Wino rzadko tu używane, a uprawa winnic nie znana. Ma jednak kraj Polski napój warzony z pszenicy, chmielu i wody, po polsku piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego do pokrzepienia ciała, jest nie tylko roskoszy mieszkańców, lecz i cudzoziemców wybornym smakiem więcej niż w innych krajach zachwyca.”
— Jan Długosz[2]
— Jan Długosz[2]
No ale kiedy spojrzę jakie szkło KP zaproponowała dla tego konkretnego piwa (weizen glass) to nie ma wątpliwości że ktoś próbuje wprowadzić mnie w błąd i pogrywa bardzo nieładnie.
Jedynie zwiedzając browar w Cieszynie udało mi się uzyskać sensowne odpowiedzi na konkretne pytania. Żywiec czy Tychy to strata czasu. Powtórzę, że szkoda mi jednak ich poprzedniego piwa nazywanego "pszeniczne" bo można go było dostać w wielu miejscach za przyzwoite pieniądze i wcale nie było złe.
- przyznali mi rację nawet czescy restauratorzy z Ostrawy.
Comment