O „zwracalności” butelki zwrotnej

[dzemek]

Ostatnio oddawałem butelki w Kauflandzie i Auchan. Jeżeli chodzi o ten pierwszy to ceny za butelki są przeróżne (nie zrobiłem zdjęcia ale 3 butelki Okocim wyszły za 0,90 zł czyli 0,30/szt.) inne po 41 groszy, za 9 oddanych butelek miałem kupon do wykorzystania w sklepie na kwotę...1,61 zł. Kupon ważny 100 dni od daty wydania.
W Auchan można oddać do 10 butelek, powyżej tej liczby potrzebny jest paragon, że piwo kupiło się w tym sklepie. Kaucja raczej liczona 0,50 zł/szt.
Hit? Kupiłem w Auchan Tyskie irish ale, butelki nie przyjęło mimo, że była taka jak większość z Tyskiego.

[SupeR_PiwosZ]

Nawet nie bodajże, a były zwrotne plastikowe. Z tym, że pisać o nich jako o latach '90, to nadinterpretacja . Nie wiem, czy to było dłużej niż przez rok testowane. Pamiętam je dokładnie, ale zniknęły tak samo szybko, jak się pojawiły.

Pamięć już nie ta niestety. No ale fakt ten "projekt" trwał raczej krótko u nas.

[Samoglow]

Nawet nie bodajże, a były zwrotne plastikowe. Z tym, że pisać o nich jako o latach '90, to nadinterpretacja . Nie wiem, czy to było dłużej niż przez rok testowane. Pamiętam je dokładnie, ale zniknęły tak samo szybko, jak się pojawiły.
Problem jest wieczny i pamiętam jak za dzieciaka baba ze sklepu robiła problem, żeby dziecku dać te 30 groszy, aby miało na lizaka, czy oranżadę, bo twierdziła, że nie wie, czy to jej butelka... oczywiście wszystkie były jednakowe, czyli typu Euro.

[SupeR_PiwosZ]

W latach 90-tych bodajże zwrotne były nawet butelki plastikowe po coli i nie tylko. Szklane butelki zwrotne po piwie, wodzie źródlanej były wówczas normą. Standardowe pytanie w sklepie: "Z kaucją czy na miejscu?" Ogólnie cały czas przewija się ta sama "śpiewka". Jaki rodzaj butelki jest najbardziej opłacalny w PL.

[Samoglow]

Czy jest tańsza nowa, to bym polemizował. Słyszałem o cenach 59-70 groszy. Żywiec twierdzi, że im się to bardzo opłaca, a zwłaszcza butelki sygnowane ŻYWIEC, bo te są najdroższe.

[Czachowo]

Na pewno !!! ... i nie tylko do Czechów mamy daleko! Ale zmiany i rewolucje przebiegają zazwyczaj etapowo, zwłaszcza na takiej pustyni jak nasza w tym temacie. Ja osobiście przyjmuję takie inicjatywy mimo wszytsko jak najbardziej pozytywnie, w kategoriach "pierwszych kroków i prób" - od czegoś trzeba zacząć ...

Seba, rewolucja jest z definicji gwałtowna i bywa krwawa...
Za komuny były chociaż skupy butelek, gdzie jako dzieciak, po każdej domowej imprezie latałem. Po '89 były próby w hipermarketach z automatami... Myślę, że problem leży po stronie browarów i innych producentów napojów butelkowanych, bo odpada im dużo kosztów. Dopóki nowa butelka będzie tańsza od używanej nic nie poradzimy. A huty, mając moce przerobowe przekraczające zapotrzebowanie, nie spieszą się z podnoszeniem cen...
Trzeba zacząć zatem od browarów, tylko że te będą się starały przerzucić koszty na konsumenta. I to jest właśnie kwadratura koła. Jeśli nie zaadoptujemy rozwiązań, choćby niemieckich, bo tam zwrotne są nawet słoiki, dupa zimna, butelki będą trafiać "na stłuczki" do hut...

[SupeR_PiwosZ]

Tak, ale zauważ, że te "różne" butelki są kompatybilne na liniii. Racibórz leje głównie w ŻGB, Okocim i Amber. To są butelki tej samej średnicy i wysokości (no,+1,5mm dla OKOCIMA). Czasem się zdarzy, że im wpadnie BRJ, albo Manufaktura, czy tez wschodnie klony ŻGB, albo "Namysłowsko-Braniewskie", będące mirażem ŻGB i Ambera. Także jest pula podobnych butelek "wymiennych", do których do niedawna zaliczał się jeszcze Kormoran, a teraz już zmienił, ale cała reszta jest inna i już browarowi nie jest wszystko jedno - dokładniej linii rozlewniczej.

Oczywiście masz rację. Mi bardziej chodziło o sam kształt butelki. Moim zdaniem to bardzo dobrze, że browar wykorzystuje każdy rodzaj butelki, który będzie kompatybilny z linią rozlewniczą. Do tej pory Raciborskie trafiam dość często w butelkach ŻGB, Okocim i czasami FG. Przynajmniej browar skupia się na piwie a nie na etykiecie czy ozdobnej butelce. Oczywiście jest to ważny element ale nie najważniejszy jak dla mnie.

[Samoglow]

Tak, ale zauważ, że te "różne" butelki są kompatybilne na liniii. Racibórz leje głównie w ŻGB, Okocim i Amber. To są butelki tej samej średnicy i wysokości (no,+1,5mm dla OKOCIMA). Czasem się zdarzy, że im wpadnie BRJ, albo Manufaktura, czy tez wschodnie klony ŻGB, albo "Namysłowsko-Braniewskie", będące mirażem ŻGB i Ambera. Także jest pula podobnych butelek "wymiennych", do których do niedawna zaliczał się jeszcze Kormoran, a teraz już zmienił, ale cała reszta jest inna i już browarowi nie jest wszystko jedno - dokładniej linii rozlewniczej.

[SupeR_PiwosZ]

to mnie zawsze rozwala jak oddaję butelki kupując kolejne piwa, butelka nie ma etykiety to nie przyjmie mi babok w sklepie, to tłumaczę że toć to jeden wuj bo kształt ma taki sam np bosman harnaś i okocim i mówię że przecież etykiety zostają zerwane butelki umyte i że to jej segregowanie i patrzenie na etykiety nie ma sensu, ale nie przetłumaczysz i nie nauczysz.
Jeszcze wiele wody w płytkiej Wiśle musi uplynąć by to się zmieniło i było jak np w Germanii Niderlandii czy Danii

Taką głupotę śmiało można porównać do tego kiedy chcąc zwrócić butelkę w innym sklepie niż w tym, w którym zakupiło się dane piwo to trzeba mieć paragon za uiszczenie kaucji. Dość często kupuję sobie po kilka sztuk Raciborskiego Klasycznie Warzonego i zauważyłem że rozlewany jest w różne butelki. Jakoś browar nie ma z tym problemu. Ja zresztą też nie, bo najważniejsze jest to jak smakuje zawartość takiej butelki a nie jak wygląda jej kształt.

[Samoglow]

Tak, z tym, że zauważ, że tu paradoks jest inny. Oni muszą segregować w sklepie, ale typami, nie etykietami. Czyli oczywiście Bosman, Kasztelan, Okocim,Karmi, Książ, Piast i Żatecky to nie ma znaczenia, ale już Żubr, czy Tyskie to inne butelki.
W tym przypadku przychodzą od jednego producenta, z tego samego browaru, TE SAME piwa w skrajnie różnych butelkach! Kształt, wysokość, więc należy je odseparować. Tylko dlaczego tak się dzieje i dlaczego sklep ma dodatkową robotę mieć?! A co, jak zrezygnują i sklep zostanie z niepełną skrzynką i jej nie zechcą odebrać?

Ja tu podejrzewam już próby jak to by było produkować "Namysłów", czy "Zamkowe" w Elblągu. Czyli można podejrzewać, co się święci...


W temacie Kauflandu - kaucja poszła w górę do 41 groszy, ale... tam, gdzie w Gdyni jest jedyna maszyna, zostało 30 groszy i w dodatku skrzynki z 8zł, staniały do 6,5zł

[kopernikPOLICE]

to mnie zawsze rozwala jak oddaję butelki kupując kolejne piwa, butelka nie ma etykiety to nie przyjmie mi babok w sklepie, to tłumaczę że toć to jeden wuj bo kształt ma taki sam np bosman harnaś i okocim i mówię że przecież etykiety zostają zerwane butelki umyte i że to jej segregowanie i patrzenie na etykiety nie ma sensu, ale nie przetłumaczysz i nie nauczysz.
Jeszcze wiele wody w płytkiej Wiśle musi uplynąć by to się zmieniło i było jak np w Germanii Niderlandii czy Danii

[Samoglow]

Butelkowego cyrku ciąg dalszy - właśnie niedawno Żywiec wprowadził nową butelkę dla Speciala. Podejrzewam, że ma to związek z wykupieniem przez Żywiec Namysłowa. Specjal obecnie jest dostępny w normalnych butelkach ŻGB oraz nowych, takich jak Namysłów Zamkowe, czy Irlandzkie, tylko zamiast znaczka "N" pod szyjką ma jakieś szyszki chmielowe, czy coś takiego. Kształt butelki identiko z Namysłowem. Butelka zwrotna. Teść dostał partię takich do sklepu i powiedzieli mu, że... Butelki musza być segregowane osobno i nie mieszane z ŻGB. Tak o, żeby ułatwić życie . Skrzynki te same, co normalnie.

[Samoglow]

Nie ma używanych Noteckich, bo Niemcy je biorą? Wybacz... nie skomentuje .
Akurat jeśli chodzi o butelki szklane wielokrotnego użytku (a w Niemczech są to m.in. Eire (bączki), 0,33 wąskie, NRW, Euro, czy te bardzo wysokie jak nasz Van Pur) przyjmowane są tylko po kształcie. Kod nie jest wymagany. Kod potrzebny jest do odzyskania Pfand na opakowania recyclingowalne - jenorazowe i przetwarzane. Z resztą obłożone wyższą kaucja niż wielokrotne.

[Galu23]

Potwierdzam kaucja w Kauflandach w Warszawie też wynosi 41 groszy. Pewnie chcieli być konkurencyjni w stosunku do akcji Wujnekena oddajbutelke.pl czy jakoś tak gdzie kaucja bez paragonunwynosia 35 groszy. Kauflandy w Wawie przestały przyjmować butelki BRJ Ciechany itp mimo że dalej sprzedają. Na Bemowie nie odda się Fortuny.
I jeszcze jedna ciekawostka: wszystkie bączki po Noteckim, Łomży itp nawet te z napisem bezzwrotna udało mi się w grudniu oddać w Niemczech. Testowałem bez oznaczania etykiety i automaty łykały je tak szybko jakby miały kod kreskowy. Wychodzi na to że Niemcy bączki biorą wszusykie jak leci bes sprawdzania. Może dlatego bie ma zużytych Noteckich

[Samoglow]

Kaucja 41 gr to jakaś nowość. Ciekawe. Grodziskowi się nie dziw, bo to były zapewne butelki typu "amber", czyli Piwo Polskie, a oni mają Fortunę/Miłosław, więc je bierze po typie. BRJ natomiast zapewne mylnie bierze jako ww., bo kształt ten sam. Więc nic dziwnego.

Mnie natomiast nie daje spokoju mój problem - czyli czarnkowskie bączki. Szlag mnie trafia . Jeśli jest, jak mówię, to trzeba im wciskać te "bezzwrotne". W końcu jako stłuczka mają podobną wartość.