żywiec "- całe szczęście.

    Comment

    • zgroza
      Senior
      • 03-2008
      • 3597

      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Ładny, jasnobursztynowy, raczej klarowny [4.5]
      Piana: Rzadka, szybko opada [3]
      Zapach: Delikatny, bogaty, słodowo-owocowy [4.5]
      Smak: Bardzo łagodny słodowo-owocowe, nie wyczułem śladów drożdżowo-chmielowych [3]
      Wysycenie: Bardzo dobre [5]
      Opakowanie: Bez uwag [4.5]
      Uwagi: Bardzo dobre piwo, ale w tylko w porównaniu z pasteryzowanymi. Rozczarowałem się.

      Moja ocena: [3.775]
      Lotna ekspozytura browaru

      Też Was kocham.

      Comment

      • Snus
        Senior
        • 03-2008
        • 128

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piowen Wyświetlenie odpowiedzi
        Trzy ostatnie, letnie warki są niepodobne to tego Żywego, w którym niegdyś się zakochałem - co gorsza, moje ulubione piwo przestaje mi smakować.

        Kolor - kiedyś czyste złoto, teraz o wiele jaśniejsze.
        Piana - jedyna poprawa i to zdecydowanie! Kiedyś szybko znikała, teraz puszysty wysoki dywanik utrzymuje się do samego końca.
        Zapach - gdzie się ulotnił ten zachęcający piwny zapach?
        Smak - stracił na treściwości, wcześniej smak był bardzo wyraźny, ciężki, teraz piwo stało się zbyt lekkie. Mniej słodu, goryczka ledwo zarysowana, ma się wrażenie (użyję utartego sloganu, który tutaj idealnie pasuje), że to jest to samo "Żywe", ale rozcieńczone wodą.
        Zgadza się, kupiłem sobie ostatnio zapas Żywego, a tu zawód, to co jest w butelce w ogóle nie przypomina poprzednich Żywych jakie piłem, za mało treściwe, słaby zapach i wyraźnie wyczuwalny alkohol.

        Mam nadzieje że to tylko błąd w sztuce Ambera a nie stała zmiana jakości.
        Do piwka zamiast papieroska - www.snus.pl

        Comment

        • piowen
          Senior
          • 09-2007
          • 207

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Snus Wyświetlenie odpowiedzi
          Mam nadzieje że to tylko błąd w sztuce Ambera a nie stała zmiana jakości.
          Niestety, wydaje mi się, że jest to stała zmiana. Degradację tego piwa obserwuję już od miesiąca maja, a ostatnia partia z datą ważności 11.09.2008 jest tego przykładem. Rzadko zdarza mi się wylać piwo do zlewu, tym razem nie dałem rady go skończyć. Odór alkoholowy zniechęcał do degustacji, podobnie jak jego "procentowy" smak.
          Nie są to słowa rzucane z byle powodu, przecież mówimy o produkcie, który wygrywał dwa razy plebiscyt Browar.biz. Gdzie są te górnolotne hasła Ambera o tradycji i pasji? Niech przynajmniej Panowie z Bielkówka skłamią, że chodzi o zmianę technologii, piwowara, bądź wymyślą równie wiarygodną bajeczkę...
          Piwa z Ambera sprzedają się w Auchan, Intermarche, Leclercu - czyli równają do najlepszych (czyt. największych) ? Radziłbym zastanowić się jak długo będzie trwał ten proceder, ja się już nie dam więcej nabrać.
          "Nie każde piwo to Żywiec "- całe szczęście.

          Comment

          • kamil_mi
            Junior
            • 07-2004
            • 12

            Po tym co przeczytałem na forum udałem sie dzisiaj do krakowskiego "Świata piwa" i zakupiłem między innymi właśnie "Żywe" (z data ważności 18.09).

            Nie jestem fanem spożywania tego typu piw gdy temperatura powietrza przekracza 25 stopni C, ale poza pianą która opadła po jakiś 30s po nalaniu piwa to jego smak jest naprawdę wyborny. Nic nie różni sie od smaku który pamiętam spożywając to piwo w lutym, marcu.
            Partia Przyjaciół Piwa Pszenicznego

            Comment

            • Snus
              Senior
              • 03-2008
              • 128

              Fakt, poprawiło się. Kupiłem chyba z datą ważności 12.10 i jest ok. Nie jestem do końca przekonany czy to Żywe sprzed paru miesięcy, ale na pewno o niebo lepsze niż letnia produkcja. Więc będę kupował dalej
              Do piwka zamiast papieroska - www.snus.pl

              Comment

              • Candlekeep
                Senior
                • 11-2007
                • 367

                Pijam regularnie to piwo. I ciągle z ogromnym smakiem. Nie zauważyłem żadnych niepokojących oznak i - chwalić Boga - mam nadzieję, że w dalszym ciągu ich nie będzie. Jak na razie - jak dla mnie - najmocniejsza i najciekawsza pozycja na rynu polskich piw. Choć tę opinię rozciągnąłbym na wszystkie flagowe piwa Ambera.
                I dygresja dot. wypowiedzi kamila: piana opada szybko, to fakt. Ale jak dla mnie to wręcz zaleta. Nie muszę zbyt długo czekać, by dobrać się do tego, na co tak naprawdę czekam od początku

                Comment

                • piowen
                  Senior
                  • 09-2007
                  • 207

                  Partia z datą ważności 20.09. była już bardzo dobra - powrócił dawny smak, ostatnia z datą 08.10. już nieco gorsza.
                  Mnie się wydaje, że na lato specjalnie wypuścili wersję light , aby ludziska więcej "Żywego" przy grillu zmieścili .
                  "Nie każde piwo to Żywiec "- całe szczęście.

                  Comment

                  • ART
                    mAD'MINd
                    • 02-2001
                    • 23805

                    wątek o cenach został wydzielony: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=80175

                    proszę trzymać się tematu.
                    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                    Comment

                    • tymah
                      Junior
                      • 09-2007
                      • 14

                      Piłem z datą 30.09 i było... mocno alkoholowe. Piana trzymała się dość długo, kolor był porządny, tyle, że zbyt mocno czuć było alkohol. W zasadzie w smaku to on, zaraz obok słodu, dominował...

                      Comment

                      • Snus
                        Senior
                        • 03-2008
                        • 128

                        kupiłem ostatnio (data ważności jakoś koniec października) i znowu zbyt czuć alkohol, ale na szczęście został stary smak
                        Do piwka zamiast papieroska - www.snus.pl

                        Comment

                        • piotry
                          Oj tam, oj tam !
                          • 08-2005
                          • 761

                          ja dodam swoje 5 groszy

                          z pewnych zawirowań logistycznych zostalo mi w domu kilka zywych przeterminowanych ok 3 miesiące
                          jako że lubię eksperymentować otworzyłem jedną butelkę i jakież było moje zdziwienie gdy okazało się że piwo to nie było kwasne - nic mu się nie stalo mimo tak poważnie przekoczonego terminu ważności

                          myslałem że to jedna butelka była ale jak się potem okazało wszystkie 5 butelek jakie mi zostały były dobre - nie kwaśne i smaczne.

                          niewiem jak inni ale mnie się wydaje ze ten brak pasteryzacji to jakaś ściema.... :/

                          Comment

                          • kopyr
                            Senior
                            • 06-2004
                            • 9475

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piotry Wyświetlenie odpowiedzi
                            niewiem jak inni ale mnie się wydaje ze ten brak pasteryzacji to jakaś ściema.... :/
                            Jak nie wiesz to nie pisz głupot. Piwo jest niepasteryzowane, ale oprócz tego jest mikrofiltrowane, tak samo jak niepasteryzowany Ciechan, Svijany, Kasztelan itd.
                            Piłem Ciechana chyba z rok po terminie i był wypijalny, jedna butelka smakowała mi bardzo, druga trochę mniej, ale żadna nie była zepsuta. Poczytaj o mikrofiltracji choćby w kontekście jednego z poprzednich felietonów.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • gobong
                              Senior
                              • 04-2005
                              • 658

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                              Jak nie wiesz to nie pisz głupot. Piwo jest niepasteryzowane, ale oprócz tego jest mikrofiltrowane, tak samo jak niepasteryzowany Ciechan, Svijany, Kasztelan itd.
                              Piłem Ciechana chyba z rok po terminie i był wypijalny, jedna butelka smakowała mi bardzo, druga trochę mniej, ale żadna nie była zepsuta. Poczytaj o mikrofiltracji choćby w kontekście jednego z poprzednich felietonów.
                              Sciema jednak ściema, nie ma co tak ostro sie ciskać , bo piwo jest że tak napisze "troche w ciąży" hehehehe.

                              Comment

                              • kopyr
                                Senior
                                • 06-2004
                                • 9475

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                                Sciema jednak ściema, nie ma co tak ostro sie ciskać , bo piwo jest że tak napisze "troche w ciąży" hehehehe.
                                Sam jesteś trochę w ciąży. Piwo jest niepasteryzowane, tak jest napisane na etykiecie. Co Ci tutaj ściemnia?
                                blog.kopyra.com

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎