Perła, Chmielowa

[pioterb4]

Jestem właśnie na wakacji na wsi lubelskiej. Wszedłem sobie na forum i czytam wiele nieprzychylnych temu piwu opinii.

Perła Chmielowa z zielonej butelki dostępna w całej Rzeczpospolitej jest faktycznie kiepska (choć w stosunku do innych koncernowych wyrobów jest dość dobrym piwem).

Nie ma czegoś takiego jak "w porównaniu do jest dobra ale w ogóle to słaba". Coś jest po prostu dobre albo nie, trochę zero-jedynkowo. Koncernowy Pilzner Urquell grzmoci Perłę w przedbiegach.

[Szakali]

Nie ma czegoś takiego jak "w porównaniu do jest dobra ale w ogóle to słaba". Coś jest po prostu dobre albo nie, trochę zero-jedynkowo. Koncernowy Pilzner Urquell grzmoci Perłę w przedbiegach.

No w sumie racja, chociaż można polemizować...bo kto wie czy te piwa idące na lubelski rynek nie są lepsze ?

[pioterb4]

Są lepsze bo nie mają skunksa. I to cała różnica.

[Szakali]

Są lepsze bo nie mają skunksa. I to cała różnica.

Ja tego kur** nie rozumiem po cholerę robią w ogóle piwa w zielonych butelkach ?! Czasem nie ma skunksa, ale czasem jest straszny .Niech mi to ktoś wytłumaczy czemu robią te zielone butelki ?

[pioterb4]

Bo droższe, zachodnie marki premium postawiły na zieloną butelkę by odróżniać się od wszędobylskiej brązowej Skunks zaczął pojawiać się w Heinekenie, Carlsbergu, Stelli, Tuborgu, Beck'sie więc ludzie zaczęli ten zapaszek utożsamiać z czymś fajnym i pożądanym - bo tylko marki premium go miały. A potem to już poszło z górki I słyszy się nie raz, ze piwo ma fajny "heinekenowy posmak".

[onslow]

Coś w tym jest. Kilka lat temu mój stary kumpel spotkał w pociągu naszą wspólną znajomą (jeszcze z czasów podstawówki), która - gdy rozmowa zeszła na temat piwa - stwierdziła, że piwa w zielonej butelce są z zasady lepsze od tych w brązowej. Nie jestem w tej chwili pewien, ale chyba głównym argumentem na poparcie tej tezy miał być specyficzny aromat tych "zielonych" piw.

[dlugas]

Ja tam wolę perłę z niewielkim skunksem niż perłę bez niego, bo taka "nie wadliwa" nie ma praktycznie zapachu oraz aromatu

:]

Ogólnie unikam perełek, bo są nijakie

[toto]

Ocena z ARTomatu

Kolor: słomkowo-żółty, klarowny [3.5]
Piana: wysoka, drobna, trwała, trochę oblepiająca szkło [4.5]
Zapach: zielonobutelkowy (skunks), kiszonkowy, kwaskowy, trochę słodu [1.5]
Smak: lekki słód, umiarkowany skunks, pusty, wodnisty [2]
Wysycenie: zdecydowanie za duże [2]
Opakowanie: zielona butelka, kapsel dedykowany, klasyczna zielono-czerwona etykieta, brak składników i ekstraktu, choć jest odwołanie do chmielu Lubelskiego na kontrze [2.5]
Uwagi: do 19.03.2014. To jest jakieś nieporozumienie, a nie piwo.

Moja ocena: [2.175]

[Seta]

Ja tego kur** nie rozumiem po cholerę robią w ogóle piwa w zielonych butelkach ?! Czasem nie ma skunksa, ale czasem jest straszny .Niech mi to ktoś wytłumaczy czemu robią te zielone butelki ?

Bo droższe, zachodnie marki premium postawiły na zieloną butelkę by odróżniać się od wszędobylskiej brązowej Skunks zaczął pojawiać się w Heinekenie, Carlsbergu, Stelli, Tuborgu, Beck'sie więc ludzie zaczęli ten zapaszek utożsamiać z czymś fajnym i pożądanym - bo tylko marki premium go miały. A potem to już poszło z górki I słyszy się nie raz, ze piwo ma fajny "heinekenowy posmak".

Odgrzebię starą dyskusję. Właśnie chyba nie to. Trzeba byłoby się u źródła dowiedzieć, ale wydaje mi się, że zielone są tańsze, zwłaszcza takie niestandardowe jak Perły. Więc jeśli nie opłaca się browarowi skup zwrotnych butelek niekiedy przechodzi na zielone i to tłumaczyłoby dlaczego:
PERŁA CHMIELOWA W CAŁYM LUBELSKIM JEST W BRĄZOWYCH BUTELKACH! W zielonych tylko Export.

[dlugas]

Piana spora, ale tylko na 3 minuty.
Teraz po wypiciu 2/3 szklanki jest tylko na rancie koła tafli piwa.

Skusiłem się bo była promocja czyli 1,99zł, zielona butelka.

Aromat delikatny słodowy z nutą chmielową.

SMAK pustak

Tępo kwaskowata pusta słodowość, goryczka minimalna, ale miesza się z tą kwaskowatością

Puste, w ustach mokra stara szmata, nuty miodowe ?(warka do 15.09.2014)

Olala
Dopije do końca, bo chce mi się pić, ale musi minąć kolejny rok do następnego podejścia.

Zwykły marny eurokoncerniak, nawet nie średni czy przyzwoity.

Nie polecam

[Prusak]

Wyżej (niemal) cała prawda o Perle. Choć założę się, że wkrótce znów pojawi się tu ktoś, kto napisze, że jest całkiem, całkiem...

[pioterb4]

Albo będzie kupować z każdej warki po jednym piwie by utwierdzić się w przekonaniu czy na pewno jest do dupy

Wciąż nie mogę wyjść z podziwu dla opisów Dlugasa:

Puste, w ustach mokra stara szmata, nuty miodowe ?(warka do 15.09.2014)

by za chwilę stwierdzić:

Dopije do końca, bo chce mi się pić, ale musi minąć kolejny rok do następnego podejścia.

W Rzeszowie brakuje wody mineralnej? Herbaty Lipton nie sprzedają? Co jest nie tak, że spragnieni ludzie muszą wchłaniać płyny o smaku szmaty?

[yaro74]

Co jest nie tak, że spragnieni ludzie muszą wchłaniać płyny o smaku szmaty?

Nie żartuj, że nie wiesz, nałóg.

[chechaouen]

Nie żartuj, że nie wiesz, nałóg.

To coś na zasadzie - zapłaciłem to się bawię! Co do rzeczonej Perły to z miesiąc temu natrafiłem w PiP na promocję, rzucili to cudo za 1,39 chyba. Stwierdziłem, że w tej cenie to i ja się skuszę. Tym bardziej, że kolega z pracy przekonywał, że on też koncernu nie pije, bo to słabe. On już pije tylko Perłę i Łomżę
Dwie sztuki zakupiłem. O dwie za dużo. Woda, mydliny i w tle gdzieś tam rozcieńczony w tej wodzie i w tych mydlinach ekstrakt chmielowy. Podobno jest jakiś Urząd Ochrony Konsumenta. Powinien interweniować, bo producent sprzedaje towar "Perła Chmielowa". Nie pamiętam dokładnie, ale chyba na etykiecie były przechwałki o jakimś nachmieleniu czy coś. Dla mnie jest to po prostu okłamywanie klienta

[dlugas]

Co jest nie tak, że spragnieni ludzie muszą wchłaniać płyny o smaku szmaty?

przeliczyłem się i jednak nie dopiłem 20%

Wody mineralnej u mnie pod dostatkiem. Nie miałem na nią akurat ochoty, bo wypiłem jej w tym dniu już ponad 2 litry plus kilka herbat i 2 kawy.

Myślałem, że doleję napoju cytrynowo limonkowego i dopiję, ale szkoda mi go było i końcówka perły jednak poszła w kanał.
Ot taka moja historia