Mnie przekonało to piwo. Myślę sobie, że bardzo wiele negatywnych bądź chociaż niechętnych opinii bierze się z faktu, iż sięgając po Koźlika spodziewamy się czegoś w rodzaju Koźlaka. Jeśli jednak odrzucimy oczekiwania - to to piwo sprawia naprawdę przyjemne wrażenie. Mi przypomina w smaku raczej stouty, a nie ciężkiego i esencjonalnego koźlaka.
I co zauważyłem - to piwo jednak jest jeszcze nierówne. Zależnie od partii, w jednej butelce dominował smak palonych ziaren, w innej - posmak metaliczny.
Tak czy inaczej - w mojej opinii warte jest sięgnięcia po nie jeszcze nie raz.
I co zauważyłem - to piwo jednak jest jeszcze nierówne. Zależnie od partii, w jednej butelce dominował smak palonych ziaren, w innej - posmak metaliczny.
Tak czy inaczej - w mojej opinii warte jest sięgnięcia po nie jeszcze nie raz.
[4]
. Z ośmiu browarów jakie znajdują się w mieście w poniedziałki czynny jest tylko jeden - Waldkasino, więc nie było...
Comment