Nowe browary, nowe piwa i co z tego?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • chemmobile
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2009.03
    • 2168

    Komentarze pod przedwczorajszym postem kopyra o kwasiżurach (głównie te od 20 sierpnia) oraz "Spowiedź konsumenta" na smaki-piwa.pl
    Last edited by chemmobile; 2013-08-21, 11:08.
    Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
    Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

    Comment

    • TomX
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.09
      • 1035

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile
      A tak na boku; temat rozpoczęty przez becika i dalsza dyskusja nad jakością rozwijają się w "blogosferze", a ścislej w dwóch miejscach. Zadziwiające, hejt.bizowy jad wylewa się poza forum...
      Akurat Kopyr temat zepsutych piw z browarów rzemieślniczych poruszył pierwszy, zanim założono ten wątek - tego samego dnia, ale jakieś 10 godzin wcześniej

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile
        Kolejny "małogadatliwy", który nie zrozumiał pretensji becika i wyskakuje z komentarzem na zasadzie "ja też, ja też chcę się wypowiedzieć"...
        Ooo, witamy w sekcie. Jakiś czas temu zarzucałeś innym tępienie niskostażowców, a teraz sam rozstawiasz po kątach małopostowca.

        Comment

        • kloss
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 2526

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika krejzol
          Logiki w stylu piwo za 3-4 zł smakowało średnio, ale dało się wypić , to piwo za 12 zł ma być wybitne nie zrozumiem. Tak samo kupowania piw do 3-4 zł, których wiemy, że będą kiepskie - jak mam pić piwo tylko dlatego, że jest tanie, to już wolę w ogóle nie pić...
          Rozumiem, że za niską cenę raczej nie otrzyma się towaru wysokiej jakości. Dlaczego jednak nie mam prawa oczekiwać za wysoką cenę wysokiej jakościtego nie jestem w stanie zrozumieć.

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika krejzol
            Logiki w stylu piwo za 3-4 zł smakowało średnio, ale dało się wypić , to piwo za 12 zł ma być wybitne nie zrozumiem.
            Tak właśnie powinno być. Jeśli płacisz dużo, masz prawo dużo wymagać. Choć ja bym oczywiście wolał piwa wybitne za 4 zł.

            Comment

            • adamsky
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2013.01
              • 51

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile
              Twój głos jest kolejnym dającym przyzwolenie na produkowanie wadliwych piw. Dobrze wiedzieć, że jest was więcej, może dzięki temu nie powtórzy się sytuacja analogiczna do upadku Antidotum
              Hehehe, zależy od przyjętej postawy.

              Jeśli przyjąć że 80% piw rzemieślniczych to niepijalne kwasiżury, to tak, daję przyzwolenie na te "wadliwe piwa". Większość z nich wypiłem z smakiem, niektóre nie odbiegały znacząco od dobrych piw importowanych, wiele razy piwo rzemieślnicze odkryło przede mną smaki których nie znałem. Nie widzę powodów żeby ich nie bronić.

              Jeśli chodzi o piwa które były ewidentnie skopane to nie bronię i odradzam je znajomym (w rl i na forach, bloga nie prowadzę). Jeśli jakiś browar ewidentnie mi podpadnie to robię sobie od niego kilka miesięcy przerwy.


              Na marketing się nie obrażam, bo wiem jak to działa.

              Comment

              • leona
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2009.07
                • 5853

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TomX
                Akurat Kopyr temat zepsutych piw z browarów rzemieślniczych poruszył pierwszy, zanim założono ten wątek - tego samego dnia, ale jakieś 10 godzin wcześniej
                Chyba nie, ten temat już wisi tu drugi tydzień

                Comment

                • chemmobile
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2009.03
                  • 2168

                  Nikogo nie rozstawiam ino zwracam uwagę na wałkowanie tego samego tematu w oparciu o przekręcone wypowiedzi becika przez osoby rzadko udzielające się w dyskusjach.
                  Nie jestem wiernym czytelnikiem kopyra, więc niezauważyłem jego "pierwszeństwa", choć wg mnie ciekawsze komentarze padają pod wpisem o wciskaniu kwasiżurów.
                  Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                  Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                  Comment

                  • adamsky
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2013.01
                    • 51

                    Co do cen to nie wiem jaką linijką porównać piwo za 4zł i za 8zł. Jak dla mnie to osobista sprawa każdego o ile piwo musi być lepsiejsze żeby dać za nie 2 razy więcej pieniędzy.

                    Natomiast porównuje ze sobą piwa o podobnej cenie. Dlatego nie kupuję piw na przykład od Kopyra - cenowo to jest ta sama półka co De Molen czy Mikkeller, a jakościowo jednak nie ten poziom.

                    Comment

                    • javiki
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2013.03
                      • 83

                      Jeste tu krótko-ale jestem uzytkownikiem forum i jako taki powiem swoje zdanie.
                      Rozumiem rozczarowanie wielu jakością piwa oferowanego przez nowe browary.
                      Dla mnie cena 6-10 zł za but jest wysoką ceną. Wiem że dla wielu nie-ale to już inna kwestia. Dla mnie to wysoka cena -więc teoretycznie powinienem byc niezadowolony z wielu piw. A tak nie jest. Pewnie że jak wypiłem pierwsze IPA z flying doga a później Atak chmielu-to byłem rozczarowany (niestety taka była u mnie kolejność) Atak nie dawał nawet połowy tego aromatu i smaku. Ale z drugiej strony był o połowę tańszy (Flying był prezentem -ale wiem ile kosztował). Może wszystkich nowych piw nie piłem -ale przynajmniej 80% -więc nie opieram się tylko na teorii. Jak na razie na zepsute piwo nie trafiłem. A diacetyle i inne-no cóż nie jestem sensorykiem i pewnie nie odróżniam. Lubię Łomżę -a raczej lubiłem dopóki nie kupiłem Pinty. Jednak u mnie jest pustynia piwna (brzesko)-i jesli chce dobre piwo jadę do Wieliczki/krakowa. I kupuję sporo piw -nie oczekując bóg wie czego-ale na pewno innego smaku niż zwykły eurolager i porter. Do dzisiaj w sklepach króluje eurolager bezsmakowy i porter-jesli jużo tym zapomnieliście to ciesze się że u Was jest tak dobrze. Ja marzę o chwili gdy wejde do większego sklepu i kupie IPA czy waizena. Ta nasza rewolucja piwna daje nam piwoszom szansę na urozmaicenie smaku. Na nowe doznania. Na to że skoro dzis jest ciepło to wypije Waizena a jutro zimno to wezmę Black Ipa -a nie tylko jeden bezsmakowy typ piwa. I to chyba jest najważniejsze. A błędy jakościowe, niejednolitość warek, wady smakowe-to chyba norma w piwowarstwie rzemieslniczym. Nie jest to produkcja masowa tysięcy hekto na raz-każda kolejna warka będzie miała troszkę inne czasy, temp, wodę, chmiel, drożdze-ale wy piwowarzy powinniście to wiedziec najlepiej.
                      I do becika-ja też wielu piw nie wypiję po raz drugi-ale mogę-i o to chodzi.

                      Comment

                      • Wujcio_Shaggy
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.01
                        • 4628

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika javiki
                        (...) A błędy jakościowe, niejednolitość warek, wady smakowe-to chyba norma w piwowarstwie rzemieslniczym. (...)
                        "Nie mieszajmy myślowo różnych systemów walutowych" (że tak rozpocznę klasycznym cytatem) – o ile nieidentyczność (bo chyba o to chodzi z "niejednolitością") warek w każdym browarze, jeśli nie jest skomputeryzowany do najmniejszej śrubki, jest kwestią oczywistą (i nawet trochę pożądaną), to błędy jakościowe nie są i nie mogą być normą, albowiem są błędami. Powinny być zatem eliminowane zanim wylezą na światło dzienne; zwłaszcza przez rzemieślników i kontraktowców.

                        Tak samo wady smakowe też nie są normą, albowiem z reguły wynikają z jakiegoś błędu popełnionego na wcześniejszym etapie – efekt jest jednak taki, że smak piwa wyraźnie odbiega od tego, co piwowar spodziewał się osiągnąć (a i od tego, czego spodziewa się konsument, widząc napis "piwo typu XYZ"). Wtedy nie można (teoryzuję teraz) wypuścić na rynek berliner weisse, które co prawda nie jest ani trochę kwaskowe, za to w kategoriach ogólnych bardzo smaczne, po 10,- za butelkę.

                        A przy rewolucji, jak to przy rewolucji – najważniejsze jest, aby nie stracić głowy.
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                        @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika krejzol
                          Żartem powiem, że może być ciężko zrozumieć kogoś, kto ze smakiem wypija Łomżę
                          No i co? Jestem gorszy od Ciebie bo lubię sobie czasem wypić jasnego lagera? Jesteś ode mnie lepszy bo pijesz tylko wynalazki?
                          Ba, co tam Łomża, lubię tez bardzo zwykłe lagery takie jak Amber, Czarnków, świeży Żywiec etc, w przeciwieństwie do Ciebie nie wstydzę się o tym pisać.

                          Nie poradzę nic na to, że Rhino za które zapłaciłem 20 zł za 1 litr pozostawiło mi absmak, który z przyjemnością zgasiłem lanym, świeżym Królewskim.

                          Skoro pasuje Ci fakt, że za duże pieniądze otrzymujesz towary nie warte swojej ceny, to Twój problem, ja z tym się nie zgadzam. Nie będę z siebie robić głupka na pokaz i pić tylko tego co teraz jest w modzie i zachwycać się przeciętnością udając znawcę.
                          Jesli coś jest przeciętne to dla mnie takim zostanie i bez znaczenia czy będzie to Łomża czy nowy browar z jakimś wynalazkiem.
                          Piwo ma byc dobre, bez względu czy to jest lager, wit czy IPA. Nie ma tu miejsca na piwa z wadami, niedorobione, niedokończone za duże pieniądze.
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • yaro74
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2012.09
                            • 2089

                            Becik nie wiadomo o co ci chodzi. To, że nie smakowało Tobie Rhino nie znaczy, że jest ono popsute albo ma wadę. Mam kumpla dla którego np. Rowing Jack jest niesmaczny, a najlepsze piwo to Perła, i czy ma to oznaczać że RJ jest niedorobiony i ma wadę ?
                            Łomża, Amber i Żywiec to piwa za które ja nie dałbym nawet 1zł, czyli są to piwa niedorobione, niedokończone za małe pieniądze.

                            Comment

                            • krejzol
                              Szeregowy Piwny Łykacz
                              • 2009.03
                              • 24

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                              No i co? Jestem gorszy od Ciebie bo lubię sobie czasem wypić jasnego lagera? Jesteś ode mnie lepszy bo pijesz tylko wynalazki?
                              Nie wiem, skąd te pytania ci przyszły do głowy i na jakiej podstawie? To był żart, dla Ciebie pewnie okazał się niezbyt górnolotny, ale zalecam więcej dystansu.
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                              Ba, co tam Łomża, lubię tez bardzo zwykłe lagery takie jak Amber, Czarnków, świeży Żywiec etc, w przeciwieństwie do Ciebie nie wstydzę się o tym pisać.
                              Z logiką na bakier, albo celowo bardzo niska zagrywka. Pisząc zdanie w tym stylu sugerujesz, wręcz wkładasz mi w usta, że ja się wstydzę pisać, że lubię zwykłe polskie lagery. Otóż ja nawet nie muszę się wstydzić tego pisać, bo w przeważającej większości takowych lagerów nie lubię. Jedynym z szeroko dostępnych po którego sięgam (jeśli w sklepach nie mogę znaleźć nic bardziej wpadającego w moje gusta) to Kormoran Jasny.

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                              Nie poradzę nic na to, że Rhino za które zapłaciłem 20 zł za 1 litr pozostawiło mi absmak, który z przyjemnością zgasiłem lanym, świeżym Królewskim.
                              Z tego co widziałem, Rhino zbierał pozytywne recenzje. Dlaczego w takim Ci nie posmakował i dlaczego być może bezpodstawnie sam zaliczyłeś to piwo do nieudanych dzieci polskiej rewolucji piwnej??? Wyczułeś w nim jakieś wyraźne wady? Było popsute? Źle ułożone smaki? Okropny aromat? A może po prostu nie przepadasz za wędzonką i dlatego to piwo Ci nie podeszło? Czy jeśli kosztowało by 5 zł to uznałbyś to za dobre piwo? Sam Rhino nie piłem, bo właśnie nie przepadam za piwami wędzonymi i przegrywało rywalizację ze sprawdzonymi kranami. Ponownie, to co Tobie nie smakowało, nie znaczy, że innym nie smakowało...

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                              Skoro pasuje Ci fakt, że za duże pieniądze otrzymujesz towary nie warte swojej ceny, to Twój problem, ja z tym się nie zgadzam.
                              To już prawdziwy koszmarek w twoim wykonaniu. Nie wiem skąd uznałeś, że pasuje mi fakt, że za dużą kasę (tzn jak dużą?) dostaję towary nie warte swej ceny (jakiej?). Otóż ocena czy towar jest warty swej ceny jest oceną subiektywną i zależy od danego klienta. Zrozum, że twoja opinia nie jest opinią ogółu. W mojej opinii cena 10 zł za dobre i wyraziste stylowo piwo w knajpie w centrum Warszawy czy Wrocławia, czy 6-7 zł za butelkę to cena jak najbardziej okej.

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                              Nie będę z siebie robić głupka na pokaz i pić tylko tego co teraz jest w modzie i zachwycać się przeciętnością udając znawcę. Jesli coś jest przeciętne to dla mnie takim zostanie i bez znaczenia czy będzie to Łomża czy nowy browar z jakimś wynalazkiem.
                              Takich zachowania rzeczywiście mogą irytować, ale miejmy nadzieję, nie będzie ich dużo. Pamiętaj jednak, że to co w twojej opinii wydaje się być przeciętnością, w opinii prawdziwego znawcy (np. certyfikowanego sędziego piwnego) może się okazać poprawnym i dobrym piwem...
                              Last edited by krejzol; 2013-08-21, 15:41.

                              Comment

                              • Marusia
                                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                                🍼🍼
                                • 2001.02
                                • 20221

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile
                                Komentarze pod przedwczorajszym postem kopyra o kwasiżurach (głównie te od 20 sierpnia) oraz "Spowiedź konsumenta" na smaki-piwa.pl
                                Doszło Małe Piwko Blog. Co by ci blogerzy bez nas zrobili - Becik, gratulacje
                                www.warsztatpiwowarski.pl
                                www.festiwaldobregopiwa.pl

                                www.wrowar.com.pl



                                Comment

                                Przetwarzanie...