Ten sam browar co poprzednio ale tym razem duma frankonii-czyli piwo wedzone.Moc 5,2% kolor bursztynowy,zapach wiadomo wedzonka bardzo przyjemna,smak oczywiscie wedzony nie tak mocny jak "bamberski" ale podszyty wspanialym kompleksowym smakiem(mysle ze gdyby cala wedzonka zniknela to ciagle byloby to wspaniale piwo)mozna latwo znalezc nutki owocowe jakies cytrusy czy dzemu brzoskwiniwego.Dla mnie przesmaczne piwo
Göller, Rauchbier
Collapse
X
-
Przepraszam za czepialstwo, ale ponieważ cichą edycją tytułów Twoich tematów nic nie wskóram, proszę zatem oficjalnie o stosowanie sie do pewnej konwencji dot. formułowania tytułów tematów w tym dziale:
tj.
"Nazwa browaru, nazwa piwa"
pomiędzy nazwą browaru a nazwą piwa powinien być przecinek i odstęp (nie średnik, myślnik albo co innego)- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie). -
-
Göller, Göller Rauchbier
Butelka zakupiona w krakowskiej Marii.
Ekstrakt nieznany, alkohol 5,2% obj. Butelka z krachlą, porcelanka goła.
Kolor jasnego bursztynu
Piana solidna, drobna, utrzymuje się do końca jako warstewka na powierzchni i strzępy na bokach szklanki.
W zapachu lekki aromat wędzonki i ciemne słody (?).
Smak lekki i rześki. Jedynie muska dymem i przechodzi w kwaskowatość. Delikatnie chmielone.
Wysycenie duże ale przy takim lekkim piwie nie przeszkadza.
Opakowanie klasyczne. Etykieta ładna - rustykalna z elementami elegancji. Szkoda, że brak informacji o ekstrakcie.
Bardzo lekkie piwo, które mnie nieco rozczarowało. Zbyt płytkie ale pragnienie ugasi doskonale.Comment
-
Moim zdaniem jest całkiem solidnie nachmielowe. Owszem, wysycenie bardzo duże. Piana umiarkowanie trwała. Smaczne, choć nieco odbiegające od stylu.Last edited by delvish; 2010-05-11, 21:48."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)Comment
-
Moja pierwsza wędzonka, nie licząc kilku łyków domowego Grodzisz.
Kolor: Głęboko złoty z przebłyskiem miedzi.
Piana: Ładna, biała, ale krótka.
Zapach: Nic nie czuję
Smak: Wędzonka, ale ani boczek, ani kiełbasa, tylko słód wędzony. Na końcu, gdy przeminie wędzoność pozostaje chlebowość i leciutka goryczka. W przeciwieństwie do delvisha uważam, że jest skandalicznie słabo chmielone ale przynajmniej goryczka nie zagłusza doznań dymnych.
Wysycenie: Niskie, ale nie za niskie.
Opakowanie: Śliczne, stylowe etykiety, butla z krachlą, szkoda tylko, że nie podano zawartości ekstraktu.
Bardzo, ale to bardzo mi smakowało. Aż chyba w najbliższym czasie uwarzę sobie coś wędzonegoComment
-
Wrażenie wizualne, dokładnie jak pisał Leona.
Wysycenie odpowiednie, moim zdaniem nie jest aż takie duże, odpowiednie, fajnie musuje w ustach. Wędzoność jest wyczuwalna, acz nie jednostronna i dominująca. Moim zdaniem goryczka ładnie się przebija. Tak więc u mnie chmielenie wyczuwalne. Goryczka i wędzoność pozostają w ustach po wypiciu, do tego lekka podbudowa słodowa. Piwo jest lekkie, ale nie jednostronne i absolutnie nie płaskie. Taką wędzonkę można wypić nie tylko jedną.
Moim zdaniem godne polecenia, ciekawe piwo.Comment
-
Mnie bardzo smakuje. Szczególnie pierwszy łyk był zaskakujący: dymione nuty były wręcz aksamitne, wyraźne, ale szlachetne. Z ostatnich dymionych piw jakie piłem to najmniej nawiązuje do klasycznej boczkowej wędzonki. Ta dymioność u Göllera jest bardziej leśna, drzewna. Mnie przypomina wypady w Bieszczady, ogniska i dym z palących się, wilgotnych gałęzi. Aromat cały czas jest dymny, choć smak powoli przyzwyczaja się do tych specyficznych nut, ale potem słodowa końcówka z niewielką goryczką jeszcze raz uwypukla dymne tonacje. Piwo ma 12% ekstraktu i 5,2% alkoholu, dobrą pianę i niesamowicie lśniącą, iskrzącą, krystalicznie przejrzystą głęboko złotą barwę. Krachla idealnie pasuje do tego piwa.Comment
-
Złotobursztynowe. Bardzo obfita, kremowa, drobna piana, da się czapować. Po dłuższym czasie zostaje z niej plama i firanka.
Pachnie bardzo subtelnie wędzonką i dymem, zupełnie, jak ubranie po jesiennym paleniu liści w ogrodzie .
W smaku łagodne, słodowość jest pokryta delikatną, szlachetna wędzonką. Po ogrzaniu wędzoność narasta, to taka serowa wędzoność...
Gaz niewielki, OK. Piękne opakowanie w stylu browaru, eleganckie i czytelne. Fajny rauchen, taki soft... .
Łyżka dziegciu: kupiłem w Piotrkowie 16.10, z datą do 02.09... Ani piwu, ani mnie to nie zaszkodziło, ale...Comment
-
Kolor - ciemne złoto.
Piana - Obfita, gęsta, o niezłej trwałości, lekko oblepia szkło.
Zapach - niezbyt intensywny, czuć delikatną wędzoność i odrobinę słodu.
Smak - wędzonka bardzo delikatna, słodowe tło z miłą, chlebową nutą i delikatną goryczką. Całość to lekka i delikatna kompozycja.
Wysycenie - dość wysokie.
Opakowanie - jak na zdjęciu kolegi leona.
Smaczne, lekko wędzone piwo. Wolę jednak nieco intensywniejszą wędzoność więc następnym razem pewnie kupię coś innego.Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.Comment
-
Kupione w Rodzince-Bis za 7,50 zł.
Kolor: Przyznaję, że nie spodziewałem się tak jasnego. Oczywiście jasnego w porównaniu z innymi pitymi przeze mnie wedzonkami, bo w porównaniu do pilsów jest dość ciemny - ładne, głębokie złoto, kojarzące mi się z marzenami.
Piana: Średnio wysoka, szybko opada do cieniutkiej warstwy.
Zapach: Przede wszystkim wędzonka, ale nie jakaś przesadna, trochę kojarząca mi się z a la Grodziskim, taka dymiącego się drewna. Pod spodem troszkę słodu.
Smak: Bardzo fajny, bo z początku nieśmiała wędzonka przeplata się z nieśmiałą słodowością, a potem obydwa komponenty nabierają siły i świetnie się uzupełniają. Całość wieńczy goryczka, niezbyt silna, ale to bardzo dobrze, bo nie rywalizuje z dymionością.
Opakowanie: Jak na zdjęciu Leony. Sympatyczny widoczek w oszczędnej kolorystyce. Lubię takie.
Uwagi: Bardzo fajny rauchbier, inny, ale i tak smaczny.Comment
-
Kolor: Jasnobursztynowy.
Piana: Słaba, trudna do utworzenia. Po chwili znika zupełnie.
Zapach: Niezbyt intensywny. Wędzonka słaba, dość mocno czuć słodowość. Wędzoność momentami przypomina mi zapach przypalonych skwarków.
Smak: Raczej lekkie w smaku. Po lekko wyczuwalnej wędzoności pojawia się goryczka, ale raczej schowana w tle, choć zostaje lekko goryczkowy posmak. Trochę mało treściwe.
Wysycenie: Średniowysokie.
Opakowanie: Jak na fotce wyżej. Butla z krachlą, całkiem ładna etykieta.
Moim zdaniem w porównaniu do wcześniej próbowanych wędzonek wypada raczej słabo, co nie oznacza, że nie jest to dobre piwo.Comment
-
Hmm. No jest to fajna, lekka wędzonka. Jako fan wędzonek wypiłem z przyjemnością, aromat wędzony może niezbyt silny, ale zdecydowanie wiodący. Nuty słodowe w podbudowie, treściwe. Trochę niedogazowane może. W sumie dobre piwo,takie codzienne, ale zdecydowanie bez okrzyków zachwytu.Lotna ekspozytura browaru
Też Was kocham.Comment
-
To to piwo ma wędzony słód? Prawie w ogóle tego nie czuć. Taki delikatny ciemniak i nic więcej. Piękna rubinowa/ciemno wiśniowa barwa i ładna zwarta, drobnopęcherzykowata piana utrzymująca się do końca.
Ale smaku tu za mało, zdecydowanie za mało."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"Comment
-
Nigdy jeszcze tak szybko nie wypiłem rauchbiera
Nie zawiodłem się na Waszych opiniach...
Do szybkiego uzupełnienia węglowodanów po wysiłku nie miałem ochoty na lagera, ale na coś bardziej odżywczego I dlatego z lodówki wyciągnąłem właśnie to piwo...
Najlżejejszy z przedstawicieli tego gatunku, jakiego wypiłem. Piana dość trwała, ładnie oblepia szkło w którym znajdje się ciemnozłoty, wręcz bursztynowy trunek. Wysycenie na początku wydaje się niskie, a smak słodowy z nutą wędzonki. Dopiero po kilku łykach dochodzą akcenty chmielowe, a wysycenie jest stanowczo wyczuwane.
Fani klasycznych rauchbierów mogą czuć niedosyt - ja jestem usatysfakcjonowany degustacjąLiczba wypitych rodzajów piw: 4688 ze 190 krajów
Liczba kapsli z piw, które wypiłem: 2286 ze 162 krajów
Noriuszowe piwa - zdobyte kraje
Comment
Comment