Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Vilkmerges, Vyśniu Kriek

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kazimierz_W
    Senior
    • 05-2009
    • 689

    Vilkmerges, Vyśniu Kriek

    Kolejne pięknie opakowane, smakowite piwo z Vilkmerges. Butelka półkwartowa, alk 5%.
    80% piwa, 15% wiśnie, reszta to syrop glukozowo-fruktozowy.
    Piwo bardzo smaczne o pięknym wiśniowym kolorze, wiśniowym aromacie i wiśniowym smaku (trochę landrynkowym). Idealne na lato, orzeźwiające. Jak jeszcze kiedyś znajdę, to kupię.
    Attached Files
    Browar Bociana smaczny od rana
    Słuchaj Zakładu Patologii Dźwięku w każdy czwartek od 22.00 na www.uwmfm.pl or die!!

    http://pl-pl.facebook.com/pages/Zak%...10390938984626
  • GSE
    Senior
    • 10-2002
    • 424

    #2
    Butelka o bardzo ciekawym wyglądzie i pojemności (0,41l), gorzej z zawartością..
    W składzie m.in. substancja aromatyzująca, konserwant (sorbinian potasu) i barwniki (karmin, karmel amoniakalny). Zawartość suchej masy [ausosios medžiagos]: 16,1%. Chmielone na goryczkę [kartieji apyniai], zapewne Magnumem.

    Kolor: ciemnoróżowy, klarowny;
    Zapach: słodki jak syrop wiśniowy, ale z tych tańszych z plastikowej butelki;
    Piana: drobnoziarnista o średniej grubości, opada bardzo szybko, pozostawiając koronkowy lacing, który znika podczas picia piwa i nie pozostawia nawet obrączki;
    Wysycenie: bardzo odpowiednie, wysokie, podkreśla smak;
    Smak: słodki, landrynkowy, ale też nieco kwaskowaty, dominują słodkie czereśnie; nie wiem czy stało obok belgijskiego krieka; browar może miał jakiś pomysł, ale wykonanie bardzo słabe - picie utrudnia mdlący, ulepkowaty posmak syropu i nuty kwasku cytrynowego (z proszku).
    Piwo nieco lepsze od Meister Vyšnių Kriek z Volfasa Engelmana, ale też nie polecam - chyba że na jeden raz, dla kapselka. Piłem partię 11.04 19.08.16

    Comment

    • GSE
      Senior
      • 10-2002
      • 424

      #3
      okazało się, że w piwnicy mam jeszcze jedną butelkę, więc się nadała na grilla znajomym (nawet tym trochę wkręconym w krafty) smakowo podeszło - porównywali do nalewki wiśniowej lub winka owocowego, więc z polskimi shandy/radlerami trudno to piwo utożsamiać. z pewnością na świeżym powietrzu odpowiednio schłodzone smakuje znacznie lepiej niż podczas wczutej degustacji w domu niemniej jednak smacznej kwaskowatej wisience towarzyszy nieprzyjemna ulepkowatość (to już moje odczucie)

      Comment

      Przetwarzanie...
      X
      😀
      🥰
      🤢
      😎
      😡
      👍
      👎